Spis treści

      Piotr SommerPamiątki po nasPierwsze zdanie

      1
      Cztery lata temu w Ustce
      szliśmy w czwórkę po piasku i
      zacząłem pisać moje drugie
      opowiadanie (pierwsze było
      5
      na temat pewnej wyimaginowanej
      i dotkliwej śmierci, bardzo krótkie
      i nieudane). Powiedziałem
      Maćkowi pierwsze zdanie:
      „Trzy lata czekaliśmy, zanim
      10
      rozpatrzono nasze podania
      o pozwolenie opuszczenia plaży”.
      Powiedział, że to dobry początek.
      Nie pamiętam, co było dalej
      i czy było jakieś dalej, chyba nie.
      15
      Myślę, że powiedziałem to po prostu
      dlatego, że sądziłem że to
      efektowne, niezależnie od naszego
      ulubionego rodzaju humoru
      w owym czasie (dowcip
      20
      gotów był pożreć wszystko).
      Interesuje mnie, czy była to
      najprawdziwsza fikcja i czy
      Maciek rzeczywiście sądził, że ja
      to opowiadanie napiszę oraz
      25
      czy było to naprawdę efektowne.
      Bo dlaczego nigdy mnie potem
      nie spytał: „Co z twoim opowiadaniem?”
      I: „Czy masz już drugie zdanie?” To
      mogłoby mnie zachęcić do pracy,
      30
      bo nigdy nie lubiłem
      wystawiać ludzi do wiatru.
      I proszę zważyć, że miałem
      znakomite warunki — wszystko
      na miejscu: plaża, wiatr,
      35
      papier na podanie i tysiące
      ludzi, jak ja, czekających gnuśnie
      na jakąś wiążącą decyzję.