Spis treści

    1. Arkadia: 1
    2. Miłość spełniona: 1
    3. Noc: 1
    4. Religia: 1
    5. Wierzenia: 1
    6. Wiosna: 1 2
    7. Zmysły: 1

    pisownia wielką literą w zdaniu: cichy > Cichy (Napowietrzne pieszczoty! cichy nardów kielich)

    leksyka - pisownia h/ch: oh > och

    interpunkcja - usunięto przecinek przed pauzą: , —; dodano przecinek: jaśniej i świetniej, i czyściej

    Albert SamainWiosenny wieczórtłum. Bronisława Ostrowska

    1
    WiosnaPierwsze zmierzchy wiosenne! Śluby niewyznane!
    W ciepłych wiatru powiewach szarfy rozwiązane!
    Napowietrzne pieszczoty! cichy nardów kielich,
    Nakłoniony z błękitu zwiewem rąk anielich!
    5
    Och, jakoweż pragnienia, co dusz głębię mącą,
    Tulą biodra kobiece tą linią pragnącą?…
    Zachód jest z róż i złota, czar wieje w przestworze,
    I miasto dziś wieczorem tak szumi jak morze.
    W kwietniowy ogród wiodą uchylone wrota:
    10
    Na lekkich drzewach omgła[1] lśni zielono złota.
    ReligiaLud roboczy po pracy wraca gwarną zgrają,
    I pod zmierzchem chodaki miarowo stukają,
    Rzekłbyś, ścierają słodkie Weroniki[2] ręce
    Twarde czoła w spylenia i potu udręce…
    15
    Oto tydzień się kończy, i wraz się rozdzwania,
    Rad wieszczący jutrzejsze święto Zmartwychwstania,
    WierzeniaChór dzwonów — rozbujany z starych wież, gotyckich,
    Jakby powrotna fala wieków katolickich,
    Poruszający w ciche przebudzenia dreszcze,
    20
    Co w starych kościach wiarą dotrwało nam jeszcze.
    NocAle już uśmiechnięta, spowita w zawoje
    Noc, noc poganka, wszczyna misteryja[3] swoje,
    I złoty nów księżyca w świetlanej okiści[4],
    Promienieje wciąż jaśniej i świetniej, i czyściej…
    25
    Na rozgorzałe miasto, co ścicha tej chwili,
    Rzekłbyś, że dłoń kobieca łagodnie się chyli:
    Barwy i szmery gasną w tę jedną godzinę,
    Czar wieczoru się kończy i wszystko jest sine.
    Niezapomniana chwila, kiedy dusza tłumu
    30
    Zda się mrzeć w rytm mrącego dnia ścichłego szumu.
    A serce, obrócone ku czułym przygodom,
    Wędruje w mroku gwiezdnych latarni nad wodą…
    Wiosna, Miłość spełniona, Arkadia, ZmysłyPierwsze wieczory wiosny! tchy! gorączki senne!
    Ciepło rąk! warg tęsknota! spojrzenia promienne!
    35
    Zaś Amor, z różą, usty[5] trzymaną wonnemi[6],
    I skraj płaszcza za sobą ciągnący po ziemi,
    O most nadrzeczny wsparł się pyszny i niedbały
    I szukając w kołczanie bystrolotej strzały,
    Z cudnych, ślepych swych oczu, które blask rozpala,
    40
    Milczący uśmiech rzuca Nocy — co przyzwala.

    Przypisy

    [1]

    omgła — mgła, mgiełka; tu: drobne młode listki na drzewach, rozwijające się z pąków. [przypis edytorski]

    [2]

    ścierają słodkie Weroniki ręce / Twarde czoła w spylenia i potu udręce — nawiązanie do motywu św. Weroniki, która ocierała twarz Jezusa podczas jego drogi krzyżowej. [przypis edytorski]

    [3]

    misteryja — dziś popr. forma: misteria; tu pozostawiono daw. formę ze względu na rytm. [przypis edytorski]

    [4]

    okiść — śnieg a. szron na gałęziach drzew; tu: biały blask wokół księżyca. [przypis edytorski]

    [5]

    usty — dziś popr. forma N. lm: ustami. [przypis edytorski]

    [6]

    wonnemi — dziś popr. forma N. lm: wonnymi; tu zachowano daw. formę ze względu na rym. [przypis edytorski]