Spis treści

      Eugeniusz Tkaczyszyn-DyckiXII

      1
      moja siostra Wanda przynosi ze spaceru lilię
      a ja piszę wiersz o śmierci
      a ja znowu ten wiersz piszę od początku
      i nie umiem skończyć
      5
      ani przerwać w połowie tak żeby się zachwiał
      jak lilia śmiertelnie kiedy szukam dla niej
      najodpowiedniejszego słowa
      zamiast garnuszka wody