Taras Szewczenko Iwan Podkowa tłum. Władysław Syrokomla Иван Підкова I W Zaporożu grzmi armata, Przed panem Iwanem. Zaporożec w dawne lata Potrafił być panem. Panowali, zdobywali Swobodę i chwałę; Ledwie świadczą ich z oddali Kopce pozostałe. Oj, wysoko się wznosiły Na polu kurhany, Gdzie legł Kozak do mogiły W kitajkę przybrany. A mogiła kształtem wzgórza Aż obłoki bodzie, Wiatrom żale swe wynurza, Szepcze o swobodzie. Pradziadowskiej świadek sławy, Powiada ją młodzi; A wnuk słucha jej ciekawy I piosnkę wywodzi. Och, szalono w Ukrainie, Licho daj go czartu! A w gorzałce, w miodzie, w winie Nabywano hartu. Dobre niegdyś było życie W ukraińskiej stronie. Może sercu coś ulżycie, Gdy je wam wydzwonię. II Czarną chmurę wicher niesie Z Limanu wybrzeży, Sine morze jak zwierz w lesie Ryczy, to się jeży. Gardziel Dniepru już rozlany. «Chłopcy, hej, do wiosła! Siądziem w czajki, pójdziem w tany, Byle woda niosła!» Wypłynęło Zaporoże, Aż Liman czernieje. Grajże teraz, sine morze, Niechaj wiatr zawieje! Bije fala, płyńcie zdrowi, Ni ziemi, ni nieba, Aż drży serce — Kozakowi Tego tylko trzeba. Wiosło taktem gra wesołym, Wykrzykują radzi, Pan ataman płynie czołem, On wie, gdzie prowadzi. Chodzi z lulką po swej łodzi, I rozmyśla bacznie: Gdzie uderzyć mu przychodzi? Skąd robotę zacznie? Skręcił wąsy z gęstą miną, Czajkom stanąć każe, Podniósł kołpak, wstrząsł czupryną: «Zguba tobie, wraże! Hej, mołodcy, droga znana, Ja Synopę minę, Lecz w Carogród do sułtana Pójdziemy w gościnę». «Dobrze, ojcze atamanie, Zagramy w Bosforze!» «Dzięki, chłopcy! Niech się stanie!» I znów kipi morze. Pan ataman lulkę kurzy, Na brzegu usiadłszy, Na niebiosach bada burzy I na falę patrzy. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/szewczenko-kobziarz-iwan-podkowa/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Taras Szewczenko, Kobzarz, Księgarnia Polska A. D. Bartoszewicza i M. Biernackiego, Lwów [1883]. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Uniwersytecką w Toruniu z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów Biblioteki. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Aleksandra Kopeć-Gryz, Wojciech Kotwica.