1
Że mię król podczaszego
[1] urzędem obdarzy,
Zbiegną do mnie z braterskim łaski pańskiej winszem
[2].
Dziękuję. Zjadszy
[3], potym nie mając czym inszym
5
A ci: Panie podczaszy, podobniej by
[4] flaszki.
Przynieśże, chłopcze, wina, gdy nie ujdą wiersze.
Pocznij beczkę
[5]; jużto tu zabawy nie pierwsze.
Że mi nie strychem poda
[6]: Ukaż nam przywilej,
10Nie tak piją podczaszy. Więc mi, chłopcze, przylej.
Tażto, rzekę, z urzędu pociecha, ta chluba?
I goście i gospodarz pijany jak buba
[7].
Z piwnice
[8], to najmniejsza, poszło z winem piwo;
KaraNazajutrz głowa boli, na żołądku ckliwo
[9],
15Jakoby mię najcięższą zmordowano chłostą.
Weźm podczastwo, daj, królu, być leda
[10]starostą.