Szewczenko, Taras
Dumka (Rzeka ciągle, choć powoli)
Syrokomla, Władysław
Kotwica, Wojciech
Sekuła, Aleksandra
Kopeć-Gryz, Aleksandra
Fundacja Nowoczesna Polska
Romantyzm
Liryka
Ballada
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Uniwersytecką w Toruniu z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów Biblioteki. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/szewczenko-kobziarz-dumka/
Taras Szewczenko, Kobzarz, Księgarnia Polska A. D. Bartoszewicza i M. Biernackiego, Lwów [1883].
Domena publiczna - Władysław Syrokomla zm. 1862
1933
xml
text
text
2021-11-16
pol
https://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/image/2560px-Reply_of_the_Zaporozhian_Cossacks_sketch_1893_Kharkiv.jpg
Zaporożcy piszący list do sułtana tureckiego, Ilja Riepin (1844-1930), domena publiczna
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/6276
Taras Szewczenko
Dumka (Rzeka ciągle, choć powoli)
Тече вода в синє море…
Rzeka ciągle, choć powoli/
Wpada w sine morze./
BłądzenieSzuka Kozak swojej doli,/
A znaleźć nie może./
Szedł, gdzie wicher go powionie,/
Gdzie poniosą oczy,/
Rozgrało się serce w łonie,/
Szeptał duch proroczy:
«Po co gonisz się za marą,/
Gdzie cię oczy wiodą?/
Rzucasz ojca, matkę starą/
I dziewczynę młodą./
W cudzej stronie --- cudzy wszędzie/
Wiarą i językiem./
Tam zapłakać z kim nie będzie/
I pogwarzyć z nikim.»
Fale morskie, płyńcie w pole/
I brzegami trzęście./
Kozak marzył spotkać dolę,/
A spotkał nieszczęście./
Już żurawie powracały,/
W domu wytchnąć mogą./
Kozak, płacząc, poszedł dalej/
Swą ciernistą drogą.