Barbara KlickaPrzekrój strzałkowy[1]
1Mój nowy skład, jak sad bez jabłek, jak brzegi bez kładki: od szyi
w górę, od szyi w dół — oburącz zakładanie obróż. Gramy w ciepło-zimno.
Dotyka się po to, żeby było bliżej. Dotykasz mnie po to, żeby było dalej.
Przyciągasz za sobą w antyoranżerie, na czarne bieguny tylko
5
z odpychaniem. Wrzeszczenie do ucha, kopanie przez ścianę. To, co nie
jest twoje, z pewnością jest piękne, więc grajmy w pustkę i nie grajmy
w pełnię.