Spis treści

      Bianka RolandoBiała książkaCzyściecPieśń czternasta. Bianca odwraca się drugi raz

      1
      Przestań, umilknij już, nie wiesz, jak fałszujesz
      Drażni mnie twoja naciągana na znaczenia pieśń
      Nie chcę zbliżać się do ciebie, śmierdzisz przykro
      Rozkładasz się tak strasznie wolno, trwa to latami
      5
      Kompostowe lato, z tobą wakacje wymuszone
      unikając pośrednio twojej obecności niepewnej
      wśród mebli kolonialnych i tapet prowansalskich
      Ich głównym nowym motywem jest scena hand made
      Jedna z sióstr leży w łóżku i błaga Odwróconą o łaskę
      10
      pomoc w zdychaniu królewny na ziarnie grochu
      Tapeta jest bardzo szczegółowa, a motyw w milionach
      Ujęcie sceniczne pojawia się rytmicznie nie do zniesienia
      Prowansalskie widoki, niby to słodkie, skradają się w bólu
      powoli, słony grzyb zdobywa kolejne kawałki i lądy
      15
      zjada historie na tapecie przedstawione, stopklatki
      Pożera powoli, rozkodowując ich dawną intensywność
      Ten dom jest taki cuchnący odwróceniem, goryczą
      Ubrudziłam się tobą bardzo
      od twojej pieśni brud
      20
      Obracam się drugi raz na pięcie
      Znam już trochę swoją mechanikę
      ta minimalna możliwość ruchu
      zatracić się w tym kołowaniu się
      Znów widzę przesuwające się echa
      25
      po rzeczywistościach tańczących
      Niedokończone rysunki się ścierają
      Poczułam lekkie hamowanie
      ktoś zatrzymywał mnie za włosy
      siedząc na jednym z ramion karuzeli
      30
      zatrzymywał mnie swoim szuraniem
      przydługich nóg o ziemię