Wespazjan Kochowski Psalmodia polska Psalm XXV Exurgat Deus et dissipentur inimici ejus Psalm 67 Na wstępny bój wójsk chrześciańskich z Turczynem Niech powstanie Bóg, a rozproszą się nieprzyjaciele Jego; niech uciekają przed Nim, którzy Go nienawidzą. Jako silny wiatr piaski rozwiewa albo jako wosk od ognia topnieje; tak niechaj się wniwecz obrócą przeciwnicy Izraela prawowiernego. Tak ci, co krew jego w nienawiści mają, jako i którzy dobrego prowadzenia braci swojej zazdroszczą. Których zjadła nienawiść suszy, żeby woleli widzieć przeważających poganów niż wiernego ludu tryumfy. Ale nie ucieszy się obłuda, ani się powiedzie prezumcji; która jako pierwszego nie cierpi, tak ani równego mieć nie chce. A wyprawnego serca śpiewajcie psalm Bogu; i między alarmem rycerskim dajcie chwałę temu, który wstąpił na zachód, a Pan jest Imię jego. Radujcie się wierni, mając Boga, sierót ojca i łaskawego sędziego wdów; trwożącego nieprzyjaciół i konfundującego zazdrosnych. Gotowy jest Pan złamać łuk bisurmański i pokruszyć potęgę jego; i powrzucać w ogień armaty znamieniem miesiąca piętnowane. On wywiedzie z ciężkiej niewoli jęczące więźnie: i zwiedzionym poturnakom da się obaczyć, którzy chrzest wodny, brzydką obrzeską zakrwawili. Teraz wychodź Panie przed ludem Twoim, tak jakoś niegdy był na puszczy Izraelowi przewodnikiem. Zatrząśnij okręgiem ziemi pod niemi, i strzałami piorunów uskrom harde dziewiesiły, którzy na wojnie wszystkę pokładają w szczęściu sprawiedliwość. Okurz ogniem gniewu Twojego naród wszeteczny, który ma za wspaniałe dzieło gaurom wiary nie dotrzymywać. O, jako piękna rzecz widzieć jednego kościoła lud pod znakiem krzyża zgodnie wojujący i patrzeć, że mieszkają jednych obyczajów bracia w domu pańskim. Jako arcychwalebna, sercem i ręką tłumić niewolniczej Agary plemię; które się dobrego Izraela krwi nigdy nasycić nie może. Patrz, jakie postępowanie chrześciańskich hufców do boju, postępowanie prawie samego Boga zgodę kochającego, i w zjednomyślności mającego upodobania. Lewą rękę w szyku rzesza Teutonów otrzymała, aby bliższa była serca Wiedeń ratować, uwalniając gniazdo orła dwugłownego. Po prawej stronie rozciągnął konny Sarmata ochotne pod białym orłem chorągwie, z któremi lekki wiatr igrając, w sam ich majdan pogański popędza. W najcelnych pułkach, stanął koronat szablą groźny, który jako mądrze berłem, tak mężnie w boju władnie żelazem. Więc że poganin szablą zawojował tak wiele prowincji chrześciańskiej; takowąż bronią trzeba było zawojowane odbierać. Godny piramid dla wiecznej pamiątki widoku, jako pierwszy na szańce Jan III zdrowie dla wiary niesie, w którego zdrowiu było zdrowie całej Europy. Przy nim i Beniamin młodziuchny w też tropy idzie, i mężnego ojca trybem, na obławy wojenne bark i niedoszłe pazury wprawuje. Znamienite potem książęta Alemanom swoim przodkowały, Sakson i Lotaryng, i stały w wierze Bawarczyk. Po drugiej stronie szli w sprawie hetmani polscy, okazali urodą, ale daleko więcej męstwem zaleceni: Jabłonowski z Sieniawskim. Na zejściu Briarens storęki siły swe dzieli, jednymi miasto oblężone trapi, drugimi wstępnym bojem chrześcianom pole daje. A jak dwie chmury zwarte grzmotami strasznemi ziemi grożą i pioruny strzelają; tak i tam całe hemisferium burzliwa wrzawa zamięsza. Teraz, Panie, posiłkuj mocą Twoją; niechaj z nami będzie; ukrzep ręce i przywiedź do skutku oczekiwania nasze. Pogrom zwierze trzcinne i rozpędź zgromadzenie byków między krowami; a parchowaty kozieł, rozczosnąwszy kopyto, niechaj nam dalej pozorem straszny nie będzie. Rozprósz naród, który się wojną tuczy, posyp solą łakomą pijawkę, co się chciwie krwi naszej opiła. Niech zagrzmi znowu w Egipcie wielowładna ręka Twoja; a zaraz Pers i Murzyn, i odległa China poda ręce swoje Bogu. Dziwny jest Bóg w mocy Swojej, Bóg izraelski; ten da moc i siłę ludowi swemu; niech będzie Bóg błogosławiony. Któremu w Trójcy świętej jedynemu cześć i chwała po wszystkie wieki wieków, Amen. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/psalmodia-polska-psalm-xxv/. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Wespazjan Hieronim Kochowski, Trybut należyty wdzięczności wszystkiego dobrego dawcy Panu i Bogu, albo Psalmodya polska za dobrodziejstwa Boskie dziękująca, przez jednę najlichszą kreaturę roku pańs. 1693 napisana, a do druku podana roku pańs. 1695; wyd. Kazimierza Józefa Turowskiego, nakł. Wydawnictwa Biblioteki Polskiej, Kraków 1859. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Wojciech Kotwica, Aleksandra Sekuła.