Słowacki, Juliusz
Oda do wolności
Sekuła, Aleksandra
Niedziałkowska, Marta
Fundacja Nowoczesna Polska
Romantyzm
Liryka
Wiersz
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/oda-do-wolnosci
http://www.polona.pl/Content/9317
Juliusz Słowacki, Dzieła Juliusza Słowackiego. Pierwsze krytyczne wydanie zbiorowe, t. I., Wiersze drobne, wyd. Bronisław Gubrynowicz, Lwów 1909
Domena publiczna - Juliusz Słowacki zm. 1849
1920
xml
text
text
2009-07-23
pol
http://redakcja.wolnelektury.pl/media/dynamic/cover/image/373.jpg
Caligrafia2, juantiagues@Flickr, CC BY-SA 2.0
http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/373
Juliusz Słowacki
Oda do wolności
I
AniołWitaj, wolności aniele,/
Nad martwym wzniesiony światem!/
Oto w Ojczyzny kościele/
Ołtarze wieńczone kwiatem/
I wonne płoną kadzidła!/
Patrz! tu świat nowy --- nowe w ludziach życie.
Spojrzał --- i w niebios błękicie/
Malowne pióry złotemipióry złotemi (daw.) --- dziś popr.: piórami złotymi./
Roztacza nad Polską skrzydła;/
I słucha hymnów tej ziemi.
II
SłowoA tam już w cieniu wieków za nami się chowa/
Duch niewoli i dumną stopą depcze trony./
Zgina się pod ciężarem skrwawionej korony,/
Mówi --- ale niezrozumiałe z ust wychodzą słowa./
Tak obelisk, co niegdyś pisanym wyrazem/
Dziwił ludy, obwiany mgłą kadzideł dymu,/
Dziś przeniesiony do Rzymu,/
Niezrozumiały ludom --- umarły --- jest głazem.
III
Świątynia, Obraz świataNiegdyś Europa cała/
Była gotyckim kościołem./
Wiara kolumny związała,/
Gmach niebo roztrącał czołem.../
Drżącym od starości głosem/
Starzec pochylony latypochylony laty (daw.) --- dziś popr.: pochylony latami a. pochylony przez lata; przygarbiony z powodu podeszłego wieku./
Trząsł dumnym mocarzy losem,/
Zaglądał w królów siedziby;/
Zaledwo promyk oświaty/
Przez ubarwione gmachu przedzierał się szyby.
Słowo, Wolność, WiaraJakiś mnich stanął u progaJakiś mnich stanął u proga (...) --- Luter.,/
Kornej nie uchylił głowy,/
Walczył słowami Boga/
I wzgardził świętymi karyświętymi kary (daw.) --- świętymi karami../
Upadł gmach zachwiany słowyzachwiany słowy (daw.) --- dziś popr.: zachwiany słowami a. zachwiany przez słowa../
Błysnęły światła promienie.../
Pierwsze wolności westchnienie/
Było i westchnieniem wiary.
IV
Król, RewolucjaJak sosny niebotyczne urośli królowie./
Deptane prawa ludów gdzież znajdą mściciela?.../
Na AlbijonuAlbijon --- właśc. Albion, daw. nazwa Wysp Brytyjskich występująca u pisarzy staroż., później stosowana jako literackie określenie Anglii. ostrowie/
KromwelKromwel --- Cromwell, Oliver (1599--1658) polityk ang., podczas angielskiej wojny domowej (1642--1651, zw. też rewolucją angielską) zyskał znaczenie jako zwycięski dowódca, który rozgromił siły rojalistów, stłumił powstanie w Szkocji oraz krwawo ujarzmił Irlandię; doprowadził do postawienia przed Najwyższym Trybunałem Sądowym króla Karola I Stuarta, który został publicznie ścięty 30 I 1649 r., co oznaczało obalenie monarchii i ustanowienie republiki w Anglii; od 1653 pełnił funkcję lorda protektora Anglii, Szkocji i Irlandii; w 1657 r. odrzucił propozycję parlamentu przyjęcia tytułu królewskiego; wprowadził konstytucję, powołał policję państwową, pozwolił wrócić do Anglii Żydom wygnanym w XIII w. przez Edwarda I.. --- Któż nie zna Kromwela?.../
On dawną krwią Stuartów zalał stopnie tronu/
I nie chciał na nie wstąpić --- on pogardził tronem.
I czymże dzisiaj jest król Albijonu?/
Błyszcząca mara --- widziadło,/
Księżyc na niebie zamglonem,/
A słońce praw oświeca tę postać wybladłą.
Ale wielcy mężowie zasiedli do steru,/
Świątynią praw dźwigają tysiączne kolumny ---/
Patrzcie, jak długim rzędem za trumnami trumny/
Wchodzą w posępne gmachy WestminsteruWestminster --- parlament brytyjski; od nazwy Pałacu Westminsterskiego w Londynie, miejsca posiedzeń obu izb Parlamentu Zjednoczonego Królestwa (Izby Lordów i Izby Gmin)..
