Nagłówek cięcia |
Audiobook |
Początek (linia 0)
|
Księga 1. 00 |
Przedmowa autora (linia 503)
|
Księga 1. 01 |
Rozdział pierwszy.
O genealogii i starożytności rodu Gargantui (linia 537)
|
Księga 1. 02 |
Rozdział drugi.
Fidrygałki faszerowane, znalezione w starożytnej budowliFidrygałki faszerowane, znalezione w starożytnej budowli --- Żaden z pewnością ustęp dzieła Rabelais'go nie był obficiej komentowany niż owe sławne Fanfreluches antidotées. Dawne wydanie Rabelais'go zwane Edition variorum, które stanowi istną orgię komentatorstwa, poświęca mu nie mniej niż 27 stron druku, przy czym każdy najdrobniejszy szczegół ma swoje wytłumaczenie. Tymczasem zdaje się niewątpliwą rzeczą, iż Rabelais, wydrwiwając w tym rozdziale ciemne proroctwa i alegorie, ulubione średniowiecznej literaturze, rozmyślnie dał swoim Fidrygałkom jedynie pozory jakiegoś głębokiego sensu, którego w istocie nie mają. Przytoczymy tu choć główne punkty rzekomej interpretacji tego poematu z przyczyny interesu historyczno-literackiego, jaki mogą one mieć dla ciekawych czytelników. (linia 596)
|
Księga 1. 03 |
Rozdział trzeci.
Jako Gargantua jedenaście miesięcy pozostawał w żywocie matki (linia 857)
|
Księga 1. 04 |
Rozdział czwarty.
Jako Gargamela, nosząc w żywocie Gargantuę, spożyła wielką dzieżę flaków (linia 926)
|
Księga 1. 05 |
Rozdział piąty.
Pogwarki pijackie (linia 952)
|
Księga 1. 06 |
Rozdział szósty.
Jako Gargantua przyszedł na świat w sposób bardzo osobliwy (linia 1025)
|
Księga 1. 07 |
Rozdział siódmy.
Jakim sposobem Gargantua otrzymał imię i jak zwąchał się z winkiem (linia 1135)
|
Księga 1. 08 |
Rozdział ósmy.
Jak odziewano GargantuęJak odziewano Gargantuę --- Niewybredne efekty komiczne zawarte w tych przesadnych wyliczeniach zaczerpnięte są z dawnej Kroniki Gargantuińskiej. (linia 1172)
|
Księga 1. 09 |
Rozdział dziewiąty.
Barwy ubioru Gargantui (linia 1292)
|
Księga 1. 10 |
Rozdział dziesiąty.
O tym, co oznacza kolor biały i niebieski (linia 1357)
|
1.11 |
Rozdział jedenasty.
Młode lata GargantuiMłode lata Gargantui --- Wielu komentatorów chce widzieć w tym i w następnym rozdziale satyrę na współczesne wychowanie dzieci monarszych, polegające głównie na jedzeniu, piciu i spaniu. Ta długa litania przysłów przekręconych na wspak była tradycyjną igraszką średniowieczną. (linia 1452)
|
1.12 |
Rozdział dwunasty.
O misternych konikach Gargantui (linia 1477)
|
1.13 |
Rozdział trzynasty.
Jak Tęgospust poznał bystrość dowcipu Gargantui po jego wynalazku nowego utrzyjzadkawynalazek nowego utrzyjzadka --- Bystrość uczonych komentatorów miała w tym rozdziale szerokie pole do dociekań. Jeden z nich twierdzi, iż autor ma tu na myśli samowolę Franciszka I i obchodzenie się jego z różnymi przywilejami, z których czynił użytek, jak wskazano w tytule rozdziału; drugi dopatruje się w tym aluzji do licznych kochanek króla! (linia 1602)
|
1.14 |
Rozdział czternasty.
Jako Gargantua kształcony był przez pewnego teologa w alfabecie łacińskimJako Gargantua kształcony był przez pewnego teologa w alfabecie łacińskim --- Satyra Rabelais'go wymierzona przeciw współczesnemu scholastycznemu wychowaniu i jego poglądy pedagogiczne stanowią rozdziały pierwszorzędnej wagi w jego dziele. W poglądach tych wyprzedza Rabelais o wiele swój wiek i wiele z jego zapatrywań (zrozumienie dla nauk przyrodniczych, wyższość nauki opartej na obserwacji i zetknięciu z życiem nad wiedzą formalną, szerokie uwzględnienie rozwoju fizycznego) dopiero w naszych czasach zaczyna znachodzić pełne urzeczywistnienie. (linia 1877)
|
1.15 |
Rozdział piętnasty.
Jako Gargantuę powierzono innym pedagogom (linia 1952)
|
1.16 |
Rozdział szesnasty.
O podróży Gargantui do Paryża, o ogromnej kobyleo ogromnej kobyle --- Starzy komentatorowie dopatrywali się w owej kobyle to księżnej d'Estampes, kochanki Franciszka I, to Diany de Poitiers, którą mąż jej, Ludwik de Brezé, dobrowolnie odstąpił królowi Henrykowi., która go dźwigała i jako ta wytępiła wszystkie końskie muchy w okolicy (linia 2011)
|
1.17 |
Rozdział siedemnasty.
Jako Gargantua oblał swoje powitanie z Paryżanami i jako zabrał wielkie dzwony z kościoła Najświętszej Panny (linia 2056)
|
1.18 |
Rozdział osiemnasty.
Jako Janotus Berdysz został wysłany w poselstwie, aby skłonić Gargantuę do oddania dzwonów (linia 2115)
|
1.19 |
Rozdział dziewiętnasty.
Przemowa, jaką mistrz Janotus Berdysz wygłosił do Gargantui, aby go skłonić do oddania dzwonówPrzemowa, jaką mistrz Janotus Berdysz wygłosił do Gargantui, aby go skłonić do oddania dzwonów --- Oracja ta, przykład elokwencji scholastycznej, ma być parodią przemowy, jaką teolog paryski, Jan Bricot, wygłosił w imieniu uniwersytetu paryskiego przy koronacji króla Franciszka. (linia 2134)
|
1.20 |
Rozdział dwudziesty.
Jako teolog zabrał swoje sukno i jako wszczął proces przeciw sorbonistom (linia 2173)
|
1.21 |
Rozdział dwudziesty pierwszy.
Nauki i obyczaje Gargantui wedle dyscypliny jego profesorów Sorbonosłów (linia 2234)
|
1.22 |
Rozdział dwudziesty drugi.
Zabawy GargantuiZabawy Gargantui --- I ten rozdział ma być satyrą na wychowanie Franciszka I, którego młodość wedle świadectw historii miała upłynąć wyłącznie na spaniu i zabawie. Ostatnio wydanie Rabelais'go (Abel Lefranc, 1913) podaje wyjaśnienie niemal wszystkich owych 215 gier przytoczonych w oryginale. (linia 2300)
|
1.23 |
Rozdział dwudziesty trzeci.
Jako Ponokrates ujął Gargantua w taką dyscyplinę, iż ani godzina w dniu nie szła na marneJako Ponokrates ujął Gargantua w taką dyscyplinę, iż ani godzina w dniu nie szła na marne --- Cały plan nowożytnego wychowania zawarty w tym rozdziale pomyślany jest przez autora zupełne serio; przy bliższym rozpatrywaniu nie jest on tak przeciążający, jakby się to z natłoczenia szczegółów i amplifikacji stylowych na pozór zdawało. To przejście od zaniedbanego do starannego wychowania również zgodne jest z historią życia Franciszka I. (linia 2620)
|
1.24 |
Rozdział dwudziesty czwarty.
Jak Gargantua spędzał czas, kiedy pora była dżdżysta (linia 2789)
|
1.25 |
Rozdział dwudziesty piąty.
