Spis treści

      Adam WiedemannSamczykDobre maniery

      1
      Jesteśmy wszyscy zbyt uprzejmi Gdybyśmy
      byli mniej mniej byśmy się krzywdzili
      Wciąż tylko mniej i mniej Dlaczego cię tak mało?
      Coś ci przecież zawdzięczam To moje
      5
      niedopatrzenie
      Wygłupiam się (za dużo
      gości na tej imprezie)
      Już się nie mogę obudzić To już przeszłość
      Przeźroczysta Spójrz na nią Czy mnie widzisz?
      10
      Siedzę pod stołem i słucham Pod tapczanem
      kałuża atramentu Spójrz: jestem błękitny
      Nie ma kogo przepraszać nie ma czego pamiętać
      nie ma na kogo patrzeć Ma się zaraz dreszcze
      Żyjemy Nie da się ukryć
      15
      Ktoś był tak uprzejmy

      Kraków, 21 kwietnia 1995