Jarosław KlejnockiElegia na śmierć szczegółów. Wiersze wybraneZapowiedziany
IV. Antynirwana
1Mieszkałem w jej ciele A teraz szybuję
Jestem cząstką obłoku Lśniącym opiłkiem
w ogonie komety Cieniem jaki rzuca mgła
na przemoknięte zbocza Pozostawiłem ich
5Znów samych Widzę jak spacerują z psem
Obejmują się I choć nikt nie słyszy mówią
do siebie szeptem Zapowiedziałem
swe przyjście Ale nie Jeszcze nie teraz
Czemu, nie powiem To tajemnica Tymczasem
10czuję w nich kolce rosnące do wewnątrz
Nie umiem współczuć bo moje ciało nigdy
nie poznało bólu Chciałbym żeby wierzyli
że wszystko ma sens i swoje uzasadnienie
Nad ich głowami tańczą małe ogniki