Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Przepiórki Pośród bujnej pszeniczki złocistego lasu, Słodkiego przepióreczki używały wczasu, W miękkiem gniazdeczku, ocienionem wkoło, Żyły spokojnie, wesoło. Mateczka je dzień cały same zostawiała, W wieczór dopiero wracała. Byłoż pisku co niemiara, Gdy do dzieci przepiórka zbliżała się stara. Jednego razu wołają ze łzami: „Mateczko! mateczko! ach źle będzie z nami!” PIERWSZA Pan tego pola szedł z synem, drżę cała, I mówił: „Czas do żniw, pszeniczka dojrzała. Mateczko! mateczko! co się z nami stanie? Trzeba sobie zawczasu obierać mieszkanie. DRUGA Tak, tak, doprawdy i jam to słyszała, Jakżem też niecierpliwie mateczki czekała! Myślałam, że już trzeba zaraz się wynosić; Sąsiadów kazał jutro do żniwa zaprosić. — „Kiedy tak, rzecze matka, nie bójcie się dzieci! Żaden mu na wyskoki sąsiad nie poleci.” I odleciała znowu… Wieczorem przybywa, Znowu z żalami gawiedź wyjeżdża piskliwa: „Mateczko! strach okropny, już zgubyśmy pewni, Już na jutro do żniwa, zaproszeni krewni. O! słyszeliśmy dobrze, jak mówił do syna. Niech nas mateczka prędko przenosić zaczyna.” „Nie bójcie się dziateczki, matka odpowiada, Taką pomoc mieć będzie, jak i od sąsiada. Spijcie sobie spokojnie, a co usłyszycie, To mi powiecie.” I odleciała znowu… Wieczorem przybywa, A dziatwa się do Matki ze łzami odzywa: „Czy jeszcze się nie lękać! znów mówił do syna: O! już się ziarno z kłosa okruszać zaczyna, Zawiedli nas sąsiedzi, zawiedli nas krewni, Gdy się sami zabierzem, będzie pono pewniej. Jutro zaledwie słońce wyjdzie tylko z nieba, Zaraz, zaraz do sierpów zabierać się trzeba.” STARA PRZEPIÓRKA Już teraz niema żartów, trzeba się wynosić. Póki tam kogoś kazał do pomocy prosić, Żyłyśmy tu bezpiecznie; dziś już niema rady. *Kto się spuszcza na krewnych, albo na sąsiady,* *Buduje na powietrzu. Kto ufny sam sobie,* *Powie: „Tak, dziś być musi bo ja to sam zrobię.”* *Niezawodnie dokona*: Wynośmy się dzieci! Ujrzymy tu żniwiarzy, gdy słońce zaświeci. Tak się stało, przepiórki odleciały dalej, Ojciec z synem szczęśliwie pszeniczkę zebrali. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/przepiorki. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Bajki i powiastki Stanisława Jachowicza i Ignacego Kraszewskiego z 10-ma rycinami, nakł. Księgarni Dra Maksymiljana Bodeka, Lwów 1924. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu dostępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Redakcję techniczną wykonała Paulina Choromańska, natomiast korektę utworu ze źródłem wikiskrybowie w ramach projektu Wikiźródła. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.