Renata Marciniak Mord o świcie Pamięci nocą wywleczonych i pomordowanych przez gestapowców na ulicach getta w Warszawie 17 kwietnia 1942 Przyszli po północy Grzeczni z jaszczurczym spojrzeniem Papieros zgnieciony w ustach I szept syczący: — Paaan z nami — I gest znaczący Odpowiedź dano milczeniem. …Na ulicy granat lakieru samochodu Pokłócił się z granatem nieba, które było z lodu… Jak lokaje układnie otworzyli drzwi Lekko popchnęli Miękkie oparcie foteli Wessało ciało. …Za oknami kryształowych szyb szarzało… O czym myśleć może Żyjący jeszcze trup? Że za chwilę czeka go grób? …Myśli, że wcale nie skrzypią resory auta Gdy świt noc żegna Że benzyna w zbiorniku się zbełta Nim limuzyna życia stanie… U zbiegu ulic, gdzie ślepe jeszcze Od nocy Okna kamienic Milcząc świadczyły, Wypchniętego z auta Schwytano w świetlny uścisk Skrzyżowanych reflektorów; Stanęło warczące serce samochodowe motoru. Chwila napięcia u progu wstającego ranka …I głośny, padającego ciała stuk Z suchym trzaskiem rewolwerowej kuli Odbił się echem w czyimś sercu Może nawet gdzieś daleko Aż na drugiej półkuli To ciało co padło jak wykrzyknik proste I w wielki pytajnik zgięte Napotka na świecie dusze tym przejęte I odzew: «Śpieszymy z pomocą». …A tymczasem nocą Posokę ludzkich trzew Z moczem końskim Razem w rynsztok Miotłą stróżowską zepchnięto… I tylko świt wstał czerwony Na niebieskim tle. (Getto) Warszawa, kwiecień 1942 r. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/marciniak-mord-swiecie/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Pieśń ujdzie cało..., red. Michał M. Borwicz, wyd. Ośrodek Brama Grodzka, Lublin 2012. Wydawca: Fundacja Wolne Lektury Publikacja zrealizowana w ramach biblioteki Wolne Lektury (https://www.wolnelektury.pl). Dołożyliśmy wszelkich starań, żeby ustalić aktualną tożsamość i dokładną datę śmierci autorki, ale nie było to możliwe. Przyjmujemy, że utwór ten jest w domenie publicznej — bądź autorka zmarła 70 lub więcej lat temu, bądź pierwsze rozpowszechnienie nastąpiło 70 lub więcej lat temu, a brak danych o tożsamości (imieniu i nazwisku zmienionym w czasie wojny, po niej, lub przyjętym po emigracji) każe traktować te utwory jako pisane przez autora, którego twórca nie jest znany (Art. 36(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 r.). Jeżeli ktokolwiek posiada informacje o tożsamości i/lub dokładnej dacie śmierci autorki, bardzo prosimy o kontakt. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Fundację Wolne Lektury. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Sekuła, Maria Świetlik.