Spis treści

      Jacek PodsiadłoWychwyt GrahamaDziewiąty wiersz przeciw państwu

      1
      Rozwiązane wszystkie węzły na sznurowadłach,
      wszystkie labirynty w pisemkach dla dzieci,
      wszystkie moje „problemy”. „Tata, wstawaj!”
      „Chcę, koniecznie!” „Opowiedz mi o Włóczykiju”.
      5
      W niebie twoich rozkazów nie ma miejsca na grzech
      wątpliwości, wszystko jasne, przezroczysty każdy dzień.
      No więc tak. Pewnego razu Włóczykij
      zamiast w swej leśnej norce obudził się na wielkiej,
      nasłonecznionej łące. W malowanej luli. Przeciągnął się, ziewnął.
      10
      Co za historia. Nie lecą tu żadne bombowce,
      nie skrada się czarny kidnaper, hałaśliwy ratunek
      szwarcenegerów, vandammów, nie będzie tu potrzebny.
      Mleko, miód, biel, nieśmiałe żółcie, nawet przy drobnych zranieniach
      pastelowa krew. Motyle i aniołki. Nocą
      15
      nietoperze, bezszelestni nawigatorzy
      naszych snów. Liczenie baranów sto razy
      lepsze niż „Milczenie owiec”, miara twojego oddechu
      porządkuje miał myśli, piach i mak. Równy deseń firanki, księżycowej woalki,
      odwołuj się do tego wzorca, kiedy mnie tu nie będzie,
      20
      masz prawo urządzić świat jak swój własny pokój, pamiętaj,
      truciznę podsuwa się najczęściej ukrytą w słodyczy.