Spis treści

      Stanisław JachowiczBajki i powiastkiKościołek

      1
      Samotnie stał kościołek skromny i ubogi.
      Okna poprzepalane, wydeptane progi,
      Dach miejscami zapadły, mchem okryty cały,
      Ściany, jak ogorzałe, zdaleka czerniały.
      5
      Ale skoroś wszedł wewnątrz tej świątyni pana,
      Niepojęta w twem sercu nastąpiła zmiana,
      Przyszedłeś z chmurnem czołem, wyszedłeś z wesołem;
      Nie jakobyś człowiekiem, ale był aniołem.
      Nikła wszelka uraza do ludzi na ziemi,
      10
      Serce się przepełniało czuciami świętemi,
      Cnota wdziękiem jaśniała, miłość własna brzydła,
      Każda rozkosz zmysłowa była bańką z mydła.
      Tym kościołkiem jest każde samotne ustronie.
      Kiedy serce pobożnem uczuciem zapłonie
      15
      Można w domu zapadłym, pod ubogą strzechą
      Napawać się tem szczęściem, karmić tą pociechą.
      I gdzie jej szukać? niedaleka droga:
      Wszędzie możecie westchnąć do Boga,
      A on te cuda uczyni
      20
      Tak w lichym domku, jak i w wspaniałej świątyni.