Jacek PodsiadłoWychwyt GrahamaMiędzygórze. Drzwi

    1
    Pokoje na godziny. Ulice, domy cierpliwie ćmiące
    faje kominów — na godziny. Góry też nie na zawsze.
    Myjąc się odnotowuję napis na butelce pod lustrem:
    „Kills all known bacteria”. Ważne są tylko te
    5
    bakterie, których jeszcze nie znamy? Młodzi o ładnych
    (wpływ otoczenia) twarzach śpią jeszcze gdzie kto padł
    po libacji. Letargowisko, nikt nic nie kupuje, tylko szkolna wycieczka
    kipi energią i murarze wbrew sobie łatają kamieniami
    fundamenty budynków podmytych przez powódź. Gdzieś w górze
    10
    Michał Fostowicz oddaje się medytacji i są szczeliny,
    przez które pada blask. Byłem tu przed
    dziesięcioma laty, aż się boję, czy przetrwała skała,
    którą mam na zdjęciu. Druga wycieczka: rozbiegane oczy,
    nerwowe ruchy rąk, nikt nic nie kapuje. Tadeusz dźwiga siodło
    15
    i wielki od piwa brzuch, od południa ma uczyć
    dziewoje konnej jazdy a myśli: jestem stary.