Joanna MuellerSomnambóle fantomowePrzejęznaczenia symbóliczneKorekta

    nie będziesz czytany do muzyki mowy
    ale do zgiełku rzeczy

    P. Sommer

    1
    Nie jest rytmem życia rytm języka,
    rym wiersza. Więc dylemat:
    związek zgody? rządu? przynależności?
    Upadają paradygmaty, a w syntagmach
    5
    coraz więcej pomyłek: eliptycznych mijań,
    tautologicznych spotkań. Poprawność
    jest sprawą uzusu, nie normy, zresztą
    mniejsza o to. Z Ksiąg pozostaną po nas
    cytaty, do których nie da się zrobić
    10
    przypisów, trochę braków i powtórzeń,
    zdania, co nieskończonością być miały,
    a skonały w niedokonaniu. Błądzenie
    wzroku wśród liter staje się błędem:
    brak kwalifikacji, mania prześladowcza,
    15
    szukanie muchy w piwku. Forma
    nieadekwatna czy streści cokolwiek?
    Tacy jak my nie budują świata
    od dymu z komina. Redakcja jest
    redukcją, ruina — całością, zawsze
    20
    fragment. Zaczynamy od fonemów. Koniuszek
    języka zaczyna drążyć szparę między
    zębami. Wydobywamy wreszcie twarde,
    dźwięczne, zwarto-wybuchowe włókienko
    Księgi. Przeżuwamy, by przeżyć, by
    25
    przerzucić mógł kartkę korektor,
    który przyjdzie po nas. Rękopisy
    są wątłe. Choć nie płoną, jego
    niedbały gest obraca je w