Spis treści

    1. Klęska: 1
    2. Młodość: 1 2
    3. Odrodzenie: 1
    4. Poeta: 1
    5. Polska: 1
    6. Powstanie: 1
    7. Ruiny: 1
    8. Syberia: 1
    9. Zesłaniec: 1
    10. Zwątpienie: 1

    Zmodernizowano interpunkcję, m.in. dodając przecinki przed imiesłowami przysłówkowymi współczesnymi, zgodnie z obowiązującą obecnie zasadą oraz przy wtrąceniach.

    Franciszek NowickiApoteoza[1]

    1
    PoetaGdy ból milionów długi i przewlekły
    Twoją pierś młodą obrał za swe gniazdo,
    Żłobiąc na czole cierniem wieszcza znamię —
    Gdy oczy tłumów mgły zwątpień powlekły,
    5
    W próżnym pościgu za nadziei gwiazdą
    I gdy opadło w dół bezsilne ramię —
    Ty, dróg szukając błędnym życia rzekom,
    Z którymi serce płomienne się wiodło,
    I skostniałego świata rwąc wędzidła, —
    10
    Rzuciłeś wtedy wszystkim świata wiekom
    To wulkaniczne, niestygnące godło:
    Młodości, podaj mi skrzydła!
    I usłyszały młode pokolenia
    Te słowa wiecznie młode i płomienne,
    15
    Budzące w duszy Ikarowe[2] loty,
    I Prometejów[3] śmiałe wysilenia,
    I dni niepokój, i noce bezsenne,
    I wszystkie rannej młodości tęsknoty.
    I pierś tych młodych wydęła otucha,
    20
    I gwałt tytanów uczuwszy w ramionach
    Od zimnych reguł gorętszy, silniejszy,
    Lotem Farysów[4] przebiegli kraj ducha,
    Zburzyli wszystko, czując siłę w łonach
    Świat odbudować lepszy i piękniejszy.
    25
    Szli naprzód — kresu nawet nie szukali
    W tym dumnym biegu ku jutrzence świata,
    Młodości fala niosła ich wezbrana;
    Za nimi w gruzach świat stary legł w dali,
    Za nimi ludzkość była karłowata,
    30
    Za nimi stała przeszłość zadumana…
    Młodość, Powstanie, Polska, KlęskaA gdy dzwon dziejów, wśród płaczu i gwałtu,
    Hasłem do czynu rozgłosił w przestworze,
    Najkrwawszą z polskich tragedyj szeregu —
    Oni, marzeniom swym szukając kształtu,
    35
    Wzburzyli tchem swym narodowe morze,
    Sterując śmiało do wolności brzegu.
    Czy w czyn odziali swoją pieśń młodzieńczą,
    Spytajcie ulic zbryzganych posoką[5],
    Spytajcie lasów!… Polskich puszcz głębiny
    40
    Taką wam o nich głuchą pieśń wyjęczą,
    Że krew zastygnie wam w żyłach głęboko…
    W tej pieśni będą spisane ich czyny.
    Syberia, ZesłaniecCzy w czyn oblekli sny młodości dumne,
    Spytajcie pustyń polarnej północy,
    45
    Gdzie lot skończyły nieszczęsne Ikary! —
    Może tam wichry powiedzą wam szumne
    Czyny tych ludzi, co szli jak prorocy
    Za przyszłość świata paść na stos ofiary.
    A mrąc w pustyni śniegami obległej[6],
    50
    Tęskną pamięcią jeszcze tam wracali,
    Gdzie duch ognisty nie znał hamowidła[7],
    W ów kraj uroczy młodości ubiegłej —
    I stygnącymi już usty szeptali:
    Młodości, podaj nam skrzydła!
    55
    Młodość, Ruiny, Zwątpienie, OdrodzenieCóż nam zostało?… ruiny, zwaliska,
    Niewiara w wszystko, a nawet w niewiarę,
    Życia bez celu puste, błędne koła,
    I to szyderstwo, co lodem przyciska
    Dwudziestoletnie nasze serca stare,
    60
    Dwudziestoletnie, zmęczone już czoła
    Dziś młodość ziewa u bramy żywota,
    Taka rozumna, zgrzybiała, znudzona —
    Zgaszono przed nią blask wszystkich gwiazd dawnych,
    Każąc jej wierzyć tylko w gwiazdę — złota;
    65
    I przyduszono wszystkie żary łona
    Popiołem naszych mogilników[8] sławnych.
    A jeśli czasem wśród gniazda szaroty[9]
    Rój piskląt orlich wykluł się, a potem
    Uczuwszy pióra na swych skrzydeł końcu,
    70
    Przy blasku jutrzni chciał wzbić się w poloty —
    Zlepiano wtedy orle skrzydła błotem,
    By wznieść nie mogły ku gwiazdom i słońcu.
    Lecz cóż my winni, że z błota i kału
    Wciąż z Feniksowym[10] uporem powstajem,
    75
    Gdy zimny rozum zbyt nam pierś ochłodzi —
    I tęskni serca, pędu, wiru, szału,
    Płomiennym nurtom świata nieść się dajem —
    Cóżeśmy winni, że jesteśmy młodzi?
    Cóżeśmy winni, że ta młodość smutna,
    80
    Marzącym palcem maluje jutrzenki
    Na tle naszego bezgwiezdnego nieba,
    I mówi do nas zamyślona, smutna,
    Odwieczne słowa odwiecznej piosenki:
    «Młodości serca i ofiary trzeba».
    85
    Gdy w ziemi naszej wszystkie zorze zbladły,
    Gdy wróg dziś pisze na narodu ścianie
    Żelazną ręką Baltazara runy[11],
    I kiedy mężów ramiona opadły,
    Grzebiąc ostatnie nadzieje w nirwanie[12],
    90
    Gdy starcy idą z rozpaczą do truny[13]
    I cóż my winni, że patrząc[14] zbawienia,
    Jako Anteje[15] zrywamy się z ziemi —
    A u nóg czując ciężkie hamowidła,
    Szukamy świtu na niebie marzenia,
    95
    Wołając usty[16] z tęsknoty drżącemi:
    Młodości! podaj nam skrzydła!

