Maria Więckowska [Garstko maleńka…] 24 IV 1943 r. Warszawa Garstko maleńka, garstko znikoma, Sztandar walki wywiesiłaś, powiewa, A łopot jego gra ci muzykę, Do walki zagrzewa. Walą się Waszych mieszkań ściany, sufity, Bez przerwy pracują wroga armaty, sztylety, Okrutnie zanurzają się w twe ciało, a ty w walce trwasz, To nic, że mordują ci dzieci, kobiety, Tobie nowa melodia dziś gra, Nowa dziś pieśń śpiewa ci w duszy, Pieśń Makabeuszy! Jeszcze nosisz niewolnika łachmany, Lecz pęta i łańcuchy zerwane, To nic, że wróg większy liczebnie, Cię zmoże i zegnie I polegniesz Lecz ujrzysz przedtem spełnione nadzieje, Twe męczeństwo otworzy ci boskiej świątyni wierzeje, I ujrzysz odwetu godzinę I obraz swój własny, prawdziwy, Nie przysypany brzemieniem ciężkim legendy o tobie głoszonej, Rzekomych twych grzechów legendy: tchórzostwa, chciwości, podłości, Dla niskich celów o tobie szerzonej okrutnie, W którą nieomal świat cały uwierzył lekkomyślnie, W którą i ty w rozpaczy uwierzyłeś smutnej, I rozwiejesz krwią własną, mocą własną Legendę perfidną, złośliwą, w golusie utkaną. Legendę na niewygodnego pasierba, intruza Choć wróg w twej krwi się kąpie, nurza Choć konasz, giniesz z rąk zbrodniarzy, Lecz nareszcie zerwałeś sidła potwarzy, Misternie wokoło Ciebie utkanych. To nic, że wściekłość zbrodnicza podpalaczy, Bezustannie na cię miota zarzewia ognia Że matki z dziećmi małymi w rozpaczy Z płonących domów skaczą, I palicie się jak płonące pochodnie. Już śmierć całunem mroku was otula Wydziera z okrutnych wroga szponów. Jak dobra, roztropna, oddana matula, Ty wbrew zakusom wcielonych demonów, Zaśniesz, o garstko, śmiercią bohaterów. Niech cię nie trwoży śmierci całun, Już wychyliłeś do dna goryczy piołun… Wiedz, o garstko maleńka, garstko bohaterska, Dziś spełnią się twych marzeń nadzieje, Twa ofiara krwawa, przez Tego przyjęta, Co otworzy ci boskich tajemnic wierzeje, Ukaże ci pielgrzymki ziemskiej cel, oczyszczenia dzieje. I spłynie na Cię słodycz odkupienia niepojęta, Której ci żaden wróg wyrwać nie zdoła! Gdy śmierć bolesna zamykać ci będzie powieki Ty ujrzysz przyszłość swojego narodu, W blasku świetności rodzinnego grodu, W blasku chwały, jak ongiś, przed wieki, A chóry niebiańskie ci śpiewać będą hejnały, Nie umrzesz w hańbie, lecz zaśniesz w słodkiej melodii spełnionego czynu, Z cudnym obrazem ojczyzny swych braci, Których krwawy grad wojny nie wytraci, Pod cudnym i lekkim ciężarem boskiego wawrzynu. Nie smućcie się, że giniecie tak wcześnie, Że mroźne śmierci tchnienie Zdmuchnie was jak mgiełkę w życia wiośnie, Że lodowatym pancerzem skuje młode wasze ciała, W bolesną samotność i opuszczenie duszę waszą pogrąży, Śmierć jest, wszak każdego udziałem, Wasza, dziś przyspieszoną na wieczności zegarze, chwilką A później już wieczyste z mąk wyzwolenie W boskim schronisku ducha, zmęczonego pielgrzymką. Niech powiewają sztandary! Niech ci grają fanfary Moce twej duszy! Rozbudzone, odczarowane dzieci Makabeuszy! Swoim braciom nowy gotujecie świt: Na wieki zgłuszycie fałszywy mit: Waszego tchórzostwa podłości, I rozproszycie nienawiści zgrzyt Co w świecie się zagnieździł, zagościł Cześć Wam bohaterzy, cześć, Hen po świecie roznosi się wieść Waszego czynu, Wasza droga krzyżowa się kończy, Pan ją łaską wieńczy Przyjmuje Was o strudzone dzieci do swojego ogrojca, Wolny i jasny dziś Wasz duch!… Z Waszej świętej ofiary wzejdzie piękne ziarno, Krwi waszej posiew nie pójdzie na marne. Choć sądził wróg, że zmełł waszego ducha, w swych zbrodni żarnach. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/wieckowska-garstko-malenka. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Tango łez. Śpiewajcie muzy, red. Bożena Keff, wyd. Żydowski Instytut Historyczny im. E. Ringelbluma, Warszawa 2012. Wydawca: Fundacja Wolne Lektury Publikacja zrealizowana w ramach biblioteki Wolne Lektury (www.wolnelektury.pl). Dołożyliśmy wszelkich starań, żeby ustalić aktualną tożsamość i dokładną datę śmierci autorki, ale nie było to możliwe. Przyjmujemy, że utwór ten jest w domenie publicznej — bądź autorka zmarła 70 lub więcej lat temu, bądź pierwsze rozpowszechnienie nastąpiło 70 lub więcej lat temu, a brak danych o tożsamości (imieniu i nazwisku zmienionym w czasie wojny, po niej, lub przyjętym po emigracji) każe traktować te utwory jako pisane przez autora, którego twórca nie jest znany (Art. 36(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 r.). Jeżeli ktokolwiek posiada informacje o tożsamości i/lub dokładnej dacie śmierci autorki, bardzo prosimy o kontakt. Ufundowane dzięki zbiórce społecznościowej. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Sekuła.