Spis treści

    Wstęp
  1. O kosmetyce twarzy kobiecej

    Uwspółcześnienia:

    * pisownia łączna/rozdzielna, np.: niema (brak) > nie ma; bezwątpienia > bez wątpienia; niebardzo > nie bardzo; narówni > na równi; któraby > która by; przedewszystkiem > przede wszystkim; śnieżno-biała > śnieżnobiała;

    * pisownia joty, np.: Owidjusz > Owidiusz; Italja > Italia; ingredjencje > ingrediencje; parodja > parodia; kostjum > kostium;

    * fleksja, np.: tem > tym głównem > głównym; temi > tymi; miedzianemi > miedzianymi; śpiżowemi > spiżowymi;

    * pisownia skrótów: p. t. > pt.

    * inne: Illyrji > Ilirii; zaczem > po czym;

    Zmieniono składnię zdania z orzecznikiem przymiotnikowym w narzędniku: okazały się zbawiennymi > okazały się zbawienne.

    Dokonano drobnych zmian leksykalnych w tekście Słowo wstępnego w miejscach, gdzie użyte przez tłumacza formy mają obecnie inne znaczenie: poetycznym wawrzynom > poetyckim wawrzynom; zwali Kronosem (=władca bogow przedolimpijskich) > zwali Chronosem (=bóg czasu).

    Dostosowano interpunkcję do współczesnych zasad.

    Po strofach przekładu na język polski zachowanego tekstu utworu polski tłumacz zamieścił własne strofy, porównując zalecenia poematu i odbiegające od nich, współczesne sobie obyczaje. Dodatek ten w niniejszym wydaniu pominięto, podobnie jak dodane przez tłumacza motto w postaci cytatu ze Sztuki kochania Owidiusza.

    OwidiuszO kosmetyce twarzy kobiecejtłum. Tadeusz Myśliński

    Wstęp

    1

    Pierwsze krytyczne wydanie Kosmetyków ogłosił Kunz (Wiedeń, 1881). W nowszych czasach utwór ten drukowano we wszystkich niemal zbiorowych edycjach dzieł Owidiusza.

    2

    Przekładu dokonano na podstawie tekstu opracowanego przez R. Ehwalda (Lipsk, Teubner 1916).

    3

    Utwór, który daję tu czytelnikom w polskim przekładzie, jest zachowanym fragmentem dłuższego zapewne pierwotnie poemaciku pt. De medicamine faciei femineae[1]. Wspomina o nim Owidiusz w swym Kunszcie miłosnym[2], ks. III, w 205 i nast.:

    4

    „…Napisałem zresztą poświęconą wam małą książeczkę o kosmetykach; kosztowała mnie ona wiele trudu; stamtąd także możecie czerpać rady dotyczące braków waszej piękności. Sztuka moja nie jest obojętna na wasze sprawy”. (Przekład J. Rościszewskiego).

    5

    Kiedy dziełko to zostało napisane, dokładnie określić się nie da. Z wyżej przytoczonej jednak wzmianki samego autora wynika, że Medicamina ujrzały światło dzienne wcześniej niż Kunszt miłosny, który ukazał się około 1 r. przed Chr.

    6

    Temat bez wątpienia, według obecnych poglądów na sztukę, nie bardzo się do poezji nadawał. Lecz starożytni niejednokrotnie pozwalali sobie na takie ekstrawagancje literackie. Mógł Apulejusz[3], w półtora wieku niemal po Owidiuszu, opiewać w wierszu rzecz tak prozaiczną jak… proszek do zębów, mógł też Owidiusz, mający wybitną skłonność do dydaktyki, ubrać — gwoli[4] pożytkowi pań rzymskich — w szatę poezji rozprawkę treści kosmetyczno-farmaceutycznej.

    7

    Zresztą tego jedynego w swoim rodzaju poradnika dla płci nadobnej[5] nie należy brać zbyt poważnie.

    8

    Być może, iż niektóre przepisy figlarnego poety okazały się zbawienne w skutkach dla ówczesnych elegantek, inne jednak wydają się przemiłą parodią szumnie reklamowanych (po wsze czasy!) cudownych środków na upiększanie cery.

    9

    Daleki jestem od twierdzenia, że Medicamina dodały świetności i blasku poetyckim wawrzynom pieśniarza z Sulmony[6]; bądźmy jednak wdzięczni zgryźliwemu staruszkowi, którego Hellenowie zwali Chronosem[7], że zachowując ten szczątek, pozwolił nam zajrzeć przez… dziurkę od klucza do gotowalni[8] rzymskiej damy.

