Spis treści

      Eugeniusz Tkaczyszyn-DyckiLIX

      1
      niechaj będzie przeklęty
      który do naszych wnętrzności
      rzucił ogień choroby i piach
      i wypełnił nas czym chciał
      5
      po stokroć przeklęty który nazajutrz
      ognia nie stłumił swoim oddechem
      ani się nas nie pozbył i znowu cisnął garść
      piachu lecz nie na ugaszenie owych chorób
      po stokroć przeklęty który zwał się
      10
      chłopcem a prowadził jak rozdziapisko
      tenże to rzucił do naszych wnętrzności kilka szmat
      gorejących lecz nie na ugaszenie owych chorób