Jako między piekarzami kołaczy z Lerny a pasterzami z kraju Gargantui wszczęły się wielkie swary, z których zasię zrodziły się długie wojnyJako między piekarzami kołaczy z Lerny a pasterzami z kraju Gargantui wszczęły się wielkie swary, z których zasię zrodziły się długie wojny --- Można się domyślać, iż cały ustęp dotyczący wojny był szczególnie umiłowanym przedmiotem komentatorów pisarza. Jedni widzieli w królu Żółciku Karola V, wielkiego przeciwnika króla Franciszka, inni Maksymiliana Sforzę, syna Ludwika Moro etc. Przypuścić wolno, iż w całej tej mikroskopijnej epopei wojennej splata się w jedno żartobliwa fantazja pisarza (wszystkie grody, miasta, warownie, to są wioski okalające miejsce urodzenia Rabelais'go) z jakimiś wspomnieniami z dzieciństwa, odzwierciadlającymi podobny zatarg. Na to przypuszczenie nie brak jest pozytywnych danych (Abel Lefranc). Z tego błahego tła wyrosły ustęp ten wzbija się niejednokrotnie do wyżyn świetnej i daleko idącej satyry. Wiele rysów w dalszym ciągu dzieła świadczy, iż Rabelais czuł się bardzo mocno dzieckiem Francji i na poczuciu patriotycznym (nie tak częstym w znaczeniu dzisiejszym w owych czasach) mu nie zbywało; jednakże owe okrutne wojny, w których dla błahych przyczyn, dla kaprysu monarchów hordy żołdactwa przeciągły przez kraj, paląc i rabując wszystko, a nade wszystko niszcząc tak drogie południowemu sercu winnice, nie budziły w nim zgoła entuzjazmu. (linia 2844)
|
1.26 |
Rozdział dwudziesty szósty.
Jako mieszkańcy Lerny z rozkazania swego monarchy Żółcika, napadli niespodzianie pasterzy króla Tęgospusta (linia 2901)
|
1.27 |
Rozdział dwudziesty siódmy.
Jako pewien mnich z Selii ocalił obejście klasztorne od napaści nieprzyjaciół (linia 2934)
|
1.28 |
Rozdział dwudziesty ósmy.
Jako król Żółcik wziął szturmem Skałę KlermonckąSkała Klermoncka --- wioska La Roche-Clermont w Turenii. i jako niechętnie a z żalem Tęgospust podjął wojnę (linia 3066)
|
1.29 |
Rozdział dwudziesty dziewiąty.
Treść listu napisanego do Gargantui przez TęgospustaTreść listu napisanego do Gargantui przez Tęgospusta --- Zwrócono na to uwagę, iż styl Rabelais'go, zazwyczaj tak żywy i swobodny, w listach i przemówieniach wchodzi w ton współcześnie panujący, staje się ciężki i uroczysty. List ten należy do tych ustępów w dziele Rabelais'go, w których pisarz przemawia zupełnie serio. Przy tej sposobności możemy podnieść, iż własne listy pisarza, które się zachowały, zwrócone do różnych współczesnych osobistości, również najmniejszym słówkiem ani akcentem ani zdradzają humorysty: tak samo pisane są najzupełniej poważnie i z godnością. (linia 3111)
|
1.30 |
Rozdział trzydziesty.
Jako Ulrych Swędzimir wysłany został w poselstwie do Żółcika (linia 3173)
|
1.31 |
Rozdział trzydziesty pierwszy.
Przemówienie posła Swędzimira do króla Żółcika (linia 3214)
|
1.32 |
Rozdział trzydziesty drugi.
Jako Tęgospust dla okupienia pokoju kazał oddać kołacze (linia 3257)
|
1.33 |
Rozdział trzydziesty trzeci.
Jako niektórzy wodzowie Żółcika swymi zbyt gorącymi radami wpędzili go w ostateczne niebezpieczeństwoJako niektórzy wodzowie Żółcika swymi zbyt gorącymi radami wpędzili go w ostateczne niebezpieczeństwo --- Zdumiewać się należy, jak w całym tym rozdziale najprostszymi środkami autor osiąga efekt najprzedniejszej satyry i nieodpartego wprost komizmu. W czasie wojny światowej niemiecki Simplicissimus zamieścił w przekładzie cały ten rozdział jako satyrę na zwycięskie pochody i plany cesarza Wilhelma. (linia 3353)
|
1.34 |
Rozdział trzydziesty czwarty.
Jako Gargantua opuścił miasto Paryż, aby ratować swój kraj, i jak Gymnastes spotkał się z nieprzyjaciółmi (linia 3482)
|
1.35 |
Rozdział trzydziesty piąty.
Jako Gymnastes zgrabnie uśmiercił kapitana Flaczka i innych ludzi Żółcikowych (linia 3540)
|
1.36 |
Rozdział trzydziesty szósty.
Jako Gargantua zburzył zamek Wedeński i jako przebyli bród (linia 3610)
|
1.37 |
Rozdział trzydziesty siódmy.
Jako Gargantua, czesząc włosy, wyczesał siłasiła (daw.) --- dużo, mnóstwo. kul armatnich (linia 3666)
|
1.38 |
Rozdział trzydziesty ósmy.
Jako Gargantua zjadł w sałacie sześciu pielgrzymów (linia 3713)
|
1.39 |
Rozdział trzydziesty dziewiąty.
Jak Gargantua podejmował mnicha, który zabawiał się przy wieczerzy wdzięcznymi pogwarki (linia 3768)
|
1.40 |
Rozdział czterdziesty.
Dlaczego mnichy są w ohydzie u całego świata i dlaczego jedni mają większe nosy, a drudzy mniejsze (linia 3860)
|
1.41 |
Rozdział czterdziesty pierwszy.
O tym, jako mnich uśpił Gargantuę, i o jego godzinkach i brewiarzu (linia 3924)
|
1.42 |
Rozdział czterdziesty drugi.
Jako mnich dodawał ducha kompanom i jako zawisnął na drzewie (linia 3994)
|
1.43 |
Rozdział czterdziesty trzeci.
Jako podjazd króla Żółcika natknął się na Gargantuę i jako mnich zabił kapitana Pukawkę, a potem wpadł w ręce nieprzyjaciół (linia 4066)
|
1.44 |
Rozdział czterdziesty czwarty.
Jako mnich pozbył się swoich strażników i jako podjazd Żółcikowy rozgromiono (linia 4121)
|
1.45 |
Rozdział czterdziesty piąty.
Jako mnich przywiódł ze sobą pielgrzymów i jako Tęgospust rzekł im roztropne słowo (linia 4172)
|
1.46 |
Rozdział czterdziesty szósty.
Jak Tęgospust ludzko się obszedł z pojmanym rotmistrzem Kogutkiem (linia 4268)
|
1.47 |
Rozdział czterdziesty siódmy.
Jako Tęgospust zwołuje swoje legiony i jako Kogutek zabił Krewkosza, po czym sam został zgładzony z rozkazu Żółcika (linia 4337)
|
1.48 |
Rozdział czterdziesty ósmy.
Jako Gargantua obległ Żółcika w Skale Klermonckiej i jako wytracił armię tegoż Żółcika (linia 4395)
|
1.49 |
Rozdział czterdziesty dziewiąty.
O tym, jako Żółcik uciekając popadł w rozmaite nieszczęścia i o tym, co począł Gargantua po bitwie (linia 4440)
|
1.50 |
Rozdział pięćdziesiąty.
Przemówienie Gargantui do zwyciężonych. (linia 4459)
|
1.51 |
Rozdział pięćdziesiąty pierwszy.
Jako zwycięzcy Gargantuiści zostali nagrodzeni po bitwie (linia 4514)
|
1.52 |
Rozdział pięćdziesiąty drugi.
Jako Gargantua dał zbudować dla mnicha klasztor telemskiklasztor telemski --- Opactwo Theleme i jego koncepcja stanowi niezmiernie ciekawy przyczynek do psychicznego wizerunku pisarza. W nim występuje najdosadniej fakt, zaznaczany już mimochodem, do jakiego stopnia kilkanaście lat pobytu w klasztorze wycisnęło na umysłowości i charakterze Rabelais'go niezatarte piętno. Kreśląc wedle swojej niczym nieskrępowanej fantazji ów raj na ziemi, tworzy Rabelais nie co innego wszelako, jeno klasztor: a pojęcie życia, na pozór tak odmienne, w istocie swojej więcej może wykazuje wspólności niż różnic między tymi tak sprzecznymi regułami. Modelu owego platońskiego klasztoru szukają komentatorowie w zamku Saint-Maur-des-Fosses należącym do kardynała du Bellay. (linia 4533)
|
1.53 |
Rozdział pięćdziesiąty trzeci.
