Spis treści

      Jerzy JarniewiczKrótka historia WKP(b)

      1
      Co powiedziałaś, kochanie, było jak szturm
      na Pałac Zimowy w samym sercu lata.
      Po dawnym reżimie mogły zostać najwyżej
      białe pończoszki w kącie sypialni,
      5
      dwie puderniczki z Astrachania, bez których
      nie przeżyłaby wojny domowej
      żadna obcojęzyczna dynastia.
      I oszronione łyżeczki, które smakowały crème brülée
      na czerwono. A my jak dwoje bolszewików,
      10
      których nakręca przemienione w krew słowo,
      mogliśmy zmieść Białych z ciągle białych kart
      naszej historii, żeby na skutej lodem pustyni
      hodować pomarańcze. A potem dorobić się
      dzieci i kina domowego, powiesić
      15
      w oknach białe jak kra firanki, na stół
      zarzucić serwety z ażurowym haftem
      i żyć koronkowo, towarzyszko moja,
      zimnokrwista caryco.