    T. M.

    W sierpniu 1926 roku.

    O kosmetyce twarzy kobiecej

    10
    Uczcie się o liczka[9] swoje
    Pilnie dbać, rzymskie dziewczęta,
    O własnej powierzchowności
    Niechaj każda z was pamięta!
    Wszak wiadomo, że uprawa
    15
    Plon dobywa z lichej roli
    I ciernistym głogom na niej
    Rozkrzewiać się nie pozwoli.
    Cierpkim jabłkom smak łagodny
    Nadaje wytrwała praca,
    20
    A szczepione drzewo nowym
    Owocem wnet się wzbogaca.
    Na kunsztowne, piękne rzeczy
    Zawsze patrzymy z ochotą:
    Marmur kryje ziemię czarną,
    25
    Dach powleka szczere złoto.
    W tyryjskiej, szkarłatnej farbie[10]
    Barwi się jedwabne szaty;
    Kość słoniową na ozdoby
    Daje Indów[11] kraj bogaty.
    30
    Czyż, jak za króla Tacjusza[12]
    Sabinkom, i wam przystoi,
    Zamiast dbać o własne wdzięki,
    Gospodarzyć w wiosce swojej ?
    Kiedy siedząc u kądzieli[13],
    35
    Czerwona jak ćwik[14] matrona [15]
    Przędła, przędła bez ustanku,
    Nad robotą pochylona.
    Sama doglądała owiec,
    Które pasła córa miła,
    40
    Sama uschnięte gałązki
    I drwa na ogień znosiła.
    Dzisiaj wasze rodzicielki
    Rozpieszczają was, zaiste!
    Wy lubicie się przystrajać
    45
    W suknie kosztowne, złociste;
    Lubicie pachnące włosy
    Układać w kształtów tysiące
    I ozdabiać ręce swoje
    W drogie kamienie błyszczące.
    50
    Lubicie owijać sznury
    Pereł wokół szyjki białej,
    Lubicie, by wam kolczyki
    Zgrabne uszka obciążały.
    Lecz starajcie się podobać,
    55
    Nic w tym złego nie ma przecie,
    Skoro tylu wytwornisiów
    Wydaje nasze stulecie.
    Gdy mężowie w rzeczach mody
    Naśladują dziś kobiety,
    60
    Cóż małżonka dodać może
    Jeszcze do swej toalety?…
    Strójcie się! Wszak chodzi o to,
    Byście mogły być kochane,
    Elegancja więc nie może
    65
    Zasługiwać na naganę.
    Są kobiety, co choć na wsi
    Zakopały się głębokiej,
    Układają sobie włosy
    W rozmaite loki, fioki —
    70
    Ludzkie oko ich nie widzi,
    Bo je skryły górskie szczyty;
    Niechże wdzięki ich podziwia
    Chociaż Athos[16], w niebo wzbity.
    Podobać się samej sobie
    75
    Jest rzeczą bardzo przyjemną;
    Wszystkie nadobne dziewczęta
    Zgodzą się w tej kwestii ze mną.
    Paw, Junony[17] ulubieniec,
    Jest wrażliwy na pochwały,
    80
    Przed naszym wzrokiem roztacza
    Chętnie swój kostium wspaniały.
    Toteż łatwiej miłość zdobyć,
    Pielęgnując swoje lica,
    Niźli zażywając zioła,
    85
    Jakie da wam czarownica.
    Nie stosujcie traw leczniczych
    (Bo to wszystko nic nie znaczy)
    Ani miłosnych odwarów,
    Ni śluzu zjurzonej[18] klaczy.
    90
    Nie wierz, że marsyjskie pienia[19]
    Przepoławiać węże mogą,
    Nie wierz, że do źródła fala
    Może wrócić wsteczną drogą!
    Niech tam sobie wiedźma stara
    95
    W miedź z Temesy[20] sto lat trąca:
    Ni na włos z utartej drogi
    Nie zboczy rydwan miesiąca[21].
    Przede wszystkim dbać należy
    Wam o dobre obyczaje,
    100
    Bo zacność dziewczęcej twarzy
    Wiele powabu dodaje.
    Miłość cnoty nie zawiedzie —
    Wiek urodę waszą splami
    I najczarowniejsze lica
    105
    Poorze kiedyś zmarszczkami.
    Przyjdzie czas, że od zwierciadła
    Ze zgrozą się odwrócicie,
    Że powodem nowych zmarszczek
    Własne będzie wam odbicie.
    110
    Ale cnota przetrwa lata
    I ma zawsze urok świeży;
