Spis treści

    1. Grób: 1
    2. Krew: 1
    3. Król: 1
    4. Ogień: 1
    5. Przemoc: 1

    Poprawiono błąd źródła: brzmienne -> brzemienne.

    Opracowano przypisy źródła, dostosowując formę ich zapisu do standardów WL; uwspółcześniono pisownię (np. kretejska -> kreteńska).

    Tadeusz NalepińskiChrzest(fragment)

    1
    Król, Grób, Przemoc, Ogień, KrewWitaj mi, królu — popioły cię garną,
    skorupa pleśni zgryzła twoje lice —
    wypełzły chwasty nad pustką cmentarną,
    gdzie pogrzebane twoje tajemnice —
    5
    ale ty żyjesz!… Tyś jest pieśnią czarną,
    zaklętą w wieczny mrok — i w błyskawice…
    Tyś spętan — królu?… ty — zniszczenia tytan?
    Lecz ja cię wskrzeszę… Królu! bądź powitan!…
    Bom ja cię widział w przepychu szkarłatów,
    10
    gdyś dzień narodzin ognia szałem święcił,
    bom widział łoże gorejących kwiatów,
    na którym czas twój śmiertelny cię smęcił —
    boś ty najokrutniejszym był wśród katów,
    i krwi purpurą tyś mi się spamięcił[1]
    15
    jednym westchnieniem tyś ziemię kolebał…
    Jam ciebie znał — o królu — jam się nie bał…
    Byłeś — nim w walce przedświtów z pomroką
    tysiącem gwiazd rozpękło niebios morze —
    pod pierwszej chmury wczajony powłoką
    20
    ważyłeś zbrodnią brzemienne przestworze —
    gdy kłęby mroków rozwidniło Oko
    słońca i życia — na zjawienie boże
    dałeś odpowiedź. Lecz w pianie chaosu
    świat rozwiał nawet echo twego głosu…
    25
    W zaraniu światów, z oceanów piany
    sypnąłeś srebrną strugę nam na strawę.
    Bóg niezgłębionych wód — ty, król spętany,
    ze łzawych pereł dałeś nam zabawę;
    a kto te perły schwycił — wrósł w kajdany,
    30
    a kto te perły wdział — pogrzebał sławę,
    kto nimi błyszczał — miał już wroga blisko,
    i był ten dar twój — jak urągowisko…
    Klejnot najdroższy kryło twoje wnętrze:
    fal srebro żywe, huraganu tańce
    35
    i burz bezkresnych hymny przenajświętsze —
    one cię strzegły jako zbrojne szańce.
    Ale był wyłom w jednym szańców piętrze —
    tyś dłonią mściwą imał[2] przezeń brańce[3].
    A gdy znikali na dnie twych topieli,
    40
    świat żegnał lot ich — jak mewy Anhelli…
    Twoje królestwo!… o możny, opowiedz
    o zgasłych światów złowróżbnej zieleni —
    gdzie tron twój wzniesion — królewski grobowiec,
    gdzie wnęk uroczysk całunem się mieni,
    45
    gdzie duchów ciżba, jako stada owiec,
    do twej mądrości przypada strumieni —
    gdzie ty — pogrzebion — król zniszczenia drzemiesz,
    w mogilną ziemię zaorawszy lemiesz…
    Żeś ty jest nasz — ty rycerz i kołodziej —
    50
    nie wie dziś nikt — bo klątwa wzrok nam ciemni.
    Przesmutne kwiaty ziemia nasza rodzi,
    bo wie, że Naród — dziedzice bezziemni…
    Z potępień mroków zemstę czerpią młodzi,
    przekleństwo wieków dusze nam nikczemni —
    55
    przekleństwo wkoło… Przebóg!… obłąkanie?…
    Słyszysz modlitwę: niech się wola stanie…
    To starców głos. Zygmuntów dzwon mu wtórzy
    i kładnie pasy dartymi na błonie —
    a gdy rozjęknie — w piersiach cud się wróży,
