Łazowertówna, Henryka Ballada o paczce text Świetlik, Maria Sekuła, Aleksandra Choromańska, Paulina 2023-04-18 Fundacja Wolne Lektury pol Pieśń ujdzie cało... Antologia wierszy o Żydach pod okupacją niemiecką, wstęp i oprac. Michał M. Borwicz, Warszawa - Łódź - Kraków 1947. Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Fundację Wolne Lektury. https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lazowertowna-ballada-o-paczce Domena publiczna - Henryka Łazowertówna zm. 1942 2013 Współczesność Liryka Wiersz https://redakcja.wolnelektury.pl/media/cover/use/7336.jpg Portret dziewczynki śpiącej przy stole, Gela Seksztajn-Lichtensztajn (1907-1943), domena publiczna http://redakcja.wolnelektury.pl/cover/image/7336/ źródło: Pieśń ujdzie cało... Antologia wierszy o Żydach pod okupacją niemiecką, wstęp i oprac. Michał M. Borwicz, Warszawa --- Łódź --- Kraków 1947 Henryka Łazowertówna Ballada o paczce I W małej izbie się dłużą wieczory,/ Troska legła od okien do drzwi,/ PracaCiężko, ciężko wykarmić sześcioro,/ Kiedy warsztat bezczynny wciąż śpi./ GłódGłód, jak chmura zawisa nad miastem,/ Dławi w gardle jak kula ze szkła,/ Ojciec ręce załamał żylaste,/ Ale babcia wnet radę mu da. ,,Wuj Salomon mieszka w Ameryce,/ Trzy tygodnie jechał dzień i noc,/ On tam pewnie ma już kamienicę/ I dolarów także całą moc./ Niech Abramek do listu zasiądzie,/ Ja mu zaraz adres wujka dam./ Jak on nie chce przysłać nam pieniędzy,/ To niech chociaż paczkę przyśle nam". II Jedzenie, MarzenieDzieciom paczka od wujka się marzy,/ Gęsi smalec i chała jak miód,/ Babcia placki złociste usmaży,/ Pierzchnie z izby niedola i głód./ Czeka dziatwa i babcia wciąż wierzy --- / Tyle nocy minęło i dni./ Dawno, dawno list drogę przemierzył,/ Lecz listonosz nie puka do drzwi. ,,Dziad-nieboszczyk szwagra miał w Krakowie,/ A ten szwagier siedem córek miał,/ Jedna wyszła za kupca w Tarnowie,/ Ta, co jej największy posagposag --- majątek wnoszony mężowi przez żonę przy zawieraniu małżeństwa. dał./ Niech Abramek do listu zasiądzie,/ Albo ojciec niech napisze sam./ Ona jeszcze musi mieć pieniądze/ Albo dobrą paczkę przyśle nam". III Głód, Noc, MiastoNoc nad miastem zawisła upalna,/ W górze księżyc jak moneta tkwi./ Zdycha we śnie ulica Krochmalna,/ Głodne usta zaciska do krwiZdycha we śnie ulica Krochmalna (...) usta zaciska do krwi --- ulica Krochmalna znajdowała się na terenie getta warszawskiego, zamkniętej dzielnicy, utworzonej jesienią 1940 r. przez nazistów dla odizolowania osób pochodzenia żydowskiego od reszty polskiego społeczeństwa i od dzielnicy niemieckiej. Na niewielkim terytorium stłoczono 460 tys. osób, przesiedlonych z innych części Warszawy oraz z innych miejscowości wcielonych do III Rzeszy. Średnio na jeden pokój przypadało ponad 9 osób. Dzielnicę szczelnie zamknięto, nikt nie mógł jej opuścić bez zgody okupacyjnych władz. Zapasy żywności i innych artykułów przywiezione przez przesiedleńców szybko się wyczerpały, a w getcie zaczął panować głód i choroby. Wynikało to z planowej polityki nazistów, którzy ograniczyli dzienną dawkę kalorii do 180 (czyli 10 proc. tego, czego potrzebuje dorosła osoba). Do getta nie wpuszczano lekarstw i szczepionek. Organizacje żydowskie prowadziły w tych trudnych warunkach darmowe jadłodajnie, wydające dziesiątki tysięcy posiłków dziennie, a żydowscy lekarze próbowali ratować ofiary głodu na wszelkie sposoby. Jednak przy braku dostępu do żywności i środków medycznych ponad 90 tys. więźniów getta zmarło z głodu i chorób jeszcze przed rozpoczęciem wielkiej deportacji jego mieszkańców latem 1942../ GłódPuchną nogi i ciałoPuchną nogi i ciało --- jest to tzw.obrzęk głodowy, którego przyczyną jest niedożywienie. Spowodowany jest procesem rozkładania białek w organizmie przy braku tłuszczów i węglowodanów. wciąż wyżej --- / W snach uparcie majaczy się chleb,/ Siwa głowa pochyla się niżej,/ Z ust bezzębnych posypał się szept. ,,W tym miasteczku, gdziem mieszkałagdziem mieszkała --- konstrukcja z ruchomą końcówką czasownika; inaczej: gdzie mieszkałam. pannąpanną --- tu domyślnie: będąc panną; jako panna. ,/ Żyje człowiek, co pamięta mnie,/ On na pewno by nam pomóc pragnął,/ Choć i jemu też jest dzisiaj źle./ Moje dzieci, bądźcie trochę ciszej,/ Niech mi Sabcia okulary da,/ Ja mu sama o wszystkim napiszę"./ I na papier cicho spadła łza. IV Wrzało zgiełkiem południe upalne, / Kiedy paczkę listonosz im niósł,/ Właśnie wtedy z ulicy Krochmalnej/ Śmierć Babcię czarny wyprowadził wóz. Śmierć, GłódZ kimże, dziatwo, podzielisz swą radość,/ Gdy wyśniony ci się spełnił cud,/ Kiedy śmiercią się kończy ballada,/ Którą pisał poeta i głód?