Jarosław Lipszyc w kwestii smaku raz jeszcze to rzeczywiście nie było nic wielkiego po narkozie został nam lekki szum w głowie ale było już po wszystkim wyniesiono meble nie wolno się uderzyć na blado zaladzono ścierką czysty kontuar czyste konto wypuszczono wszystkich pusto i nie wiadomo co się stało z niektórymi słowami wielki post. mówili mi używając po prostu prostackich argumentów nic nie pamiętasz nie wiesz jak to było skojarzenie z zatłoczonym tramwajem było oczywiste Kanaan błyszczał aluminium plastikowymi koszami na śmieci zawsze świeżo wyszorowanymi posadzkami z lastryko kremy odmładzające upiękniły nawet tych wydawałoby się straconych dla świata coś było nie tak w sposób na tyle oczywisty że nikt nie chciał w to uwierzyć poszukiwaliśmy odpowiednich metafor chcieliśmy oddać się strukturom meandrów myślowych wyprowadzić myśl do celi consensusu nie dano bułka zgwałcona siekanym kotletem dziwny aż królewską purpurą napój o słodyczy szampana nauczyliśmy się wiele wiemy że da się wyliczyć wylizać do czysta z większości znanych chorób że są tacy co rozumieją zależności że należy się pogodzić zapłacić że nie należy nie wolno się ruszać żeby istnieć nie trzeba myśleć wiemy że prawda umarła że pojęcia da się wykluczyć zapić zabić nauczyliśmy się że różnice stanowisk są nieistotne nieistniejące a duch jest umiemy też odróżniać opisywać i klasyfikować niewielkie drgnienia w wyrazie lekkie różnice w tembrze głosu czy kształcie zdania złożonego niejasna jest istota tych różnic ale przecież tego też wkrótce się dowiemy. zrozumieliśmy że sprawa jakości jest w naszych poszukiwaniach kluczowa ale włosy na łydkach zmarszczki czerwone ręce stoją na pozycji straconej słowo zostało zdradzone obnażone zaprowadzone na krzesło elektryczne jedynym upadkiem był zakaz palenia w więzieniach publicznych spisek milczenia był totalny wierzyliśmy że są lasy nie do wydepilowania nasza uwaga skupiła się więc na budowaniu coraz doskonalszych systemów luster połączonych ale poziom natężenia dźwięku był na wyjściu ciągle ten sam tak jakby Negew ciągnął się od morza do morza zmieniliśmy więc metodę ze skalpelami w rękach śledziliśmy drogę ładunku elektrycznego po pajęczynie ciała po jej odsłonięciu ujrzeliśmy jądro piękną złotą kulę pulsującą pod poszewką z atłasu rozum i wiara zamarły w nas kiedy otrzepywaliśmy się ze złotego pyłu mieliśmy bardzo głupie miny dawno kiedy oswajaliśmy chrom żeby wąskie blachy nie kaleczyły nas w ręce żeby srebrzysta szklistość oczu nie rozpłynęła się w gładki beton chrom zardzewiał i wszystko poszło na marne oczy płynęły mówili nam wiele rzeczy kiedy stłukła się ostatnia butelka po mleku litr jak tysiąc poranków oniemieli oni my wszyscy ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lipszyc-poczytalnia-w-kwestii-smaku-raz-jeszcze/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest udostępniony na licencji Licencja Wolnej Sztuki 1.3: http://artlibre.org/licence/lal/pl/ Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Jarosław Lipszyc, Poczytalnia, Lampa i Iskra Boża, Warszawa 2000. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Opracowanie redakcyjne i przypisy: Martyna Cichecka, Aleksandra Kopeć-Gryz, Paweł Kozioł, Aleksandra Sekuła.