    Nierzadko długość kochania
    Od cnoty właśnie zależy…
    Więc posłuchaj mych wskazówek,
    115
    A płeć zyskasz śnieżnobiałą,
    Kiedy ze snu się przebudzisz,
    Co kołysał słodko ciało.
    Ziarna jęczmienia takiego,
    Jaki daje Libii[22] gleba,
    120
    Z plewy i wszelkiej powłoki
    Najstaranniej obrać trzeba.
    Jęczmienia ma być dwa funty[23][24];
    Weź tę samą ilość wyki
    I wbij dziesięć całych jajek
    125
    W wymienione specyfiki.
    Kiedy wszystko doskonale
    Już przesuszy się na wietrze,
    Niech na żarnach ci oślica
    To na miałki proszek zetrze.
    130
    Umiel też rogi jelenie
    (Pierwsze, jakie zrzuca zwierzę)
    I zsyp razem — wiedz, że tego
    Szóstą część funta się bierze.
    Gdy się owe ingrediencje[25]
    135
    Staną mąką drobną, zbitą,
    Natychmiać przesiać ją trzeba
    Przez możliwie gęste sito.
    Dodaj dwanaście cebulek
    Narcyzów (ale bez skóry),
    140
    Utłucze ci je w moździerzu
    Marmurowym sługa który —
    Nadto gumy[26] i orkiszu[27]
    Etruskiego[28] uncji parę,
    Zasię[29] miodu dziewięć razy
    145
    Pomnożoną takąż miarę.
    Każda dama, co tę pastę
    Na oblicze będzie kładła,
    Jaśniej będzie tysiąckrotnie
    Od własnego lśnić zwierciadła.
    150
    Upraż bladego łubinu.
    Nie protestuj zbyt zawzięcie,
    Gdy ci powiem: dodaj bobu,
    Co to sprawia… brzuszka wzdęcie.
    Razem sześć funtów, pół na pół,
    155
    Po czym owa mieszanina,
    Jak i w poprzedniej recepcie,
    Niech sobie jedzie do młyna.
    Domieszaj trochę blejwasu[30],
    Czerwonej saletry piany
    160
    Oraz irysu, co zwykle
    Z Ilirii[31] jest sprowadzany.
    Każ te środki zagnieść młodą,
    Krzepką dłonią i weź z tego
    Co najwyżej jedną uncję,
    165
    Więcej — niech cię bogi strzegą!
    Dodaj jeszcze glinki, z której
    Zimorodek gniazdo lepi,
    I masz krem, co wszelkie skazy
    Z lic usunie ci najlepiej.
    170
    Jaką dozę tego środka
    Trzeba użyć, pytasz mi się:
    Niewiele, pół uncji tylko
    Zalecam w moim przepisie.
    Jeśli tymi kosmetyki[32]
    175
    Ciało sobie chcesz smarować,
    To czystym miodem z Attyki[33]
    Ingrediencje te rozprowadź.
    Choć kadzidło bóstwom służy
    I łagodzi gniew ich srogi,
    180
    Nie znaczy to, by wyłącznie
    Miały zeń korzystać bogi.
    Kadzidło zmieszaj z saletrą
    (Co usuwa pryszcze z cery),
    Weź każdego z tych składników
    185
    Nie więcej nad uncje cztery.
    Dodaj też cokolwiek gumy —
    Ot, część czwartą — z drzewnej kory
    I kawałek tłustej mirry[34],
    Nie za wielki, ale spory.
    190
    Utłucz wszystko to w moździerzu,
    Przesiej potem przez rzeszoto[35]
    I do mączki otrzymanej
    Lej patokę[36] szczerozłotą.
    Możesz i włoskiego kopru
    195
    Do mirry dosypać snadnie[37]
    (Na dziewięć szczypt tej żywicy
    Kopru pięć wziąć ci wypadnie).
    Ususzonej róży tyle,
    Ile zmieści ci się w dłoni,
    200
    Po czym soli amonowej[38]
    I kadzidła przydaj do niej.
    Niechaj w odwarze jęczmienia
    Masa ta pomięknie dłużej
    (Waga soli wraz z kadzidłem
    205
    Ma być równa wadze róży).
    Każda dama, co oblicze
    Maścić zechce tą pomadką,
    W krótkim czasie będzie miała
    Cerę jak aksamit gładką.
    210
    Znałem białogłowę[39], która
    Kładła mak do zimnej wody,
    Trzeć kazała go i potem
    Nacierała nim jagody[40]

    Na tym urywa się zachowany tekst utworu.

