Spis treści

      Eugeniusz Tkaczyszyn-DyckiXX

      1
      umyśliłem pisać wiersze o twojej śmierci
      i o tym jakie są teraźniejsze dzieje
      wyszedłem na łąki na których zawsze byłem dzieckiem
      ażeby początek wiersza tchnął mleczem
      5
      zamknąłem się we wszystkich twoich listach
      wysłanych i nie wysłanych nigdy do mnie z daleka
      w widokach wiedeńskich postkarte przecież pisałeś
      jak wtedy z Placu Karola
      że dzieli cię dzień od samobójstwa od urzeczywistnienia
      10
      rzeczy przyszłych i żebym przyjechał przeżyć przestrzeń
      jakiegoś nowego ładu którego jeszcze nie rozumiesz i pozostał
      z tobą aż po wypełnienie się chaosu w moich przerażonych kościach