Jakim kształtem wzniesiono i uposażono klasztor telemitówJakim kształtem wzniesiono i uposażono klasztor telemitów --- W opisie budowli mieszczącej klasztor znać epokę, w której król Franciszek wznosił swe wspaniałe zamki. (linia 4583)
|
1.54 |
Rozdział pięćdziesiąty czwarty.
Napis umieszczony na wielkiej bramie Telemy (linia 4612)
|
1.55 |
Rozdział pięćdziesiąty piąty.
Jak wyglądało mieszkanie telemitówJak wyglądało mieszkanie telemitów --- Godne uwagi jest, iż Rabelais, poza tym chętny do opiewania soczystych biesiad, kreśląc plan swego klasztoru zupełnie zapomina w nim o istnieniu kuchni. (linia 4907)
|
1.56 |
Rozdział pięćdziesiąty szósty.
Jakie było odzienie braci i sióstr telemickich (linia 4932)
|
1.57 |
Rozdział pięćdziesiąty siódmy.
Jak był ustanowiony sposób życia telemitów (linia 4969)
|
1.58 |
Rozdział pięćdziesiąty ósmy.
Zagadka znaleziona w fundamentach klasztoru telemitówZagadka znaleziona w fundamentach klasztoru telemitów --- Cała ta wyrocznia wzięta jest, z wyjątkiem dwóch pierwszych i dziesięciu ostatnich wierszy, z dzieł współcześnie żyjącego niejakiego Melina de Saint-Gelais, zagorzałego kalwina, który wszystkie nieszczęścia Francji przypisywał stronnictwu katolików. Proroctwo to jego wywarło później duże wrażenie, jako iż Melin de Saint-Gelais umarł w r. 1558, nie dożył przeto wybuchu wojny domowej. Przez ostrożność Rabelais dodaje ostatni ustęp prozą, mając na celu, dla zasłonięcia się przed możliwą zaczepką, pozorne zbagatelizowanie i obrócenie w żart znaczenia całej przepowiedni. (linia 5014)
|
— |
Przedmowa autora (linia 5323)
|
— |
Rozdział pierwszy.
O pochodzeniu i starożytności rodu wielkiego Pantagruela. (linia 5370)
|
— |
Rozdział drugi.
O urodzeniu bardzo straszliwego Pantagruela (linia 5600)
|
— |
Rozdział trzeci.
O żałobie Gargantui po śmierci żony Badebeki (linia 5669)
|
— |
Rozdział czwarty.
O dzieciństwie Pantagruela (linia 5750)
|
— |
Rozdział piąty.
O czynach szlachetnego Pantagruela w jego latach młodzieńczych (linia 5783)
|
— |
Rozdział szósty.
Jako Pantagruel spotkał Limuzyńczyka, który kaleczył język ojczystyJako Pantagruel spotkał Limuzyńczyka, który kaleczył język ojczysty --- Jak zaznaczyliśmy w przedmowie, epoka, w której tworzył Rabelais, była epoką odnowienia i wzbogacenia francuskiego języka, pełnymi garściami czerpiącego z dobytku języków starożytnych. Sam Rabelais był jednym z pierwszych pracowników w tym dziele; niezliczona jest ilość terminów łacińskich i greckich, które wprowadza w piśmiennictwo francuskie. Ale to, co w ręku świadomego mistrza było zbawiennym odnowieniem języka, toż samo u ciasnych i niedouczonych pedantów stawało się jego wykoślawieniem: i tę barbarzyńską robotę piętnuje właśnie Rabelais w swoim limuzyńskim szkolarzu. Niektóre ustępy tej oracji są niemal dosłownie zaczerpnięte z pism niejakiego Geofroy'a Tory; co daje miarę, jak dalece ta satyra Rabelais'go była na czasie. Niebawem, za Ronsarda, ,,uszlachetnianie" gwary ojczystej przez dodawanie słowom końcówek łacińskich i greckich, staje się powszechną modą. (linia 5872)
|
— |
Rozdział siódmy.
Jako Pantagruel przybył do Paryża i jakie piękne księgi widział w księgarni św. Wiktora (linia 5966)
|
— |
Rozdział ósmy.
Jako Pantagruel, przebywając w Paryżu, otrzymał list od ojca swego Gargantui, którego to listu kopia jest załączonaPantagruel (...) otrzymał list od ojca swego Gargantui --- List ten, kreślony przez Rabelais'go zupełnie poważnie, charakterystyczny jest dla owego upojenia wiedzą tryskającą naraz z tylu nowych źródeł (humanizm, odkrycie nowych światów, rozwój sztuki drukarskiej), właściwego epoce odrodzenia. Plan nauk, jaki zakreśla tutaj Gargantua swemu synowi, widzimy w znacznej części przeprowadzony w praktyce w ks. I (jak wiadomo powstałej później niż I. część Pantagruela). (linia 6268)
|
— |
Rozdział dziewiąty.
Jako Pantagruel spotkał PanurgaPanurg --- od greckiego pan: wszystko i ergon: praca, dzieło (factotum). Imię to w tym znaczeniu spotyka się już u starożytnych., którego pokochał na całe życie (linia 6389)
|
— |
Rozdział dziesiąty.
Jako Pantagruel sprawiedliwie osądził niezwykle zawiłą a trudną kontrowersję i tak mądrze, iż wyrok jego uznano wspanialszym od sądu SalomonaJako Pantagruel ( ...) od sądu Salomona --- Ten i następne rozdziały są świetną satyrą na ówczesne sądownictwo. (linia 6670)
|
— |
Rozdział jedenasty.
Jako imćpanowie Pocałuj i Powąchaj prawowali się przed Pantagruelem bez adwokatów (linia 6752)
|
— |
Rozdział dwunasty.
Jako pan Powąchaj broni swej sprawy przed Pantagruelem (linia 6937)
|
— |
Rozdział trzynasty.
Jako Pantagruel wydał wyrok w sprawie między dwoma szlachcicami (linia 7046)
|
— |
Rozdział czternasty.
Jako Panurg opowiada swoje cudowne ocalenie z rąk Turczynów (linia 7083)
|
— |
Rozdział piętnasty.
Jako Panurg przedstawia sposób bardzo nowy zbudowania murów Paryża (linia 7191)
|
— |
Rozdział szesnasty.
O obyczajach i sposobie życia PanurgaO obyczajach i sposobie życia Panurga --- Opis charakteru i obyczajów imć Panurga zgadza się w wielu punktach tak wiernie z osobą ulubieńca króla Henryka II, Karola de Guize, kardynała Lotaryńskiego, iż, zdaniem komentatorów, Rabelais, kreśląc swego Panurga, niewątpliwie miał tamtą osobistość na myśli. (linia 7300)
|
— |
Rozdział siedemnasty.
O tym jak Panurg kupował odpusty i jak wydawał za mąż stare baby; oraz o procesach, jakie miał w ParyżuO tym jak Panurg kupował odpusty (...) --- Rozdział ten jest echem wielkiej kampanii wymierzonej przez reformację przeciw handlowi odpustami prowadzonemu na ogromną skalę przez księży i mnichów. (linia 7486)
|
— |
Rozdział osiemnasty.
Jak jeden wielki uczony angielski chciał przeprowadzić dysputę przeciw Pantagruelowi i jako został zwyciężony od Panurga (linia 7603)
|
— |
Rozdział dziewiętnasty.
Jako Panurg zapędził w kozi róg Angielczyka argumentującego na migi (linia 7728)
|
— |
Rozdział dwudziesty.
Jako Taumastes wysławiał cnoty i wiedzę Panurga (linia 7845)
|
— |
Rozdział dwudziesty pierwszy.
Jako Panurg rozmiłował się w jednej znamienitej damie paryskiej (linia 7877)
|
— |
Rozdział dwudziesty drugi.
