Eugeniusz Tkaczyszyn-DyckiXLVII

    1
    szliśmy za trumienką lubaczowską
    drogą i szliśmy na spotkanie
    śmierci przydrożnej śpiewając pieśni
    o kościach nieboszczyka w zielonej dolinie
    5
    o kościach nieboszczyka śpiewaliśmy
    i o zielonej dolinie pełnej ptaków i rozkładu
    o ciele zmarłego śpiewaliśmy pieśni
    i przypominały się nam ciała przodków
    o kościach nieboszczykowskich i o kościach
    10
    naszych spotkanych na lubaczowskiej
    drodze jak stado gęsi powracających
    z łąk bardzo późnym wieczorem