Kochanowski, Jan Pieśń VII (Trudna rada w tej mierze, przyjdzie sie rozjechać...) http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/piesni-ksiegi-pierwsze Wilczek, Piotr Sekuła, Aleksandra Sutkowska, Olga Fundacja Nowoczesna Polska Renesans Liryka Pieśń Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/piesni-ksiegi-pierwsze-piesn-vii Pieśni Jana Kochanowskiego księgi dwoje, Drukarnia Łazarzowa, Kraków, 1586 Domena publiczna - Jan Kochanowski zm. 1584 1655 xml text text 2009-07-07 pol http://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/image/3033.jpg Dream , seyed mostafa zamani@Flickr, CC BY 2.0 http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/3033 Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń VIIKs. 1, Pieśń VII --- pieśń oparta na motywach z poezji Petrarki, a także elegików rzym. (Propercjusza, Tibullusa, Owidiusza).W przypisach gwiazdką oznaczono wyrazy, które są używane do dziś, ale których znaczenie w Pieśniach jest odmienne od znaczenia obecnego. Trudna rada w tej mierzew tej mierze --- w tej sytuacji., przyjdzie sie rozjechać,/ A przez ten czas wesela i lutnie zaniechać./ Wszystka moja dobra myśldobra myśl --- pogoda ducha, wesołość. z tobą precz odchodzi,/ A z tego mię więzienia nikt nie wyswobodzi,/ Dokąd cię zaś nie ujźrzę, pani wszech piękniejsza,/ Co ich kolwiekwszech piękniejsza / Co ich kolwiek... --- piękniejsza od wszystkich, co ich... przyniosła chwila terazniejsza. Już mi z myśli wypadły te obecne twarzy;/ Twoje nadobne lice jest podobne zarzyzarza (starop.) --- zorza.,/ Która nad wielkim morzem rano sie czerwieni,/ A z nienagłaz nienagła (starop.) --- stopniowo. ciemności nocne w światłość mieni;/ Przed nią gwiazdy drobniejsze po jednej znikają/ I tak już przyszłej nocy nieznacznienieznacznie* (starop.) --- będąc niewidoczne. czekają. Takaś ty w oczu moich; szczęśliwa to droga,/ Po której chodzić będzie tak udatna noga;/ Zajźrzęzajźrzeć (daw.) --- zazdrościć. wam, gęste lasy i wysokie skały,/ Że przede mną będziecie taką rozkosz miały:/ Usłyszycie wdzięcznywdzięczny* (starop.) --- miły. głos i przyjemne słowa,/ Po których sobie teskni biedna moja głowa. Lubeż moje wesele, lubeż me biesiady!/ Mnie podobno już prózno szukać inszej rady,/ Jeno smutnego serca podpierać nadzieją;/ W nadzieję ludzie orzą i w nadzieję sieją./ A ty tak srogą nie bądź ani mię tym karzy,/ Bych długo nie miał widzieć twojej pięknej twarzy.