    60
    a gdy rozpęknie — rwą orły, pogonie[4],
    a gdy zamilknie — krew się ogniem burzy,
    i chodzi Polak w cierniowej koronie…
    Ty wtedy milczysz — królu cieniowładny?
    Żadnego echa i pociechy żadnej?…
    65
    A możeś zaniku nie widział ty swego,
    jako cię naród Wawelem zaszczyca?
    jako cegiełki najlichszej tam strzegą,
    jak nieskruszoną ta polska Kruszwica…
    Może ty nie znasz… słuchaj — kroki biegą —
    70
    widzisz tę postać?… spójrz — w blasku księżyca
    na Wawel wschodzi, jako anioł Pański —
    ty nie znasz Swego?… nie wiesz kto Wyspiański?…
    Żeś ty jest nasz — jak na tym Akropolu[5]
    Zygmunta dzwon, żeś jest jako to serce,
    75
    co hen spoczywa pod Kopcem na polu,
    żeś jest w sztandarach, co dzierżą wydzierce,
    żeś jest w najmniejszej kropli tego bolu
    co dławi pierś, żeś ty miecz na oszczerce —
    sto lat — o królu — sto lat wierzy dusza —
    80
    sto lat płomienną żądzę w żar wysusza…
    Opowiedz, królu!… Tatry pieśnią wieją —
    powieści twej zawtórzy potok szmerem,
    nad zrębem turni, nad smereków knieją
    wznieś mężną dłoń i warknij nowym sterem…
    85
    słyszysz?… zastępy pohańców się śmieją,
    żeś wielkoludem, a nie bohaterem —
    hej, korowodzą w uroczysku tańce —
    słyszysz!… wstań, królu — zgon nieś na pohańce!
    Opowiedz, królu!… Na niwy dostatnie,
    90
    kędy się jarzą złote łany pszenne,
    powieści twej popłynie słowo bratnie,
    przesączy glebę — owocne — nasienne…
    Wszakże na słowo — na Słowo ostatnie
    czekają ludy, rozpaczą brzemienne!…
    95
    Gdy rzekniesz — wojskiem wykłosi się pole —
    gdy skiniesz — Naród spełni twoją wolę…
    O rzeknij, królu!… bądź Zygmuntów głosem,
    któremu lenne serce hołd oddaje —
    rozdmuchaj iskry tlejące pod stosem
    100
    i w nawałnicę wspień leśne ruczaje —
    Alboli tak: daj znak, żeś nie Pathosem,
    i że nie czcimy cię jak złudną Maję[6]
    byśmy ujrzeli, jak przyłbicę zdzierasz —
    byśmy poznali, żeś król — a nie miraż!…
    105
    Milczysz?… ja ciebie wskrzeszę — o, ty władny,
    śmiertelnym truchłem zbielę twoją postać —
    bo oto w ręku mam kłębek Ariadny[7]
    i nić mi wskaże, jak mam ciebie dostać,
    bo oto zemsty nie ulęknę żadnej
    110
    i prawdą nową wiecznie będę chłostać —
    … królu!… ja znam twoje Imię!…

    Przypisy

    [1]

    spamięcić (neol.) — upamiętnić. [przypis edytorski]

    [2]

    imać (daw.) — chwytać, brać. [przypis edytorski]

    [3]

    brańce — jeńcy. [przypis edytorski]

    [4]

    orły, pogonie — godła Polski i Litwy. [przypis edytorski]

    [5]

    Akropol — zamek i świątynia Ateny (Partenon) w Atenach; tytuł dramatu Wyspiańskiego, który utożsamił Akropol z Wawelem. [przypis redakcyjny]

    [6]

    Maja — hinduskie bóstwo wcielające świat rzeczywistości, będący jedynie złudą. [przypis redakcyjny]

    [7]

    kłębek Ariadny (mit. gr.) — kłębek, który królewna kreteńska Ariadna rzuciła Tezeuszowi, aby mu ułatwić wydostanie się z labiryntu. [przypis redakcyjny]