Jako Panurg wypłatał damie paryskiej sztukę, która nie wyszła jej na korzyść (linia 8024)
|
— |
Rozdział dwudziesty trzeci.
O tym, jako Pantagruel opuścił Paryż, odebrawszy nowiny, iż Dipsodzi zajechali krainę Amaurotów, i o tym, dlaczego mile są tak małe we Francji (linia 8161)
|
— |
Rozdział dwudziesty czwarty.
List który przyniósł Pantagruelowi posłaniec od jednej damy z Paryża i wytłumaczenie słówka wyrytego wewnątrz pierścienia (linia 8216)
|
— |
Rozdział dwudziesty piąty.
Jako Panurg, Karpalim, Eustenes i Epistemon, towarzysze Pantagruela, bardzo zmyślnie przyprawili o zgubę sześćset sześćdziesiąt jazdy (linia 8314)
|
— |
Rozdział dwudziesty szósty.
Jako Pantagruelowi i jego towarzyszom obmierzło solone mięsiwo i jako Karpalim ruszył na łowy, aby zdobyć świeżą zwierzynę (linia 8372)
|
— |
Rozdział dwudziesty siódmy.
Jako Pantagruel wzniósł trofej na pamiątkę ich dzielności, Panurg zaś drugi na pamiątkę zajączków, jako z pierdnięcia Pantagruelowego poczęli się mali człowieczkowie, a z bździn małe kobietki, i jako Panurg złamał gruby kij na dwóch szklankach (linia 8518)
|
— |
Rozdział dwudziesty ósmy.
Jako Pantagruel bardzo osobliwym sposobem odniósł zwycięstwo nad Dipsodami i Olbrzymami (linia 8642)
|
— |
Rozdział dwudziesty dziewiąty.
Jako Pantagruel rozgromił trzystu olbrzymów uzbrojonych w kamienie ciosowe i Wilkołaka, ich hetmana (linia 8822)
|
— |
Rozdział trzydziesty.
Jak Epistemon, który miał uciętą głowę, ozdrowiał dzięki sztuce Panurga i jakie przyniósł wieści o diabłach i potępieńcach (linia 8979)
|
— |
Rozdział trzydziesty pierwszy.
Jako Pantagruel wszedł do miasta Amaurotów i jako Panurg wyswatał króla Anarcha i zrobił go roznosicielem tatarskiego sosu (linia 9316)
|
— |
Rozdział trzydziesty drugi.
Jako Pantagruel pokrył językiem całą armię i co autor ujrzał u niego w gębie (linia 9439)
|
— |
Rozdział trzydziesty trzeci.
Jako Pantagruel zachorował i w jaki sposób przyszedł do zdrowia (linia 9613)
|
— |
Rozdział trzydziesty czwarty.
Zakończenie niniejszej księgi i uniewinnienie się autora (linia 9677)
|
— |
Przywilej króla Franciszka Iprzywilej króla Franciszka I --- W większości wydań pism Rabelais'go dołączony jest również przywilej Henryka II, nieco rozciąglejszy, ale niemal identycznej treści. (linia 9714)
|
— |
Franciszek Rabelais duchowi królowej Nawarykrólowa Nawarry --- Małgorzata de Valois, siostra króla Franciszka I, królowa Nawary, autorka słynnego Heptameronu, ceniła wysoko zabawy umysłowe, nawet w wielce swobodnej formie, i otaczała opieką liczny hufiec pisarzy, w liczbie których znajdował się i Rabelais. W ostatnich latach życia myśl jej zwróciła się ku sprawom wiary i pobożnym medytacjom. Do tego stanu ducha zawiera aluzję dedykacja III. księgi, pisana za życia królowej, która zmarła dopiero w kilka lat później, w r. 1549. (linia 9740)
|
— |
Przedmowa do trzeciej księgi (linia 9763)
|
— |
Rozdział pierwszy.
Jako Pantagruel przeniósł kolonię Utopijczyków do Dipsodii (linia 9859)
|
— |
Rozdział drugi.
Jako Panurg został mianowany kasztelanem Salmigondu w Dipsodii i jako miał obyczaj zjadać zboże na pniu (linia 9912)
|
— |
Rozdział trzeci.
Jako Panurg wychwala zapożyczających się i dłużników (linia 9985)
|
— |
Rozdział czwarty.
Dalszy ciąg wywodu Panurga na pochwałę dłużników i wierzycieli (linia 10044)
|
— |
Rozdział piąty.
Jako Pantagruel nienawidzi dłużników i zapożyczających się (linia 10084)
|
— |
Rozdział szósty.
Dlaczego zwalnia się nowożeńców od służby wojennej (linia 10116)
|
— |
Rozdział siódmy.
Jako Panurg nosił pchłę w uchu i jako zbył się swego wspaniałego saczka (linia 10170)
|
— |
Rozdział ósmy.
Jako saczek u pludrów jest dla wojownika pierwszą i najważniejszą sztuką jego rynsztunku (linia 10227)
|
— |
Rozdział dziewiąty.
Jako Panurg szuka u Pantagruela rady, czy ma się żenić czy nie (linia 10280)
|
— |
Rozdział dziesiąty.
O tym jako Pantagruel przedstawia Panurgowi, iż trudna to jest rzecz doradzać coś w sprawie małżeństwa; i o wróżbach homeryckich a wergiliańskich (linia 10371)
|
— |
Rozdział jedenasty.
Jako Pantagruel wywodzi, iż wróżba z rzutu kości jest niedozwolona (linia 10535)
|
— |
Rozdział dwunasty.
Jako Pantagruel bada z losów wirgiliańskich przyszłe widoki małżeństwa Panurgowego (linia 10576)
|
— |
Rozdział trzynasty.
Jako Pantagruel radzi Panurgowi, aby przeniknął dolę lub niedolę swego małżeństwa przez sny (linia 10676)
|
— |
Rozdział czternasty.
Sen Panurga i jego wykładanie (linia 10757)
|
— |
Rozdział piętnasty.
Wymówki Panurga i wykład kabały monastycznej w przedmiocie solonego mięsiwa (linia 10821)
|
— |
Rozdział szesnasty.
Jako Pantagruel radzi Panurgowi, aby zasięgnął rady u Sybilli Panzuckiej (linia 10854)
|
— |
Rozdział siedemnasty.
Jako Panurg przemawia do Sybilli w Panzuście (linia 10894)
|
— |
Rozdział osiemnasty.
Jako Pantagruel i Panurg rozmaicie wykładają wiersze sybilli Panzuckiej (linia 10955)
|
— |
Rozdział dziewiętnasty.
Jako Pantagruel wychwala radę niemych (linia 10992)
|
— |
Rozdział dwudziesty.
Jak Nazdekaber dał Panurgowi odpowiedź na migi (linia 11032)
|
— |
Rozdział dwudziesty pierwszy.
Jako Panurg zasięga rady u starego poety francuskiego imieniem Mruczysławazasięga rady u starego poety francuskiego imieniem Mruczysława --- Wedle komentatorów osobistość ta miała oznaczać poetę i kronikarza nadwornego Wilhelma du Bois, zwanego Crétin, który współcześnie zażywał wielkiej sławy i uchodził za zwolennika protestantów. (linia 11098)
|
— |
Rozdział dwudziesty drugi.
Jako Panurg ujmuje się za braćmi z zakonów żebrzących (linia 11155)
|
— |
Rozdział dwudziesty trzeci.
Jako Panurg nakłania, aby powrócić do Mruczysława (linia 11198)
|
— |
Rozdział dwudziesty czwarty.
Jako Panurg zasięga rady u Epistemona (linia 11233)
|
— |
Rozdział dwudziesty piąty.
Jako Panurg radzi się u Her Trippy (linia 11290)
|
— |
Rozdział dwudziesty szósty.
Jako Panurg szuka porady u brata Jana Łomignata (linia 11383)
|
— |
Rozdział dwudziesty siódmy.
Jako brat Jan daje ucieszne rady Panurgowi (linia 11565)
|
— |
Rozdział dwudziesty ósmy.
Jako brat Jan pokrzepia Panurga w jego rogatych niepokojach (linia 11585)
|
— |
Rozdział dwudziesty dziewiąty.
