Bianka Rolando Biała książka Piekło Pieśń dwudziesta piąta. Pieśń zakamuflowana Wygrzebuję się z siebie, otrzepując się z lepkich resztek Przyjaciółko, całujmy się więc do nienawiści zmuszone przerażone sobą nawzajem, raczej chętne do bójki krwawej Wspólne zetknięcie jest bardzo bolesne i nienamiętne już żadnych rozkosznych ogonów przydługich grzechów Niszczymy się podskórnie, drażnimy swe rany Zjem ci policzek, kawałek szyi być może pogryzę, żując Będę pluć już tym twoim mięsem, co zaczęło pracować Ty będziesz mnie ranić błyskami twych głębokich otworów Teraz niestety muszę cię zabić, mój pierwszy raz zabijam cię Proszę, rozepnij tę koszulę utkaną przez jedwabniki ślepe przymknij oczy, jak to robią młodzi chłopcy kradnący jabłka niedoświadczeni w śmierci za karę przymrużają oczy z lęku Twe usta jak ich, jeszcze pełne antonówek tegorocznych Wyj, teraz do mnie wyj, do kata, wykrzyw się jeszcze bardziej Zapomnijmy o dawnych pokrewieństwach płci, skóry i żył Ja też jestem gotowa na twoje ciosy, tylko poniżej łona zbijanie Słyszę już twego brata nadchodzącego, niszczącego okolice Czy możesz zasłonić swymi kruczymi rękami jego głos? Uroda twa zniknęła, więc sypię zakamuflowanymi gwiazdami Zakamuflowanymi gwiazdami prosto w brzuch trafiam, ciskając Bez litości dla ciebie, będę się uśmiechać, aż rozgniotę cię pieśnią pieśnią zakamuflowaną, będę strzelać słowami w jasne twe loki Niemożliwe? To się jeszcze przekonasz, jak wielką moc ma kamuflaż Za fasadą ze słów ukryte są wielkie arsenały, potęgi nieodgadnione Rozpinaj swą bluzkę i przymykaj oczy z bólu, umieraj ciągle Będę cię nienawidzić tak mocno, nawet śmierć nas nie rozłączy Tak mi dopomóż piekło, wszyscy potępieni świadkowie ceremonii zdjęcia z tej uroczystości będą na końcu, po wszystkim gdy będziemy pozować do wspólnych portretów trumiennych ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/rolando-piesn-dwudziesta-piata-piesn-zakamuflowana. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest udostępniony na licencji Licencja Wolnej Sztuki 1.3: http://artlibre.org/licence/lal/pl/ Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Bianka Rolando, Biała książka, Wydawnictwo Święty Wojciech, Poznan 2009. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów autora. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Kopeć, Paweł Kozioł, Jan Szejko.