Daniel NaborowskiDo Księcia Imci Krzysztofa Radziwiłła, wojewody wileńskiego i hetmana wielkiego W. K. L[1].
1Miej, Książę, niedoszłego żniwa różne snopy.
Znam
[2], żem nie był na skale ślicznej Kalijopy
[3]
I nie wiem, kędy płyną kastalijskie zdroje
[4]:
Tyś mój Febus
[5], tyś, Książę, Hipokrene
[6] moje.
5Ty mi ducha dodawasz, ty wyjmujesz z ceny
Tych, co teraz ubogie biczują Kameny
[7].
Tobie jeśli w smak będą moje głuche strony
[8],
Jasne głową wyniosłą przesiągłem tryjony
[9].