Jako Pantagruel zwołuje zgromadzenie złożone z teologa, lekarza, prawnika i filozofa, aby rozjaśnić wątpliwości Panurga (linia 11823)
|
— |
Rozdział trzydziesty.
Jako Hipotades, teolog, udziela rady Panurgowi w kwestii jego małżeństwa (linia 11859)
|
— |
Rozdział trzydziesty pierwszy.
Jako Gałeczka, lekarz, udziela rady Panurgowi (linia 11907)
|
— |
Rozdział trzydziesty drugi.
Jako Gałeczka orzeka, iż stan rogaty jest naturalną przynależnością stanu małżeńskiego (linia 11972)
|
— |
Rozdział trzydziesty trzeci.
Jakie mistrz Gałeczka zaleca Panurgowi lekarstwo na rogi (linia 12005)
|
— |
Rozdział trzydziesty czwarty.
Jako kobiety z przyrody swej pożądają rzeczy zakazanych (linia 12028)
|
— |
Rozdział trzydziesty piąty.
Jak Wiatraczek, filozof, roztrząsa trudności stanu małżeńskiego (linia 12072)
|
— |
Rozdział trzydziesty szósty.
Dalszy ciąg odpowiedzi Wiatraczka, filozofa efektyckiego i pyrrhońskiegofilozof efektycki i pyrrhoński --- Efektycy, czyli sceptycy, których filozofia zasadzała się na powątpiewaniu i niewydawaniu bezwzględnego sądu. Pyrrhonianie, od założyciela Pyrrhona z Elidy, który filozofię swą zasadzał na szukaniu prawdy, a najwyższe szczęście na obojętności. Scenę z filozofem Wiatraczkiem niemal dosłownie wcielił Molier do swego Małżeństwa z musu (Marfuriusz), wzmocniwszy ją kapitalnym rozwiązaniem za pomocą kija. (linia 12119)
|
— |
Rozdział trzydziesty siódmy.
Jako Pantagruel namówił Panurga, aby zasięgnął rady u jakiego mózgowcamózgowiec (starop.) --- szaleniec. (linia 12296)
|
— |
Rozdział trzydziesty ósmy.
Jakimi mianami Panurg i Pantagruel uczcił TrybuletaTrybulet --- Triboullet, sławny nadworny błazen Franciszka I i Henryka II, którego imię stało się ogólnym mianem błazna. Był ułomny. Triboullet jest bohaterem dramatu Wiktora Hugo Le roi s'amuse. (linia 12325)
|
— |
Rozdział trzydziesty dziewiąty.
Jako Pantagruel przysłuchuje się sądowi nad sędzią Pletewką, który rozstrzygał procesy wedle rzutu kościJako Pantagruel przysłuchuje się sądowi nad sędzią Pletewką, który rozstrzygał procesy wedle rzutu kości --- Epizod sędziego Pletewki należy do najcelniejszych arcydzieł satyry francuskiej. (linia 12811)
|
— |
Rozdział czterdziesty.
Jako Pletewka tłumaczy, dlaczego rozpatruje akta procesów, zanim osądzi je wedle rzutu kości (linia 12855)
|
— |
Rozdział czterdziesty pierwszy.
Jako Pletewka opowiada historię pewnego jednacza procesów (linia 12889)
|
— |
Rozdział czterdziesty drugi.
Jako rodzą się procesy i jak pięknie dojrzewają (linia 12934)
|
— |
Rozdział czterdziesty trzeci.
Jako Pantagruel uniewinnia Pletewkę i jego wyroki wydawane za pomocą rzutu kości (linia 13001)
|
— |
Rozdział czterdziesty czwarty.
Jako Pantagruel opowiada szczególny przykład niepewności ludzkiego sądu (linia 13025)
|
— |
Rozdział czterdziesty piąty.
Jako Panurg radzi się u Trybuleta (linia 13045)
|
— |
Rozdział czterdziesty szósty.
Jako Pantagruel i Panurg odmiennie wykładają słowa Trybuleta (linia 13081)
|
— |
Rozdział czterdziesty siódmy.
Jako Pantagruel i Panurg postanawiają odwiedzić wyrocznię boskiej Flaszy (linia 13097)
|
— |
Rozdział czterdziesty ósmy.
Jako Gargantua przedstawia, iż nie wolno jest dzieciom żenić się bez wiedzy i zezwolenia rodzicównie wolno jest dzieciom żenić się bez wiedzy i zezwolenia rodziców --- Wedle starego prawa kanonicznego do ważności małżeństwa wystarczało, aby dwie osoby różnej płci ślubowały sobie w obecności kapłana i aby nastąpiło potem spełnienie małżeństwa. Zdaje się, iż za czasu Rabelais'go dawało to pole do mnóstwa nadużyć, przeciw którym powstawał już Erazm. Piękny ten rozdział należy do tych ustępów dzieła Rabelais'go, w których pisarz przemawia z zupełną powagą, tutaj graniczącą z podniosłością. Ustęp ten rzuca poniekąd nowe światło na postać twórcy Pantagruela. (linia 13153)
|
— |
Rozdział czterdziesty dziewiąty.
O przygotowaniach Pantagruela do morskiej podróży i o zielu zwanym pantagrueliono zielu zwanym pantagruelion --- Owo cudowne ziele, zwane pantagruelionem, jest to nie co innego jak konopie. Roślina ta urasta pod piórem Rabelais'go do pięknego symbolu płodnej działalności człowieka i w ogóle społecznego porządku. W końcowych tych rozdziałach, jak w wielu innych miejscach, Rabelais objawia genialne wyczucie przyszłej linii rozwoju społeczeństwa. Zarazem niejednokrotnie potwierdzono wielką kompetencję wiedzy botanicznej, jaką zdradza w tych rozdziałach Rabelais, i pod tym względem o wiele wyprzedzający swą epokę. (linia 13187)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty.
Jak powinno się obrabiać i przyrządzać ów słynny pantagruelion (linia 13199)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty pierwszy.
Dlaczego to ziele nazywa się pantagruelion i jakie ma cudowne własności (linia 13230)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty drugi.
Jako istnieje odmiana pantagruelionu, który nie może być zniszczony od ognia (linia 13258)
|
— |
Dawna przedmowa do czwartej księgi (linia 13315)
|
— |
Najdostojniejszemu i najłaskawszemu Książęciu, Jego Eminencji Kardynałowi Odet de ChatillonChatillon, Odet de --- Starszy brat wodza hugonotów, admirała Coligny, kardynał Odet de Chatillon był wielkim admiratorem i przyjacielem pisarza. Sam sprzyjał potajemnie nauce Kalwina; na schyłku życia złożył purpurę i poślubił Izabelę de Hauteville. (linia 13402)
|
— |
Nowa przedmowa autora, mistrza Franciszka Rabelego, do czwartej księgi wiekopomnych czynów i rzeczeń Pantagruelowych.
Do łaskawych czytelników (linia 13500)
|
— |
Rozdział pierwszy.
Jako Pantagruel ruszył na morze, aby odwiedzić wyrocznię boskiej BakbukBakbuk --- po hebrajsku, butelka; znak używany jako symbol prawdy. (linia 13728)
|
— |
Rozdział drugi.
Jako Pantagruel, przybywszy do wyspy MedamothiMedamothi --- Wyspa Nigdzie., poczynił tam różne piękne zakupy (linia 13777)
|
— |
Rozdział trzeci.
O tym, jak Pantagruel otrzymał list od ojca swego Gargantui i o szczególnym sposobie otrzymywania rychłych wiadomości z krajów obcych i dalekich (linia 13825)
|
— |
Rozdział czwarty.
Jako Pantagruel pisze do swego ojca Gargantui i posyła mu wiele pięknych i rzadkich upominków (linia 13874)
|
— |
Rozdział piąty.
Jako Pantagruel napotkał okręt z podróżnymi wracającymi z kraju Latarneńczyków (linia 13939)
|
— |
Rozdział szósty.
Jako, po złagodzeniu sporu, Panurg targuje u Jendorka barana z jego stada (linia 13971)
|
— |
Rozdział siódmy.
