Spis treści

      Marta PodgórnikPróby negocjacjispóźnienie

      1
      spóźnienie pomimo budzika nastawionego na za dwie
      godziny pora wstawać. męki w kolejce po bilety,
      kupowane już tylko dla porządku. uprzejmość z
      okienka na drugie śniadanie, pierwsze przepadło
      5
      definitywnie, skończyło się na spiciu ostatnich
      kropel alkoholi z pozostawionych przez gości
      kieliszków. smak wywietrzał razem z procentami, odruch
      wymiotny jak krótki spazm minął żeby powrócić wkrótce,
      naprawdę niedługo. głowa o dziwo nie boli, za to
      10
      usta już pieką na konto nadchodzących usprawiedliwień.
      bezcelowych, skoro wszystko przypuszczalnie zostanie
      odnotowane w moich nagle pożółkłych papierach.