    Przypisy

    [1]

    De medicamine faciei femineae — tytuł nie pochodzi od Owidiusza; został on ustalony na podstawie niektórych rękopisów przez filologów w późniejszych czasach. [przypis tłumacza]

    [2]

    Kunszt miłosny — przyjęta obecnie polska wersja tytułu tego poematu Owidiusza to Sztuka kochania (łac. Ars amatoria). [przypis edytorski]

    [3]

    Apulejusz z Madaury (ok. 125–po 170) — rzymski filozof, retor i pisarz; autor m.in. satyryczno-fantastycznej powieści obyczajowej Metamorfozy, znanej też pod tytułem Złoty osioł. [przypis edytorski]

    [4]

    gwoli (daw.) — dla czegoś, w jakimś celu (składniowo łączy się z C.: gwoli komu, czemu). [przypis edytorski]

    [5]

    nadobny (daw.) — pełen powabu; piękny. [przypis edytorski]

    [6]

    Sulmona — miasto w środkowych Włoszech, miejsce urodzin Owidiusza. [przypis edytorski]

    [7]

    Chronos (mit. gr.) — bóg czasu. [przypis edytorski]

    [8]

    gotowalnia (daw.) — pokój do ubierania się lub stolik z lustrem i przyborami do robienia toalety (toaletka). [przypis edytorski]

    [9]

    liczko — zdrobn. od lico (poet.): twarz. [przypis edytorski]

    [10]

    tyryjska, szkarłatna farba — tzw. purpura tyryjska, drogocenny barwnik w odcieniach od różowego do ciemnego fioletu, wytwarzany w starożytności w fenickim mieście Tyr (ob. Sur w Libanie) ze śluzu ślimaków morskich. [przypis edytorski]

    [11]

    Indowie — mieszkańcy staroż. Indii. [przypis edytorski]

    [12]

    Tytus Tacjusz — legendarny król sabińskiego miasta Cures. Wg rzymskiej legendy w założonej przez Romulusa i jego towarzyszy osadzie Rzym brakowało kobiet, a sąsiednie plemiona odmawiały zgody na małżeństwa z ich kobietami. Romulus nakazał zorganizowanie święta, na które zaproszono panny z sąsiedniego plemienia Sabinów, a kiedy przybyły, kazał je porwać i wydać za mąż za mężczyzn z najlepszych rodów. Doszło do wojny Sabinów pod wodzą Tacjusza z Rzymianami pod wodzą Romulusa, którą przerwano dopiero na prośbę porwanych kobiet. Owidiusz przeciwstawia tu surowość i prostotę obyczajów pierwotnych mieszkańców Italii wyrafinowanemu zbytkowi i kulturze czasów sobie współczesnych. [przypis edytorski]

    [13]

    kądziel — pęk lnu, konopi albo wełny przygotowanej do przędzenia, umocowany na przęślicy lub kołowrotku. [przypis edytorski]

    [14]

    czerwona jak ćwik (daw.) — mająca zdrową, rumianą cerę, zarumieniona; ćwik (daw.): specjalnie tuczony młody kogut. [przypis edytorski]

    [15]

    matrona (łac.) — małżonka, gospodyni domu; dziś: starsza, przeważnie zamężna kobieta, ciesząca się poważaniem. [przypis edytorski]

    [16]

    Athos — szczyt górski w płn.-wsch. Grecji, na Płw. Chalcydyckim. [przypis edytorski]

    [17]

    Junona (mit. rzym.) — bogini kobiet, małżeństwa i macierzyństwa, żona władcy bogów Jowisza; jej świętym ptakiem był paw. [przypis edytorski]

    [18]

    zjurzony (daw.) — pobudzony, pełen żądzy, roznamiętniony; por. jurny; śluz zjurzonej klaczy: w starożytności płynu wypływającego z genitaliów klaczy podczas rui używano do przyrządzania napojów miłosnych. [przypis edytorski]

