Bianka Rolando Biała książka Czyściec Pieśń siedemnasta. Ćwiczenie z powtórzeniem Śpiewam z pośpiechem w głosie swoim będziesz miała wrażenie mojego ruchu Jestem teraz może trochę podobny do ciebie podobny do białej instruktorki aeroaerobiku Zawieszone gesty spadają pod swym ciężarem spadają ze zmęczenia, noszą w sobie tony tony smarów i łojów baranich, schowanych Pracowałem jako konstruktor, inżynier sumienny Nosiłem w sobie trochę smutków, swą nadwagę spowodowaną przez to, że regularnie się pieprzyłem z kurtyzanami świata zalęknionego, spoconego / Tu następuje niesłyszalny refren / Miałem miłą żonę, od czasu do czasu zauważałem ją między meblami kuchennymi, między RTV, kwitnąca Traktowałem ją jak ostatnią w kolejce do moich majtek przed nią za marne pieniądze robiły to profesjonalistki wyciągnięte, długie, z gębami od krzyków udawanych Pieprzyłem się z nimi regularnie, a płaciłem dobrze ona patrzyła na mnie jakoś tak dziwnie w oknie wiedziała wszystko, bo kobiety umieją niuchać tymi swoimi szerokimi, łapczywymi nosami Płakała codziennie dwie godziny, to był jej refren / Refren / Z powodu tych moich burdelowych przyśpiewek chyba nawet kiedyś chciała wyjść, ale utknęła między meblami kuchennymi, między RTV a AGD nie mogła się w końcu przecisnąć się przez nie Wchodziłem w wielkie zady tłuste i podatne z ciągłą świadomością refrenu ukochanej-kwilącej Nie chciało mi się sobie czegokolwiek odmawiać wykonywać jakikolwiek ćwiczeń, pobudzić się uruchomić mój układ krążenia myśli i uczuć Tłuste złogi właśnie stały się przyczyną zawału Po odbytym stosunku płaciłem rudowłosej pani Zdążyłem spojrzeć na jej zaostrzone końce włosów Zawał serca klasyczny, powieki zasłoniły wszystko Ktoś jednak skierował do mnie jakieś pytania ja nic nie mogłem usłyszeć, wtedy właśnie odezwał się we mnie ten refren z dawna odrzucany Chciałem go przekrzyczeć, uciszyć w sobie te płaczliwe śpiewanie i ujadanie w powietrzu co w sobie instrukcję obsługi mojej pokuty nosiło / Refren / Teraz do tej pieśni akompaniuje mi dyskretnie jej refren zachęcając mnie do wytrwałych ćwiczeń, by zgubić to ciało Ma w sobie tę burdelową dekorację z nasieniowodów Moje resztki wyłowione dzięki Sensory Integration rozrzucone zostały; do różnych ćwiczeń zmuszone w tym rytmicznym ruchu archeologicznych bioder zgubię ten płaczliwy pogłos, po wszystkich refrenach i ćwiczeniach z pamięci, z ciągłymi powtórzeniami ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/rolando-piesn-siedemnasta-cwiczenie-z-powtorzeniem. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest udostępniony na licencji Licencja Wolnej Sztuki 1.3: http://artlibre.org/licence/lal/pl/ Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Bianka Rolando, Biała książka, Wydawnictwo Święty Wojciech, Poznan 2009. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów autora. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Kopeć, Paweł Kozioł, Jan Szejko.