Wacław Wolski Uczta upiorów Już się ma pod koniec starożytnemu światu Z. Krasiński Obiit XIX — natum est XX …Dwunasta wybiła. Znów dzwonią puchary, Stół złoty, owalny, upiory czerwone Obsiadły dokoła, na poły uśpione, Przekleństwem pijanych pożegnać wiek stary… Błyszczały ścian czarne, lustrzane granity, Przeróżnych kolorów owalne lampiony Rzucały dokoła tęczowy blask śćmiony… Na twarzach upiorów złość, ból był wyryty… W niedbałych też pozach siedzieli na ławach Ze srebra, złocisty płyn lejąc z pucharów… Strop czarny podpierał rząd czarnych filarów, Błyszczących granitem na czarnych podstawach… Upiory krzyczały na przemian: «Hej, wina! Nadziei, dogmatu, pewności, rozkoszy! Znów tragizm istnienia sen z powiek nam płoszy…» Bezładne okrzyki wydaje drużyna… W powietrzu tęczowym brzmi nastrój rozpaczy Bezdomnych, nieszczęsnych pijanych szaleńców, Normalnej ludzkości piekielnych odmieńców, Co czują, co myślą, co cierpią inaczej… Błyszczały tęczowo przyćmione lampiony, Pijanych upiorów lśnią oczy zamglone, A bólem skrzywione ich twarze czerwone Omraczał złych przeczuć cień szary, srebrzony… . . . . . . . . . . . . . . Noc ciemna zagląda przez szyby z kryształu Oczami gwiazd złotych, zmrużonych figlarnie, W sumienia upiorów, w ich piersi trupiarnie, Gdzie próżno by szukać choć iskry zapału… Do czarnej, sklepionej, gotyckiej komnaty, Gdzie błyszczy lustrzany chór czarny, gdzie blaty Złotego lśnią stołu, lamp smuga tęczowa, Zagląda gwiazdami noc mroźna, styczniowa… Hej, z czupryn upiorów dymiący war bucha, Wzrok mętny przesłania marzenia mgła złota… Czerwieńsi na ławach już legli bez ducha, Pijących ogarnia nieznana tęsknota… W ich głowach piekielnie chichoczą puszczyki, W ich piersi lodowniach zawyły brytany… Niech zgłuszą sumienia akordy muzyki! Buchnęły, na chórze złociste organy… . . . . . . . . . . . . . . Zagrały organy jak w ciemnym kościele Gotyckim, gdzie błyszczą barwione witraże, Gdzie słodkie profile, aniołów lśnią twarze… Gdzie błyszczą w półmroku złociste piszczele… Przed wielkim ołtarzem, w błękitnym obłoku Kadzideł — płomieni świec miga tysiące… A tłumy pobożne szarzeją w półmroku, Wsłuchane w orkiestry złocistych trąb grzmiące… Zagrały organy jak w ciemnym kościele, W gotyckiej z czarnego granitu komnacie… W tęczowym lamp świetle pijane postacie… Czerwonych upiorów diabelskie wesele… . . . . . . . . . . . . . . Pieściwy dźwięk słodkiej kościelnej muzyki Rozpylał się w tęczach płonących lampionów, Jak gdyby krysztalne aniołków fleciki Wzbijały tumany dźwięczących wibrionów… Jak gdyby śnieżyste skrzydlate cheruby Płakały rzewliwie nad nędzą istnienia… Perłami łez rzęsił powietrze płacz luby Nad lśniącym owalem złotego pierścienia… Lamp barwne płomienie… Owalny stół złoty… Na dłoniach upiory oparły swe czoła… Melodia pajęcza, jak tchnienie anioła… A w sercach wampiry śmiertelnej tęsknoty… ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/wolski-uczta-upiorow/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Młoda Polska. Wybór poezyj, oprac. Tadeusz Boy-Żeleński, wyd. drugie, Wydawnictwo Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich, Wrocław 1947. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów Łukasza Jachowicza. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Tadeusz Boy-Żeleński, Emanuel Modrzejewski, Aneta Rawska, Aleksandra Sekuła.