1. Grób: 1
  2. Góry: 1
  3. Śmierć: 1

Karol MaliszewskiZapowiedź

1
Grób, Góry, ŚmierćTo są przecież groby, mamrocze
dziecko; nie mów tak o górach;
niesiemy drabinę ku wyniosłej
gruszy, jabłko w woskowinę
5
chroni się przed mrozem;
to jest przecież cmentarz, spójrz,
tato, w obłoki, szkielet
goni szkielet i jeździec
bez głowy; góry (przez graby)
10
zdrobniałe, zgrabiałe;
parowozy zatraciły się
w polach po osie, po rdzę.
Za tobą głos ze stacji
krzyżowej, ksiądz ma
15
mikrofon; to jest przecież miasto
dochodzące z dołu.