Dalszy ciąg targu pomiędzy Panurgiem a Jendorkiem (linia 14037)
|
— |
Rozdział ósmy.
Jako Panurg utopił w morzu kupca i barany (linia 14082)
|
— |
Rozdział dziewiąty.
O tym, jako Pantagruel przybył do wyspy Płaskonosówwyspa Płaskonosów --- Wedle komentatorów, kraina duchowej i moralnej płaskości. i o szczególnych pokrewieństwach w tym kraju (linia 14106)
|
— |
Rozdział dziesiąty.
Jako Pantagruel zawinął do wyspy Szeli i poznał jej króla, świętego Panigonawyspa Szela i jej król, święty Panigon --- Znaczenie słów Szeli i Panigona jest ciemne. (linia 14199)
|
— |
Rozdział jedenasty.
Dlaczego mnichowie radzi przebywają w kuchni (linia 14224)
|
— |
Rozdział dwunasty.
O tym, jako Pantagruel przebył Prokurację i o szczególnych obyczajach Pozwańcówpozwańcy (w oryg. Chicanous) --- często obrywali guzy przy swej drażliwej czynności, a nawiązka za ból była ich głównym dochodem. (linia 14248)
|
— |
Rozdział trzynasty.
Jako, za przykładem mistrza Franciszka Wilona, pan Buś chwali swoich ludzi (linia 14282)
|
— |
Rozdział czternasty.
Dalszy ciąg młocki Pozwańców w domu pana Busiowym (linia 14320)
|
— |
Rozdział piętnasty.
Jako Pozwaniec wskrzesza starożytne obyczaje zrękowin (linia 14339)
|
— |
Rozdział szesnasty.
Jako brat Jan doświadcza natury Pozwańców (linia 14382)
|
— |
Rozdział siedemnasty.
O tym, jako Pantagruel przebył wyspy Tohu i Bohuwyspy Tohu i Bohu --- ,,pusta" i ,,niezamieszkała", hebrajskie słowa w I rozdziale Genesis. i o dziwnej śmierci Nosodmucha, połykacza wiatraków (linia 14429)
|
— |
Rozdział osiemnasty.
Jako Pantagruel wyszedł cało z gwałtownej burzy morskiej (linia 14468)
|
— |
Rozdział dziewiętnasty.
Jakie było zachowanie Panurga i brata Jana w czas burzyJakie było zachowanie Panurga i brata Jana w czas burzy --- Charakter Panurga, ogólnie zarysowany w I księdze Pantagruela, wzbogaca się w dalszych coraz nowymi rysami, kontrastowo wydobytymi zeń przez sąsiedztwo brata Jana. Tu występuje w nim w całej pełni tchórzostwo i zabobonność, przy zupełnym braku wiary i moralności, tak jak znów w bracie Janie widzimy spokojną i niezłomną wiarę przy wzgardzie dla zewnętrznych jej płaszczyków. (linia 14500)
|
— |
Rozdział dwudziesty.
Jako żeglarze zdają okręty na wolę burzy (linia 14536)
|
— |
Rozdział dwudziesty pierwszy.
Dalszy ciąg burzy i krótka rozprawka o testamentach czynionych na morzu (linia 14567)
|
— |
Rozdział dwudziesty drugi.
Koniec burzy (linia 14595)
|
— |
Rozdział dwudziesty trzeci.
Jako, gdy burza minęła, Panurg odgrywa zucha (linia 14654)
|
— |
Rozdział dwudziesty czwarty.
Jako brat Jan dowodzi Panurgowi, iż bez przyczyny lękał się podczas burzy (linia 14684)
|
— |
Rozdział dwudziesty piąty.
Jako, po burzy, Pantagruel wylądował na wyspie MakreonówMakreoni --- długowieczni. (linia 14720)
|
— |
Rozdział dwudziesty szósty.
Jako dobry Makrob opowiada Pantagruelowi o życiu i zgonie bohaterów (linia 14740)
|
— |
Rozdział dwudziesty siódmy.
Jako Pantagruel rozprawia o odchodzeniu dusz bohaterów i o strasznych znakach, które poprzedziły zgon nieboszczyka pana Langeńskiego (linia 14766)
|
— |
Rozdział dwudziesty ósmy.
Jako Pantagruel opowiada żałosną historię tyczącą zgonu herojów (linia 14812)
|
— |
Rozdział dwudziesty dziewiąty.
Jako Pantagruel przebył Wyspę ŚcichapękówWyspa Ścichapęków --- Rabelais ma na myśli znienawidzonych świętoszków, obłudników., w której władał król Popielec (linia 14832)
|
— |
Rozdział trzydziesty.
Jako Ksenomanes zanatomizował i opisał króla PopielcaJako Ksenomanes zanatomizował i opisał króla Popielca --- Rozdz. XXX i nast.: cała ta rozwlekła i dość mdła satyra wymierzona jest przeciw ascetycznym pozorom, kryjącym często pod swym płaszczem wyuzdanie i obżarstwo, i w ogóle przeciw wypaczaniu natury, jak to jaśniej się tłumaczy w dalszym ciągu z przypowieści o Physis i Antyphysis (rozdz. XXXII). Kwestia postów była za czasu Rabelais'go tematem wielce aktualnym i rozpalającym umysły. Wydaje się zbytecznym rozwodzić się w komentarzach do szczegółów tych litanii, które zapewne czytelnik z czystym sumieniem tylko przekartkuje pobieżnie. (linia 14856)
|
— |
Rozdział trzydziesty pierwszy.
Anatomia Popielca co do jego części zewnętrznych (linia 15022)
|
— |
Rozdział trzydziesty drugi.
Dalszy ciąg osobliwości Popielca (linia 15166)
|
— |
Rozdział trzydziesty trzeci.
Jako Pantagruel ujrzał potwornego PhyzeteraPhyzeter --- wieloryb. około Wyspy Dzikiej (linia 15273)
|
— |
Rozdział trzydziesty czwarty.
Jako Pantagruel zgładził potwornego Physetera (linia 15297)
|
— |
Rozdział trzydziesty piąty.
Jako Pantagruel wylądował na Wyspie Dzikiej, starożytnej siedzibie KiełbasekJako Pantagruel wylądował na Wyspie Dzikiej, starożytnej siedzibie Kiełbasek --- Rozdz. XXXV. Ten i następne rozdziały są aluzją do współczesnych sporów religijnych. Nie należą one z pewnością do najcelniejszych w dziele Rabelais'go. (linia 15314)
|
— |
Rozdział trzydziesty szósty.
Jako Dzikie Kiełbaski uczyniły zasadzkę przeciw Pantagruelowi (linia 15337)
|
— |
Rozdział trzydziesty siódmy.
O tym, jako Pantagruel posłał po rotmistrzów Łuszczykiełbasę i Siekajkichę, wraz z pouczającą rozprawą o imionach własnych miejscowości i osób (linia 15365)
|
— |
Rozdział trzydziesty ósmy.
Jako nie należy ludziom mieć kiełbasek w pogardzie (linia 15409)
|
— |
Rozdział trzydziesty dziewiąty.
Jako brat Jan sprzymierza się z kuchtami, aby zwalczać Kiełbaski (linia 15438)
|
— |
Rozdział czterdziesty.
Jako brat Jan zbudował maciorę i ukrył w niej dzielnych kucharzy (linia 15476)
|
— |
Rozdział czterdziesty pierwszy.
Jako Pantagruel połamał Kiełbaski na kolaniepołamać kiełbaski na kolanie --- W języku francuzkim przysłowiowe wyrażenie na określenie czegoś niemożliwego. (linia 15602)
|
— |
Rozdział czterdziesty drugi.
Jako Pantagruel parlamentuje z NiphlesethNipleseth --- oznacza w jęz. hebrajskim członek rodny., królową Kiełbasek (linia 15624)
|
— |
Rozdział czterdziesty trzeci.
Jako Pantagruel wylądował na wyspie RuachRuach --- po hebrajsku: wiatr. Sens tego błahego rozdziału jest dość ciemny. Wedle komentatorów ma Rabelais na myśli licznych fabrykantów wachlarzy, których użycie było nader rozpowszechnione. (linia 15648)
|
— |
Rozdział czterdziesty czwarty.