    [19]

    marsyjskie pienia — śpiewane zaklęcia podbitego przez Rzymian italskiego ludu Marsów (łac. Marsi), zamieszkującego okolice dawnego jeziora Fucinus, region zwany dziś Marsica. [przypis edytorski]

    [20]

    Temesa, później zwana Tempsa — staroż. miasto w Italii, nad brzegiem M. Tyrreńskiego; znane z kopalni cennej miedzi, wyczerpanych przed końcem I w. p.n.e. [przypis edytorski]

    [21]

    miesiąc (daw.; poet.) — księżyc; Niech tam sobie wiedźma (…) w miedź (…) trąca: (…) z utartej drogi nie zboczy rydwan miesiąca — wierzono, że czarownice swoimi magicznymi praktykami (tu obejmującymi potrząsanie przedmiotami z brązu lub miedzi) potrafią kontrolować bieg księżyca, a nawet ściągnąć go z nieba. [przypis edytorski]

    [22]

    Libia — dawna nazwa Afryki północnej na zachód od Egiptu. [przypis edytorski]

    [23]

    funt rzymskilibra, podstawowa jednostka wagowa w staroż. Rzymie, równa ok. 330 g, dzieląca się na 12 uncji. [przypis edytorski]

    [24]

    Jęczmienia ma być dwa funty… — dla pań, które by malgré tout [fr.: mimo wszystko; red. WL] pragnęły na „własnej skórze” wypróbować skuteczność Owidiuszowych recept, zaznaczam, iż w przekładzie zachowałem jak najściślej proporcje zalecone przez autora. Żadnej odpowiedzialności jednak za ewentualny wynik kuracji — jako skromny tłumacz jedynie — wziąć na siebie nie mogę. Wszelkie zatem pretensje i reklamacje raczą Szanowne Czytelniczki kierować wprost… otóż w tym sęk właśnie, że autor od dłuższego czasu nie żyje. [przypis tłumacza]

    [25]

    ingrediencja (z łac.) — składnik. [przypis edytorski]

    [26]

    guma — chodzi o gumę arabską, lepką, twardniejącą na powietrzu substancję wydzielaną przez zranione pnie i gałęzie akacji afrykańskich. [przypis edytorski]

    [27]

    orkisz — gatunek zboża należący do rodzaju pszenica, obecnie rzadko uprawiany. [przypis edytorski]

    [28]

    etruski — pochodzący z Etrurii (płn. Italii) lub związany z Etruskami, mieszkającym w płn. Italii staroż. ludem, który początkowo dominował nad Rzymianami, a następnie w III w. p.n.e. został przez nich całkowicie przez nich podbity i wchłonięty. [przypis edytorski]

    [29]

    zasię (daw.) — natomiast. [przypis edytorski]

    [30]

    blejwas (z niem. Bleiweiβ) — biel ołowiana; rodzaj barwnika używanego w malarstwie i rzemiosłach. [przypis edytorski]

    [31]

    Iliria — staroż. kraina na wsch. wybrzeżu Adriatyku, obejmująca tereny obecnej Chorwacji, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Serbii i Albanii. [przypis edytorski]

    [32]

    tymi kosmetyki (daw.) — dziś popr. forma N.lm: tymi kosmetykami. [przypis edytorski]

    [33]

    Attyka — kraina hist. we wsch. części Grecji, zjednoczona przez Ateny w miasto-państwo; czystym miodem z Attyki: miód attycki, wytwarzany przez pszczoły z ziół na górze Hymettos, uważany był w starożytności za najlepszy w smaku i mający najlepsze własności lecznicze. [przypis edytorski]

    [34]

    mirra — wonna życica balsamowca mirry, zwykle wykorzystywana jako pachnidło bądź kadzidło. [przypis edytorski]

    [35]

    rzeszoto — rodzaj sita o dużych otworach. [przypis edytorski]

    [36]

    patoka — miód pszczeli w stanie płynnym. [przypis edytorski]

    [37]

    snadnie (daw.) — łatwo, bez trudu, bez wysiłku. [przypis edytorski]

    [38]

    sól amonowa — sól pozyskiwana w okolicach słynnej świątyni z wyrocznią egipskiego boga Amona, w oazie Siwa w płn.-zach. Egipcie, blisko ob. granicy z Libią (Pliniusz, Historia naturalna XXXI, IX). [przypis edytorski]

    [39]

    białogłowa (daw.) — kobieta. [przypis edytorski]

    [40]

    jagody (daw.; poet.) — policzki. [przypis edytorski]