Kazimierz Przerwa-Tetmajer Gwiazdy I Syriuszu! Gwiazdy! Przed wieków milionem, gdy ziemia była wiosenną i młodą i lśniła wiecznie kwitnącą pogodą pod niebem, wiecznie w bezmiar rozzłoconem: czy nie błądziły w uroczysku onem, nad oceanów nieprzejrzaną wodą, wówczas sny, cienie z aniołów urodą, będące ciszą i światłem wcielonem? Mówcie! Czy jasne te, pradawne cienie, oceanową zadumane głuszą, po wirze przemian, co się nieskończenie rodzą ze siebie i okwitłe głuszą: nie są w nas, własne straciwszy istnienie, błękitem nieba zadumaną duszą?… II I oto pyłem w ten bezmiar rzuceni, patrzymy w górę — wieczny symbol wzroku — mijając szybko, jak fale w potoku, który trwa wiecznie wśród jednych kamieni. Każdy z nas, w ziemskiej zamknięty przestrzeni, symbolem tylko jest w bezkresnym toku ludzkiego życia; giniemy z widoku bez śladu, na kształt bezistotnych cieni. Wy tylko, gwiazdy, wy tylko zliczycie te warstwy bytów, co przez lat otchłanie trwały i nikły, aby nam dać życie — i nas znów w wiecznej poznacie przemianie, bo jeden tylko jest gorzki cel w bycie: ażeby miał swe wiekuiste trwanie. III Syriuszu! Cudzie gwiazd! Gdy patrzę w ciebie, w twój wieczny spokój, w tę ciszę nadbytu, w niezmierną oddal twojego błękitu, w twe wiekuiste istnienie na niebie: dusza się moja smutna wraca w siebie, i ból się rodzi z mojego zachwytu — i dusza, pełna bolesnego zgrzytu, opada z nieba i w prochu się grzebie. Twe cudne światło, zimne jak blask stali, niezmienne, jasne, głuche, świeci w górze twarde, jak diament… Niech się świat zawali, wasze, o gwiazdy, nie zadrgną podróże — jesteśmy łódką na szalonej fali, bo nie ma żadnej miłości w naturze. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/przerwa-tetmajer-gwiazdy. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Wybór poezji, nakł. Gebethner i Wolff, Warszawa-Lublin-Łódź 1897. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Śląską z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BŚ. Utwór powstał w ramach "Planu współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 roku" realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2014. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o "Planie współpracy z Polonią i Polakami za granicą w 2014 r.". Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Katarzyna Dug, Wojciech Kotwica, Weronika Trzeciak.