Spis treści

      Maria KonopnickaDamnataZima do poety

      1
      Jest-ci to ziemia omdlała i czarna,
      Ale w niej drzemie barw cudnych tysiące.
      I kwiatów życia złożone w niej ziarna,
      Nim przyjdzie słońce…
      5
      Ty tylko pieśnią jej łono zagrzewaj…
      O mów! O śpiewaj!
      Jest-ci to ziemia i wyschła i pusta,
      Ale w niej bije żywota zdrój świeży,
      I rzesz spragnionych napoi on usta,
      10
      I szumem wielkim ku morzu pobieży.
      Ty tylko pieśnią, jak wichrem powiewaj…
      O mów! O śpiewaj!
      Jest-ci ta ziemia bezpłodna i głucha,
      Ale ma soki w swem łonie żywiące,
      15
      Co dadzą pokarm dla ciała i ducha
      Na lat tysiące.
      Ty tylko pieśnią jej niwy obsiewaj…
      O mów! O śpiewaj!
      Myśl i czyn wielki, jak chleb się poczyna
      20
      Z małego ziarnka, co pada w pierś ziemi;
      A kiedy wiosny uderzy godzina,
      Buja plonami złotemi.
      Choć wszyscy zwątpią — ty się ich spodziewaj…
      O mów! O śpiewaj!
      25
      Nikt nie wie kędy i odkąd przywiany,
      Zarodek życia przynosi nam dola.
      Z wiatrem uderza o chat naszych ściany,
      O nasze pola.
      Ty orz je pieśnią i łzami polewaj…
      30
      O mów! O śpiewaj!