Piotr SommerPamiątki po nasDo licha

    1
    Byłem przekonany, że interesują mnie prognozy.
    Do pewnego stopnia, rzecz jasna.
    Na przykład wyprzedzić jakieś wydarzenie
    o jakiś czas, ale tak
    5
    żeby nie zamykać sobie dostępu
    do przewidzenia innych wydarzeń,
    a więc mówić konkretnie
    a jednocześnie wystarczająco szeroko
    by była to prawdziwa przepowiednia.
    10
    Miałoby to oczywiście coś wspólnego
    z wyczuciem tzw. ducha czasu, ale bez tanich mrugnięć
    do widza, i jak najmniej ze spektaklu.
    Nie ma właściwie powodu, by mówić o tym
    w czasie przeszłym. Do przeszłości
    15
    należą natomiast sformułowania
    w rodzaju „gałązka światła”,
    co z tego, że paru ludziom przypadły do gustu?
    I cała rzecz
    powinna dojść do siebie jakoś od niechcenia,
    20
    nieumyślnie, przynajmniej takie
    powinno być wrażenie.
    Trud budzi dzisiaj mieszane uczucia.
    Ale dlaczego przyczepiłem się
    do tej gałązki światła?