Spis treści

      Stanisław JachowiczBajki i powiastkiOwieczka wypieszczona

      1
      Była to owieczka biała,
      Niebieską wstążeczką koło szyjki miała,
      A na tej wstążeczce był srebrny dzwoneczek:
      Bo też to był klejnot ze wszystkich owieczek.
      5
      Ależ tę baziulkę w pieszczotach chowali,
      Prawie nóżką ziemi dotknąć jej nie dali,
      Kochali jak dziecię, na rękach nosili,
      Trawką, kwiateczkami z rączki ją karmili,
      A owa owieczka tak bardzo zhardziała,
      10
      Że z braćmi, siostrami, bawić się nie chciała.
      Aż tu ktoś dziateczkom pieska podarował,
      Żeby ich zabawiał, i u nich się chował;
      Poszła w kąt owieczka. Czyż nie znacie dzieci?
      U nich to najmilsze, co nowo zaświeci.
      15
      Musiała owieczka pójść w pole z innemi,
      Sama sobie trawki wyszukać po ziemi.
      Lecz jej to do smaku wcale nie przypadło,
      Nudne towarzystwo, nieprzyjemne jadło;
      Nie dla niej, nie dla niej cały ród bydlęcy,
      20
      Ona siebie przecież za coś miała więcej.
      A więc wszystkie od niej owieczki stroniły.
      Nigdy się z tą wielką panią nie bawiły,
      Była nieszczęśliwą; jakże być nie miała?
      Gdy towarzyszkami swemi pogardzała.