Jako małe deszcze walą o ziemię wielkie wiatry (linia 15677)
|
— |
Rozdział czterdziesty piąty.
Jako Pangragruel wylądował na wyspie Papfigów (linia 15722)
|
— |
Rozdział czterdziesty szósty.
Jako chłopek z krainy Papfigów przywiódł na hak małego diabełka (linia 15777)
|
— |
Rozdział czterdziesty siódmy.
Jako diabeł został oszukany przez starą Papfiżynę (linia 15816)
|
— |
Rozdział czterdziesty ósmy.
Jako Pantagruel wylądował na wyspie PapimanówJako Pantagruel wylądował na wyspie Papimanów --- Rozdz. XLVIII. Ten i następne rozdziały kierują ostrze satyry przeciw kościołowi rzymskiemu i to z niemałą śmiałością. (linia 15856)
|
— |
Rozdział czterdziesty dziewiąty.
Jako Homenas, biskup Papimanów, ukazał nam z nieba zesłane Dekretalia (linia 15930)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty.
Jako Homenas ukazał nam arcywzór papieża (linia 15981)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty pierwszy.
Małe rozmówki podczas obiadu na cześć i chwałę dekretaliów (linia 16017)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty drugi.
Dalsze wyliczanie cudów sprowadzonych przez Dekretalia (linia 16049)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty trzeci.
Jako, przez ukrytą moc Dekretaliów, złoto subtelnie przedostaje się z Francji do Rzymu (linia 16145)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty czwarty.
Jako Homenas dał Pantagruelowi gruszki chrześcijankigruszki chrześcijanki --- Poire de bon chretien nazwa gatunku gruszek we Francji. (linia 16205)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty piąty.
Jako na pełnym morzu Pantagruel usłyszał rozmaite odtajane słowaJako na pełnym morzu Pantagruel usłyszał rozmaite odtajane słowa --- Baśń ta o odtajanych wyrazach sięga odległej starożytności. Między innymi znajdujemy ją u Plutarcha De profect. virt. sent. i w Cortigiano Baltazara Castiglione. (linia 16243)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty szósty.
Jako pomiędzy zamarzniętymi wyrazami Pantagruel usłyszał nieco sprośnych (linia 16270)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty siódmy.
Jako Pantagruel przybył do mieszkania Imci GasteraGaster --- brzuch., pierwszego mistrza sztuk we świecie (linia 16308)
|
— |
Rozdział pięcdziesiąty ósmy.
Jako na dworze Mistrza sztuk wszelakich Pantagruel obrzydził sobie Engastrimytów i Gastrolatrów (linia 16333)
|
— |
Rozdział pięćdziesiąty dziewiąty.
O śmiesznym posążku zwanym Mandukiem i o tym, jak i jakie rzeczy święcili Gastrolarzy w ofierze swemu bogu brzuchomożnemu (linia 16348)
|
— |
Rozdział sześćdziesiąty.
Jakie ofiary składali swemu bogu Gastrolatrzy w dni postne szpikowane sperką (linia 16596)
|
— |
Rozdział sześćdziesiąty pierwszy.
Jako Gaster wymyślił sposoby zdobywania i przechowywania zboża (linia 16740)
|
— |
Rozdział sześćdziesiąty drugi.
Jako mistrz Gaster wynalazł sztukę i sposób, aby nie być zranionym i ugodzonym strzałem armatnim (linia 16763)
|
— |
Rozdział sześćdziesiąty trzeci.
Jako, niedaleko wyspy ChanephChaneph --- hebr.: wyspa obłudy., Pantagruel się zdrzemnął i jakie problemy przedstawiono mu po przebudzeniu (linia 16818)
|
— |
Rozdział sześćdziesiąty czwarty.
Jako Pantagruel nie dał żadnej odpowiedzi na zadane problematy (linia 16863)
|
— |
Rozdział sześćdziesiąty piąty.
Jako Pantagruel spędzał czas ze swymi domownikami (linia 16949)
|
— |
Rozdział sześćdziesiąty szósty.
Jako wpodle wyspy złodziejskiej na rozkaz Pantagruela pozdrowiono Muzy (linia 17016)
|
— |
Rozdział sześćdziesiąty siódmy.
Jako Panurg pofajdał się z piekielnego strachu i na wielkiego kota Sadłożreja myślał, że to diabeł (linia 17082)
|
— |
Do łaskawych czytelników (linia 17163)
|
— |
Rozdział pierwszy.
O tym, jako Pantagruel przybył do Wyspy Dzwonnej i jakiśmy tam hałas usłyszeliO tym, jako Pantagruel przybył do wyspy Dzwonne i jakiśmy tam hałas usłyszeli --- Ten i następne rozdziały są oczywistą i dość grubą satyrą wymierzoną w życie zakonne i w ogóle w kler. (linia 17225)
|
— |
Rozdział drugi.
Jako Wyspa Dzwonna zamieszkała była przez Grajków Pogrzebnych, którzy zmienili się w ptaki (linia 17300)
|
— |
Rozdział trzeci.
Jako na Wyspie Dzwonnej jest tylko jeden PapagosPapagos --- Papież. (linia 17324)
|
— |
Rozdział czwarty.
Jako ptaki Wyspy Dzwonnej były wszystkie natury wędrownej (linia 17367)
|
— |
Rozdział piąty.
Jako ptaki Komdory na Wyspie Dzwonnej są niemeptaki Komdory na wyspie Dzwonnej są nieme --- komtury zakonu maltańskiego. (linia 17409)
|
— |
Rozdział szósty.
Jak odbywa się żywienie ptaków na Wyspie DzwonnejJak odbywa się żywienie ptaków na wyspie Dzwonnej --- Rozdz. XXVI. Rozdział ten naszpikowany jest w oryginale niepodobnymi do przełożenia kalamburami i aluzjami lokalnymi, zresztą zupełnie nieinteresującymi. (linia 17496)
|
— |
Rozdział siódmy.
Jako Panurg opowiada mistrzowi Odźwiernikowi bajkę o koniu i ośleJako Panurg opowiada mistrzowi Odźwiernikowi bajkę o koniu i ośle --- Rozdz. XXVII. Satyra na mnichów, tak nazwanych od drewnianych chodaków i od buczenia godzinek. (linia 17563)
|
— |
Rozdział ósmy.
Jako, z wielkimi trudnościami, pokazano nam Papagosa (linia 17630)
|
— |
Rozdział dziewiąty.
Jako wylądowaliśmy na Wyspie Żeleźców (linia 17742)
|
— |
Rozdział dziesiąty.
Jako Pantagruel przybył do wyspy Kosterów (linia 17755)
|
— |
Rozdział jedenasty.
Jako przebyliśmy Kaźnię, zamieszkałą przez Pazdura, arcyksięcia Spaśnych KotówJako przebyliśmy Kaźnię, zamieszkałą przez Pazdura, arcyksięcia Spaśnych Kotów --- Rozdz. XI. Ten i następne rozdziały zawierają krwawą inwektywę przeciw ówczesnemu wymiarowi sprawiedliwości, zwłaszcza Wielkiej Izbie (la Tournelle) i Izbie ognistej (Chambre ardente). (linia 17774)
|
— |
Rozdział dwunasty.
Jako Wielki Pazdur zadał nam zagadkęJako Wielki Pazdur zadał nam zagadkę --- Rozdz. XII-ty. Aluzja do procedury trybunału inkwizycyjnego, wedle której oskarżony musiał odgadnąć miano swej zbrodni i oskarżyciela. (linia 17799)
|
— |
Rozdział trzynasty.
Jako Panurg wykłada zagadkę Pazdurową (linia 17864)
|
— |
Rozdział czternasty.
Jako Koty Spaśne żyją z Kubanów (linia 17937)
|
— |
Rozdział piętnasty.
Jako brat Jan Łomignat zamierza wygarbować skórę Spaśnym Kotom (linia 17987)
|
— |
Rozdział szesnasty.
