Eugeniusz Tkaczyszyn-DyckiXLI. Awantura z powodu listy obecności
1mój przyjaciel jest martwy
i znikąd nie ma jego przyjścia
martwe są członki które oglądam
poruszony tym że znikąd
5znikąd jest ciało Leszka
które oglądam poruszony tym
że martwe jest martwe nawet
w moim sennym oku
a z sąsiedniego pokoju
10krzyczy twoja matka żebym się
zbierał na uniwersytet
bo mnie z zajęć skreślą