    Przypisy

    [1]

    apoteoza (gr.) — ubóstwienie; w literaturze: pochwała. [przypis edytorski]

    [2]

    Ikar (mit. gr.) — syn Dedala. Dedal, uchodząc z synem przed zemstą Minosa, posłużył się sztucznymi skrzydłami zlepionymi woskiem. Ikar wzbił się zbyt wysoko, tak że słońce stopiło wosk, i runął do morza. Ulubiona przenośnia poetycka. [przypis redakcyjny]

    [3]

    Prometej właśc. Prometeusz (mit. gr.) — wykradł ogień z nieba i przyniósł go ludziom. Za karę przykuty przez Zeusa do skały i skazany na to, aby sęp szarpał mu ustawicznie wątrobę. Również ulubiona przenośnia poetycka. [przypis redakcyjny]

    [4]

    farys — arabski jeździec, muzułmański wojownik poruszający się na koniu; farysi słynęli z waleczności oraz szybkości, z jaką się poruszali; tu również: nawiązanie do tytułu jednego z utworów Mickiewicza. [przypis edytorski]

    [5]

    posoka — krew. [przypis edytorski]

    [6]

    obległy — [tu:] pokryty. [przypis redakcyjny]

    [7]

    hamowidło (neol.) — hamulec. [przypis edytorski]

    [8]

    mogilnik (daw.) — cmentarz. [przypis edytorski]

    [9]

    szarota — roślina z rodziny astrowatych. [przypis edytorski]

    [10]

    Feniks — mityczny ptak, który budował sobie w świątyni boga słońca gniazdo z mirry i spalał się w nim, aby się odrodzić z popiołów. [przypis redakcyjny]

    [11]

    Baltazara runy — złowróżbne: «Mane, Tekel, Fares» z Pisma św.; runy: prastare, tajemnicze pismo. [przypis redakcyjny]

    [12]

    nirwana — Zaczerpnięta z nauk buddyzmu nirwana, często powracająca w obrazowaniu Młodej Polski (Tetmajer, Hymn do Nirwany): nicość jako kres ludzkich dążeń, wiekuista błogość spoczynku i bezczucia. [przypis redakcyjny]

    [13]

    truna — trumna. [przypis redakcyjny]

    [14]

    patrząc — tu: wyglądając. [przypis edytorski]

    [15]

    Antej właśc. Anteusz (mit. gr.) — olbrzym, który odzyskiwał siłę, skoro znużony padł i ciałem dotknął się ziemi. Charakterystyczna dla epoki (gdy szkoła jeszcze była przeniknięta kultem klasycyzmu) obfitość przenośni mitologicznych. [przypis redakcyjny]

    [16]

    usty — dziś popr. forma N.lm: ustami. [przypis edytorski]