Jarosław Lipszyc słuchaj długie dla Tomasza Januchty 1 to oczywiste mówisz jak dla ciebie nic a dla mnie wszystko traci kolory i ląduje w ostro skontrastowanym to syndrom kastracji powiem re interpretacja reinkarnacji o! jakbym w ogóle nic nie mówił nic nie zmienia faktu że cmok cmok absmak ale soczyście i tu wielki wybuch złości voila znamy coraz więcej wyrazów uznania (smaków zapachów reakcji zwrotnych) i coraz mniej ich potrzeba coraz prostszy starszy i jednoznaczny jesteś my pisane razem uderzeniem oczyma (a najważniejsze są oczywiste) coraz potrzebniejsze są oczy te zdania pąki zdań pęta zapętlenia prawdziwe barokowe szaleństwo! powoli można zaśmiecić odwrócić uwagę od pewności rutyny naszych splątań (widzisz jak to wszystko jednak harmonijnie w rytmie na dwa się dobrze składa?) na przykład zgodziłem się na powrót do znanej szeroko na pamięć retoryki na stratę toru myśli w zamian nastroju strój cywilizacji komunikacja miejska miejscowa wrażliwość repertuar środków zaradczych rady grodzkie grodzie wodoszczelne żeby nikt do nas nie na trafił 2 ten lotny stan skupienia który zaowocuje coraz krótszymi wersami zdań trzecia czwarta wersja zdarzeń zderzeń (znasz te przejścia na pamięć prawda ma zamknięte oczy jak zamglenie i jak zniknięcie w przejściu podziemnym skrótem my śladowym) pierwiastkiem ale soczyście wybuchawym daruję ci teraz listy pisze się inaczej zdania są krótkie wersje ostateczne poglądy ustatkowane tonących się nie uraduje słowa już nie bawią się w kotka i myśl co się w nas tak zeszkliło że się nie myli 3 ten szelest który słyszysz szyboczący się na ciebie te wszystkie szepty obszemrujące dookoła twojej masz klującej głowy w sam rdzeń kręgowy i oczka w głowie ten trzask w słuchawkach jak test próbny pięść dziesiąty raz mgła w głowie kran kapiący w to wszystko wzięliśmy w łeb w te nasze biedne głowy ten głos dyktujący ci coraz szybciej do pogubienia przecinków przecinaków logiki ciągłej w nierozciągłą ale skuteczną i refleksyjną fleksyjną bo coraz to się odmienia stan i tan! ten tren ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lipszyc-poczytalnia-sluchaj/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest udostępniony na licencji Licencja Wolnej Sztuki 1.3: http://artlibre.org/licence/lal/pl/ Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Jarosław Lipszyc, Poczytalnia, Lampa i Iskra Boża, Warszawa 2000. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Opracowanie redakcyjne i przypisy: Martyna Cichecka, Aleksandra Kopeć-Gryz, Paweł Kozioł, Aleksandra Sekuła.