- Kondycja ludzka: 1 
 
- Otchłań: 1 
 
- Samotnik: 1 
 
- Sobowtór: 1 
 
- Strach: 1 
 
- Tęsknota: 1 
 
- Śmierć: 1 
 
 
Jan KasprowiczW ciemności schodzi moja duszaVI
 1
gdy tak samotny kroczę
W zachodu cichym złocie,
zadumą ogarnięty,
 5Że cień, co długi wstaje
Spod nóg mych i swe mrocze
Na ziół tych ściele krocie
[1],
 
nie ze mnie jest poczęty.
 
Lecz że z przeszłości fali,
 10czy z przyszłych dni głębiny —
Hen! tam, gdzie ziemi końce —
byt jakiś, tu nieznany,
Wychylił się w oddali
i że cień jego siny
 15Dnia dzisiejszego słońce,
mrąc, rzuca na te łany.
 
na wirchy gdzieś tajemne,
 20zbliża się lęk ponury:
Ach! widzę, jak, okryta
w całuny mgławic ciemne,
 
U stóp mych przepaść dyszy
głębokim, cichym tchnieniem…
 25Jak przed zjawiskiem skonu,
zwrócony do purpury
Zachodu, drżę w tej ciszy —
przed swoim własnym cieniem.