Spis treści

      Jacek PodsiadłoWychwyt Grahama*** [Tutaj czas się zatrzymał…]

      1
      Tutaj czas się zatrzymał. Siadł na rozklekotanym
      krzesełku obrotowym, które kiedyś było
      krzykiem mody, włożył sobie w oko
      szkło powiększające. Wiedziałem, że trochę to potrwa:
      5
      nietypowy rozstaw, teleskop trzeba podgiąć,
      potem pasek znów urwie się przy byle szarpnięciu.
      Żółte papiery dyplomów, godło państwowe, orzeł
      z koroną z papieru doklejoną jak na pośmiewisko,
      za dużą. Tableau „Wychwyt Grahama”
      10
      wyjawia jakąś tajemnicę wiecznego mechanizmu
      sprężyny i trybu, nie rozumiem rysunku.
      Krzyki mód przemijają, zostaje milczenie epok.
      Zewsząd dobiega tykanie, wielka niezgoda rytmów.
      Niedzisiejszy warsztacik w centrum miasta, nie lubię
      15
      tu przychodzić, mistrz jest mrukiem. Drżą mu ręce
      i mam czas przyjrzeć się wnętrzu. Tym razem
      żegna mnie gorliwie: „Kłaniam się! Kłaniam się panu!”
      Żegna mnie na zawsze, nieomal uśmiecha się.