Spis treści

      Bianka RolandoBiała książkaPiekłoPieśń dwudziesta druga. Czwarta pieśń wojenna gratis

      1
      To dostaniesz ode mnie za karę
      czwarta pieśń wojenna gratis
      z gałęziami ciernia i stroikami
      Są one z dawna przeklęte, suszone
      5
      Przykleję ci tę pieśń niezgrabnie
      taśmą klejącą owiążę, dołożę ją
      do całości jako upominek drobny
      byś ją zaniósł i przechowywał
      położył ją w jakiś starych szafkach
      10
      Wraz z innymi pieśniami zabierz ją
      Tu słowa są ostre, raniące wokoło
      Nie na sprzedaż, ale za darmo dostarczę
      pod wasze dobrze ocieplone domy
      Lukrecja włożona w ramkę dekoracyjną
      15
      milknie w latyfundiach odziedziczonych
      A przede mną już ćwiczy swe solówki
      bogini wojny upadła, pokaleczona mocno
      Pewnie to ona zaśpiewa w dzisiejszy wieczór
      Uszy podkulają się z nienawiści do nowego
      20
      więc szykuję nową pieśń wojenną
      śpiewa się ją przed bitwą krwawą
      kiedy ciemnieją nasze oblicza, skrywane
      pod tarczami jak parasolami
      przed świtaniem schowani w swych ciałach
      25
      Taka pieśń jest dobra, gdy gorączka wielka
      gdy wszystkie noże wpychają się same
      do naszych rąk gniewnych i zaciśniętych
      by się oklepywać mocno, do złamań wielu
      Po bokach kruszyć twarde krawędzie wroga
      30
      do akompaniamentu potrzebujemy lęku
      i huków, i armat największych z dziurami
      w które wkłada się bomby rozrywające
      cały świat i niebo spokojne przedzielające na poły
      Teraz ściągajmy te kominiarki terrorystyczne
      35
      maseczki upiększające nas w walce z tobą
      Jakże piękne są dziś te dziwne barwy wojenne
      Pokażmy swe nierozpoznawalności ciemne
      niech ujrzą kolejną twarz nieludzką prawie
      Pokażmy swe oblicza wyniosłe, wszystkim
      40
      Zło jest gratis do niebiańskich smakołyków
      tylko tak to jest zapakowane i przemycane