1. Pieniądz: 1
  2. Pogrzeb: 1
  3. Starość: 1
  4. Żebrak: 1

Wincenty KorotyńskiCzem chata bogata, tem radaJak się pościelesz, tak się wyśpisz

1
ŻebrakWedle[1] krzyżyka, szukając intraty[2],
A pełniąc święcie obyczaj żebraczy,
Siedział dziad-wąsal, w medale bogaty,
Beznogi, drżący — Pan Bóg wiedzieć raczy,
5
Jak już mu dusza trzymała się w ciele!
Jednak się modlił „za siostry, za bracię”,
Dostawał różnie, to mało, to wiele,
Brał grosz i chował, by iskrę w popiele:
„Jak się pościelesz, tak wyśpisz, kamracie!”
10
Długo tak żebrał — aż, starość nie radość,
StarośćCiężka choroba dziadula przygniotła; —
Więc myśli sobie: „Pożyło się zadość[3],
Śmierć za plecami — a na niebie miotła[4],
To wojnę znaczy — i umierać pora!
15
Ciężki miecz, dziadu, już dzisiaj nie dla cię;
Dawniej młynkował jak przetak znachora,
Dziś — mówią: próżniak! i fora ze dwora!
Jak się pościelesz, tak wyśpisz, kamracie!”
„Ot śmierć na nosie — i bieda na karku:
20
Kto mnie pochowa?… ba! gdyby wiedzieli,
Że dziadek ciepły, że zebrał po ziarnku,
To by na dziadka patrzali weselej!
Lecz taka przyjaźń — to śmiech i ohyda:
Wielkie mi święto, że za grosz kochacie!
25
Nie… dziad waszmościom swych groszy nie wyda,
A taką łaskę znajdzie i u Żyda…
Jak się pościelesz, tak wyśpisz, kamracie!”
Tak, wedle krzyża, cierpieniem znękany,
Leżał i gwarzył i tulił się w szmaty;
30
A tu po drodze przejeżdżają pany,
Bogate kupcy, pobożne prałaty.
Dziad o przytułek modli się k'nim żwawo;
Lecz każdy w ciężkiej czuł się tarapacie[5]:
Xiądz ma z prebendą[6], pan kłopot ze Sprawą,
35
Kupiec z towarem — Dziad zaśmiał się łzawo:
„Jak się pościelesz, lak wyśpisz, kamracie!”
Tędy, wóz drewek przedawszy na rynku,
Wracał i Kiryk w sukmanie podartej:
— „Wy chorzy, dziadku?” — „A chory, mój synku!
40
Uczę się umrzeć… No, śmierć to mnie żarty;
Lecz strach pomyśleć, jak stare kościska
Psy ogryzają… jak szarpią po szmacie…”
— „At, bredzisz, ojcze! toż sioło z pobliska,
My nie poganie; wszak mówią ludziska… ”
45
— „Jak się pościelesz, tak wyśpisz, kamracie!”
„Każdy to mówi, a ręce umywa!
(Ozwał się żebrak); co powiesz mi na to?”
— „Choć moja dola ciężka, frasobliwa,
Ale ja z Wami podzielę się chatą.
50
Umrzesz — to w lesie są jodły i dęby;
A pozdrowiejesz — nim sił przydybacie,
Łyżki Wam przecię nie ujmę od gęby”.
Dziad na wóz siada i cedzi przez zęby:
„Jak się pościelesz, tak wyśpisz, kamracie!”
55
Kiryk wziął dziada, umieścił w chałupie,
Chlebem i duszą ze starym się dzieli;
Ale dziad widział, że na próżno tupie,
Więc rzekł do niego z śmiertelnej pościeli:
„Ty sam biedota, przygarnąłeś nędzę…
60
Pan Bóg mnie z Nieba nawiedził w twej chacie…
Stamtąd ja modłą twe biedy odpędzę…
A tu… weź spadek w tej starej siermiędze…
Jak się pościelesz… tak wyśpisz… kamra… cie…”
PogrzebTo mówiąc skonał — taka wola Boska,
65
Kręć się czy nie kręć, a zachody płonne.
Nasz Kiryk trumną, to dołem się troska;
Półkorca owsa zaniósł na podzwonne,
„A resztę (mówił) pod jesień domierzym”.
Trafiła prośba w uszeczko prałacie,
70
I posłał klechę z kropidłem, psałterzem,
Piękny był pogrzeb z łacińskim pacierzem:
„Jak się pościelesz, tak wyśpisz, kamracie!”
A łachman świty[7] wisi na parkanie,
A Kiryk poszedł odpocząć po trudzie;
75
Gdy stary żebrak we śnie przed nim stanie:
Pieniądz„Dałem ci spadek — lecz dajże marudzie!
Dziad na swój pogrzeb miał trzosik sowity:
Grosze, złotówki pozbijał w dukacie,
A dukat został pod łatą u świty.
80
Weź grosz ten śmiało — on krwią nie omyty.
„Jak się pościelesz, tak wyśpisz, kamracie!”
Kiryk się ocknął — i szepcąc pacierze
Zdjął świtę z płotu, skrył ją należycie;
A kiedy łaty poprzezierał szczerze,
85
Pięć kop[8] czerwieńców[9] znalazło się w świecie.
I dzisiaj, słyszę, gospodarz nie lada —
A dobrzy ludzie gadają po świacie[10],
Że się znachorstwa nauczył od dziada;
Lecz on im na to po prostu powiada:
90
„Jak się pościelesz, tak wyśpisz, kamracie!”

Przypisy

[1]

wedle (daw.) — obok. [przypis edytorski]

[2]

intrata (daw.) — dochód. [przypis edytorski]

[3]

zadość — dosyć. [przypis edytorski]

[4]

na niebie miotła — kometa. [przypis edytorski]

[5]

w ciężkiej czuł się tarapacie — dziś popr.: w ciężkich czuł się tarapatach. [przypis edytorski]

[6]

prebenda — część wynagrodzenia duchownego za sprawowane obowiązki. [przypis edytorski]

[7]

świta — tu: ubranie wierzchnie. [przypis edytorski]

[8]

kopa (daw.) — 60 sztuk. [przypis edytorski]

[9]

czerwieniec — czerwony złoty, złota moneta obiegowa. [przypis edytorski]

[10]

po świacie — dziś popr.: po świcie. [przypis edytorski]