Spis treści

    1. Kobieta: 1
    2. Światło: 1

    Kazimierz Przerwa-TetmajerPod wrażeniem

    1
    Kiedy na oczy srebrno-szafirowe
    Spuści powieki i na wznak upadnie
    I leży miękko, sennie i bezwładnie,
    Lekko schylając ku ramieniu głowę —
    5
    Kobieta, ŚwiatłoA płomień gazu, co nad nami płonie[1],
    Półnagą stroi ją w światła i cienie,
    I ledwo znać jej białej piersi tchnienie
    Widnej[2] w przejrzystych koronek osłonie:
    Wówczas ma w sobie taki urok boski
    10
    I takie dziwne piękności i czary,
    że, zda się, jakiś malował ją stary,
    Anioły w duszy noszący mistrz włoski.

    Przypisy

    [1]

    płomień gazu, co nad nami płonie — mowa o miejskich latarniach gazowych, używanych w XIX wieku przed upowszechnieniem się oświetlenia elektrycznego. [przypis edytorski]

    [2]

    widny (daw.) — widoczny. [przypis edytorski]