1. Flirt: 1
  2. Kawiarnia: 1
  3. Nuda: 1
  4. Obyczaje: 1
  5. Śmierć: 1

pisownia łączna / rozdzielna: poczem > po czym

pisownia joty: koncypjent > koncypien; konjak > koniak

fleksja: poczem > po czym

Detlev von LiliencronNudatłum. Stefan Napierski

1
NudaObyczaje, KawiarniaOsowiale zasiadłszy w kawiarni,
Zwertowałem[1] miesięcznik, tygodnik
Obrazkowy od deski do deski
Wraz z gazetą przeczytałem.
5
Nuda.
U stolików śmiano się, gadano,
Papierosy kurzono, jak zwykle:
Koncypienci[2], studenci, subiekci[3],
Mecenasy[4], pięknisie, poeci,
10
Krótko mówiąc, ród nasz nienadobny.
Zadumani jedni za pismami,
Drudzy, gardząc małostkowym światem,
O artyzmie prawili wyniośle,
O Schillerze[5], teatrze, ludzkości,
15
Cytatami szpikując dostojność.
Inni rżnęli gorliwie w karcięta,
A ich widok był poczwarny.
Nuda.
Roznosiły wciąż mnóstwo napojów,
20
Piwa zwłaszcza, kelnerki, litości
Przejmująco godne.
Nuda, nuda.
FlirtW sali tkwiła para zakochanych,
Bezustannie patrząc sobie w oczy,
25
Przekrzywiony on miał kapelusik,
Ona krzywo nasadzony grzebień.
Rzekł: «Najsłodsza Róziu, pokaż, proszę,
Twój buziaczek».
Nuda, nuda, nuda.
30
ŚmierćPośród tłumu ktoś w czarnym surducie,
Elegancki od stóp aż do głowy,
Brylantyną lśniącej, wszedł niedbale:
Ważny facet! U blatu z marmuru
Zasiadł, nogi rozstawił, zażądał:
35
«Mała, koniak!» Wychylił go duszkiem,
Po czym, w biodrach ważąc się, niespiesznie
Ku bilardom ruszył. Z miną znawcy,
Dobierając długo, wreszcie ujął
Kij za cienki koniec. Wtem, o, dziwo!
40
Zawirował nim, jakby maczugą.
Wielka grozo! wszystko zeń opada
Jednym rzutem: śmierć przed nami stoi.
I zaczaja się ku nam rozważnie,
Z siłą straszną, dyndając czerepem,
45
Jakby staruch. A my, zbitą ciżbą,
W drzwi walimy, przemieszani, w tłoku,
Ramionami prąc, łokciami robiąc[6],
Gdy on ciosy wciąż szybsze wymierza,
Potężniejsze wciąż, wrzeszcząc okropnie:
50
«Jazda, zgrajo, jazda na dno piekła,
Do koszarów niezmierzonej czczości,
Gdzie was tęsknie wyczekuje Nuda!»
Parka tylko siedzi nieulękła,
Nie dostrzegłszy zaiste niczego,
55
Bezustannie patrzą sobie w oczy,
Z przekrzywionym on kapelusikiem,
Ona grzebień nasadziwszy krzywo.
Rzecze: «Róziu słodka, pokaż, proszę,
Twój buziaczek».
60
«Nuda, nuda, nuda»,
Krzyczy, kośćmi dzwoniąc, szkielet, drągiem
Wywijając nad głową, aż wreszcie
Z przerażeniem uciekną oboje.
Wtedy wielki Połykacz ludzkości
65
Sam zostaje. Jeszcze jeden koniak
Łyka duszkiem. Po czym kroczy dalej,
Elegancki od stóp aż do głowy,
Brylantyną lśniącej, znów przywdziawszy
Surdut czarny, wielce nienaganny.
70
I jak echem brzmi wśród ścian kawiarni
Poprzez pustkę:
Nuda, nuda, nuda.

Przypisy

[1]

zwertować — dziś popr.: przewertować. [przypis edytorski]

[2]

koncypient (daw.) — urzędnik niskiego szczebla, referent. [przypis edytorski]

[3]

subiekt (daw.) — sprzedawca. [przypis edytorski]

[4]

mecenasy — dziś popr. forma M. lm: mecenasi. [przypis edytorski]

[5]

Friedrich Schiller (1759–1805) — niemiecki poeta, filozof. [przypis edytorski]

[6]

robić łokciami (daw.) — przepychać się w tłumie, pomagając sobie łokciami. [przypis edytorski]