Spis treści

      Artur OppmanSzopka. Wiersze Or-OtaSzewc

      1
      Szewc warszawski, miły bracie,
      To nie partacz kiepski,
      Siedzi sobie przy warsztacie
      Wesoły i łebski.
      5
      Tak się zwija jakby fryga,
      Choć praca niełatwa,
      Jeno w ręku szydło miga,
      Jeno skrzypi dratwa.
      Szewckiej cnoty, mocium panie,
      10
      Nie trzeba dowodzić,
      Bo nikt przecie w żadnym stanie
      Nie rad boso chodzić.
      Dobra kurtka i sukmana.
      I kapelusz suty,
      15
      Ale z cholew poznać pana, —
      Tedy grunt — to buty.
      Na warszawskiem Starem Mieście,
      Z wiary staroświeckiej,
      Lat już słynie przeszło dwieście
      20
      Sławny cech szewiecki.
      Więc wykrzyknie razem z nami,
      Kto świadomy sprawy:
      Wiwat buty nad butami
      I szewcy z Warszawy!