Co czytałem umarłym Władysław Szlengel Już czas Już czas! Czas! Długo nas dniem obrachunku straszył! Mamy już dosyć modlitw i pokut. Dzisiaj Ty staniesz przed sądem naszym I będziesz czekał pokornie wyroku. Rzucim Ci w serce potężnym kamieniem Bluźniercze, straszne, krwawe oskarżenie. — Ostrzem toporu, brzeszczotem szabel Wedrze się w niebo jak wieża Babel I Ty, tam w górze, wielki skazaniec, Tam w międzygwiezdnej straszliwej ciszy, Ty każde słowo nasze usłyszysz, Jak Cię oskarża naród wybraniec, — Nie ma zapłaty, nie ma zapłaty!!! To, żeś nas kiedyś, dawnymi laty, Wywiódł z Egiptu do naszej ziemi, To nic nie zmieni! To nic nie zmieni! Teraz Ci tego już nie przebaczym, Że Tyś nas wydał w ręce siepaczy — Za to, że w czasie tysiącoleci Byliśmy Tobie jak wierne dzieci. Z Twoimi imieniem każdy z nas konał W cyrkach cezarów, w cyrku Nerona. Na krzyżach Rzymian, stosach Hiszpanii Bici i lżeni, poniewierani. A tyś nas wydał w ręce Kozakom, Co rwali w strzępy święty Twój zakon. Za męki getta, widma szubienic My, upodleni, my — umęczeni — Za śmierć w Treblince, zgięci pod batem, Damy zapłatę!! Damy zapłatę!! — Teraz nie ujdziesz już swego końca! Gdy Cię sprowadzim na miejsce kaźni, 100-dolarowym złotym krążkiem słońca Ty nie przekupisz wartownika łaźni. I kiedy kat Cię popędzi i zmusi, Zagna i wepchnie w komorę parową, Zamknie za Tobą hermetyczne wieka, Gorąca para zacznie dusić, dusić, I będziesz krzyczał, będziesz chciał uciekać — Kiedy się skończą już konania męki, Zawloką, wrzucą, tam potwornym dołem Wyrwą Ci gwiazdy — złote zęby z szczęki — A potem spalą. I będziesz popiołem. Warszawa, getto, grudzień 1942 ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/szlengel-juz-czas/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Władysław Szlengel, Co czytałem umarłym, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1979. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Publikacja sfinansowana ze środków pozostałych ze zbiórek, które nie zakończyły się sukcesem. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Kopeć, Paweł Kozioł, Agnieszka Tulicka.