V
O świat nowy hiszpańskie uderzyło wiosło,/
Tam brat zaprzedawał brata.../
Drzewo, Sen, Śmierć, Wolność, Obraz świataNa lądzie nowego świata/
Żałobne drzewo wyrosłoNa lądzie nowego świata żałobne drzewo wyrosło --- W Ameryce znajduje się drzewo nazwane drzewem śmierci, pod którym zasypiający człowiek umiera.,/
Pod którym schyleni w trudzie,/
Marząc o szczęściu boleśnie,/
Usypiali tłumem ludzie,/
Tłumami konali we śnie
I śmiercią sen płacili --- bo o lepszej doli/
Pod tym się drzewem ludziom o wolności śniło./
Było to drzewo niewoli,/
Rosło nad grobem --- świat już był jedną mogiłą.
Ostatni więc człowiek skona,/
Śmiercią z należnych władcom wypłaci się danin?/
O nie! na głos WaszingtonaWaszington --- właśc. Washington, George (1732--1799) amer. wojskowy i polityk, pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych (1789-1797), zyskał sobie miano ojca narodu amerykańskiego./
Zmartwychwstał Amerykanin/
I zaprzysiężoną święcie/
Wolność okrył wieńcem sławy.
A drzewo śmierci było masztem na okręcie/
I zgon niosło na ludy saksońskie --- i nawynawa (daw.) --- okręt..
VI
Wolność, BógWięc słońce już w wolności krajach nie zachodzi?/
Wolności skrzydła całą osłoniły ziemię./
Godnym jest oczu Boga wolnych ludzi plemię,/
On bohaterów nagrodzi.
VII
Jakiż to dzwon grobowy/
Z wiejskiego zabrzmiał kościoła?/
Idzie tłum pogrzebowy ---/
Schylone do ziemi czoła;/
Trumna --- za trumną dzieci,/
Smutna przyjaciół drużyna/
Bladą gromnicą świeci,/
Ciche modły powtarza./
Weszli we wrota cmentarza,/
Pod trumną ramię syna./
Czarną dręczeni rozpaczą,/
Czarną okryci żałobą...
Czemuż płaczą nad sobą?/
Bogatą wezmą spuściznę./
Dlaczegóż nad nim płaczą?/
W grobie zapomni troski.../
Bracia! --- on umarł --- on był ostatnim z tej wioski,/
Co widział wolną ojczyznę./
Synowie jeszcze po nim nie zdjęli żałoby,/
Już na wolnej żyją ziemi./
Idźmy więc nad ojców groby,/
Wołajmy, bracia, nad niemi ---/
Może usłyszą w mogile?...
VIII
Wiara, Zwątpienie, Rozpacz, WolnośćWidziałem, jak młodzieniec w samej wieku sile,/
Strawiony własnym ogniem --- przeklął ogień duszy./
Wołał: --- ,,Czemuż Bóg więzów moich nie rozkruszy?"./
Lecz wszędy cichość grobowa;/
A więc sam odpowiadał: --- ,,Jestem panem życia!" ---/
Okropne rozpaczy słowa!/
Z umysłowych władz rozbicia/
Została ta myśl straszliwa./
I bladość śmierci lice wyniosłe okrywa./
Ta jedna myśl tysiączne urodziła myśli;/
Straszna cierpienia potęga,/
Umysł je rozwija --- kryślikryślić (daw.) --- kreślić.,/
Z niedowiarstwa marą sprzęga.../
O niedowiarstwo! Ty piekieł pochodnią/
Niszczysz mgłę marzeń i blask urojenia złoty./
Gdzież cnota?... nie ma cnoty!.../
I zbrodnia nie jest zbrodnią./
Na niepewnej ważysz szali/
Wzniosłe uczucia w człowieku.../
Już wszyscy tak myśleli --- i wszyscy wołali,/
Jest to chorobą czasu! --- jest to duchem wieku!/
Ta ciemność była tylko przepowiednią słońca.
IX
Wolność, Morze, WalkaWolności widzim anioła,/
Wolności powstał obrońca./
Podnieście wybladłe czoła!/
Dalej do steru okrętu!/
Dalej! na morskie głębiniegłębinie --- dziś popr.: głębiny.!/
Rzućmy się w odmęt --- z odmętu/
Może niejeden wypłynie!/
Podobni do nurków tłumu,/
Co do morskiej toną fali,/
Wśród wirów kręceni szumu,/
Już ich fala w głąb porywa;/
Ale niejeden wypływa,/
Bliski brzegu lub daleki,/
Ten niesie gałąź korali,/
Ów w Amfitryt trąbętrąba Amfitryt --- Amfitryta (mit. gr.) nimfa (nereida a. okeanida), bogini morza, córka Okeanosa i Tetydy, żona Posejdona; uosobienie piękna morza; do jej atrybutów należała muszla w kształcie rogu. dzwoni./
Lecz niejeden zniknie w toni,/
W morzu zostanie na wieki.