Jako Pantagruel przybył do wyspy ApedeftówApedefci --- z greckiego: ,,nieświadomi, nieuczeni" [także: ignoranci; red. WL]. Urzędnicy izb rachunkowych byli to jeno prości kalkulatorzy, bez wykształcenia, które uważano w urzędzie za zbyteczne, a nawet szkodliwe do dobrego sprawowania jego funkcji. Satyra ta, wymierzona przeciw łupiestwu ówczesnego systemu poborczego, jest, jak i inne w tej ostatniej księdze, dość ciężka i pedantyczna, niezdradzająca w niczym wspaniałego humoru i werwy Rabelais'go z pierwszych ksiąg. o długich palcach i krogulczych łapach i jako tam doznał straszliwych przygód i oglądał dziwne potwory (linia 18041)
|
— |
Rozdział siedemnasty.
Jako przebyliśmy Bukłak i jako Panurg omal tam nie poległ (linia 18148)
|
— |
Rozdział osiemnasty.
Jako nasz statek osiadł na mieliźnie i jako wspomogli nas niektórzy podróżni przybywający od Pani Kwinty (linia 18175)
|
— |
Rozdział dziewiętnasty.
Jako przybyliśmy do królestwa Kwinty-Essencji, zwanej też Entelechiąentelechia --- wedle Arystotelesa skończona doskonałość formy, ,,absolut". (linia 18243)
|
— |
Rozdział dwudziesty.
Jako Kwinta-Essencja leczyła choroby za pomocą piosenekJako Kwinta-Essencja leczyła choroby za pomocą piosenek --- Po francusku chanson, piosenka, używa się też i w znaczeniu ,,brednia". Rozdziały te stanowią satyrę subtelności filozofii scholastycznej, niejednokrotnie branej za cel drwinek już w poprzednich księgach. (linia 18302)
|
— |
Rozdział dwudziesty pierwszy.
Jak królowa spędzała czas po obiedzie (linia 18357)
|
— |
Rozdział dwudziesty drugi.
Jako dworzanie Pani Kwinty uprawiają rozmaite sztuki i jako Jej Wysokość podniosła nas do stanu i godności Abstraktorów (linia 18451)
|
— |
Rozdział dwudziesty trzeci.
Jak obsługiwano królową przy wieczerzy i jak jadła (linia 18576)
|
— |
Rozdział dwudziesty czwarty.
Jako, w obecności Pani Kwinty, odbył się ucieszny bal w kształcie turnieju (linia 18601)
|
— |
Rozdział dwudziesty piąty.
Jako walczą trzydzieści dwie osoby uczestników balu (linia 18625)
|
— |
Rozdział dwudziesty szósty.
Jako wylądowaliśmy na wyspie Chodów, w której drogi podróżują (linia 18692)
|
— |
Rozdział dwudziesty siódmy.
Jako przybyliśmy do wyspy Trepków i zakonu Braci Buczących (linia 18737)
|
— |
Rozdział dwudziesty ósmy.
Jako Panurg, zadając pytania Bratu Buczącemu, zdołał wydobyć zeń jeno same monosylabyJako Panurg, zadając pytania Bratu Buczącemu, zdołał wydobyć zeń jeno same monosylaby --- Rozdział ten wyszydza dyscyplinę mnichów, nakazującą im milczenie. (linia 18811)
|
— |
Rozdział dwudziesty dziewiąty.
Jako instytucja postu nie podoba się Epistemonowi (linia 19465)
|
— |
Rozdział trzydziesty.
Jako zwiedziliśmy krainę atłasową (linia 19590)
|
— |
Rozdział trzydziesty pierwszy.
Jako w kraju Atłasowym ujrzeliśmy pana Podobno, odprawiającego szkołę świadczenia (linia 19667)
|
— |
Rozdział trzydziesty drugi.
Jako ukazała się nam kraina Latarników (linia 19731)
|
— |
Rozdział trzydziesty trzeci.
Jako zawinęliśmy do portu Lychnobitów i jako wstąpiliśmy w ziemie Latarneńskie (linia 19746)
|
— |
Rozdział trzydziesty czwarty.
Jako przybyliśmy do wyroczni boskiej Flaszy (linia 19790)
|
— |
Rozdział trzydziesty piąty.
Jako zstąpiliśmy na ziemię, aby wejść do świątyni Flaszy i jako SzynionSzynion --- Chinon, rodzinne miasteczko R., któremu wielokrotnie poświęca w swym dziele pełne umiłowania wspomnienie. jest pierwszym miastem w świecie (linia 19847)
|
— |
Rozdział trzydziesty szósty.
Jako zeszliśmy na dół po tetradycznych schodach i jako Panurg zażył wielkiego przestrachu (linia 19899)
|
— |
Rozdział trzydziesty siódmy.
Jako bramy świątyni otworzyły się nam cudownie same z siebie (linia 19976)
|
— |
Rozdział trzydziesty ósmy.
Jako posadzka świątyni ozdobiona była przepięknymi godłami (linia 20035)
|
— |
Rozdział trzydziesty dziewiąty.
Jako w ozdobach mozaikowych świątyni wyobrażona była zwycięska bitwa Bachusa przeciw IndyjczykomJako w ozdobach mozaikowych świątyni wyobrażona była zwycięska bitwa Bachusa przeciw Indyjczykom --- Rozdz. XXXIX. Ten i następny rozdział są w znacznej części tłumaczeniem z pierwszej części Dionizosa Lukiana. (linia 20056)
|
— |
Rozdział czterdziesty.
Jako emblematycznym kształtem przedstawiony był szturm i atak wymierzony przez dobrego Bachusa przeciw Indyjczykom (linia 20084)
|
— |
Rozdział czterdziesty pierwszy.
Jako świątynia była oświetlona cudowną lampą (linia 20109)
|
— |
Rozdział czterdziesty drugi.
Jako kapłanka Bakbuk ukazała nam w świątyni fantastyczną fontannę (linia 20138)
|
— |
Rozdział czterdziesty trzeci.
Jako woda fontanny miała smaki wszelakich win, wedle pomyślenia pijących (linia 20224)
|
— |
Rozdział czterdziesty czwarty.
Jako Bakbuk przystroiła Panurga dla wysłuchania wyroczni Flaszy (linia 20270)
|
— |
Rozdział czterdziesty piąty.
Jako kapłanka Bakbuk zawiodła Panurga przed oblicze boskiej Flaszy (linia 20307)
|
— |
Rozdział czterdziesty szósty.
Jako Bakbuk wykłada słowo boskiej Flaszy (linia 20382)
|
— |
Rozdział czterdziesty siódmy.
Jako Panurg i inni, uniesieni furią poetycką, zaczynają składać rytmy (linia 20441)
|
— |
Rozdział czterdziesty ósmy.
Jako, pożegnawszy się z Bakbuk, opuścili wyrocznię Flaszy (linia 20590)
|
— |
Dodatek do ostatniego rozdziału (linia 20620)
|
— |
Pantagrueliczne przepowiedniePantagrueliczne przepowiednie --- R. przez kilkanaście lat z rzędu wydawał, prawdopodobnie dla celów zarobkowych, almanachy, takie jakich pełno miało odbyt w owych czasach. Ciekawym tedy jest dokumentem niniejsza parodia tej mądrości kalendarzowej, również jego pióra. Datuje ona z r. 1533, zatem powstała prawdopodobnie po I-szej ks. ,,Pantagruela", a przed ,,Gargantuą". W tych krótkich rozdziałach mieści się, jak w zalążku, wiele rysów satyrycznych które później w wielkim dziele R. tak wspaniale miały się rozwinąć.
pewne, prawdziwe, nieomylne, na rok nieustający
świeżo ułożone ku pożytkowi i rozważaniu ludzi z natury pomylonych i łakomych na migdały niebieskie
przez mistrza Alkofrybasa
architryklina rzeczonego Pantagruela (linia 20649)
|
— |
Wielkie i nieoszacowane kroniki wielkiego i potężnego olbrzyma Gargantui:
opisujące genealogię, wielkość i siłę jego ciała, a także przeraźliwe czyny wojenne, jakich dokonał dla króla Artura, jako to dalej ujrzycie. Wytłoczne na świeżo. 1532 (linia 20945)
|
— |
Od tłumacza (linia 21227)
|
— |